O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Na Evereście obowiązkowy GPS. Nadajniki będą wszywane w kombinezony wspinaczy

Od wiosny Ministerstwo Turystyki Nepalu wprowadza obowiązek posiadania nadajników GPS dla wszystkich wspinaczy chcących zdobywać Mount Everest (8849 m) od strony nepalskiej. Czipy będą wszywane w kurtki i kombinezony alpinistów, co ma ułatwić ewentualne poszukiwania w razie wypadku.

Mount Everest Fot. PAP/DPA/F. Neukirchen
Mount Everest Fot. PAP/DPA/F. Neukirchen

Nadajnik-czip przekazujący dane o miejscu przebywania w oparciu o system nawigacji satelitarnej będzie kosztował 10-15 dolarów. Zostanie wszyty do części wysokogórskiego ubrania każdego alpinisty przed wyprawą, zaś po powrocie wyjęty i przekazywany do ministerstwa w celu sprawdzenia i ponownego użycia przez kolejną osobę. Nadajniki wykonane zostały w jednym z europejskich krajów - nie ujawniono jednak w którym.

Więcej

Kami Rita Sherpa z żoną i ojcem. Fot. PAP/EPA/NARENDRA SHRESTHA
Kami Rita Sherpa z żoną i ojcem. Fot. PAP/EPA/NARENDRA SHRESTHA

Nepalczyk Kami Rita Sherpa po raz 27. wszedł na Mount Everest

„Renomowane agencje wysokogórskie stosują już system czipów, ale od teraz wprowadzamy obowiązek ich posiadania dla wszystkich. To pomoże przy ewentualnych poszukiwaniach zaginionej osoby” - powiedział Rakesh Gurung, dyrektor nepalskiego ministerstwa, stacji CNN.

Używanie czipów ma też inny cel, choć oficjalnie się o nim nie mówi - ukrócenie procedur nielegalnego pozyskiwania i przekazywania pozwoleń na wejście na "Górę gór".

Koszt zezwolenia na zdobycie Czomolungmy wzrósł do 11 tys. dolarów. Turyści wysokogórscy płacą znacznie więcej, bo wszystkie koszty wyprawy, którą organizują wyspecjalizowane agencje należące w większości do Szerpów, szacowane są obecnie na 35 tys. dol. od osoby.

W ubiegłym roku rząd nepalski wydał 478 pozwoleń na zdobycie Mount Everestu.

Degradacja dachu świata

Ogromna liczba wspinaczy pod najwyższą górą globu powoduje od wielu lat nie tylko kolejki w drodze na Przełęcz Południową (między Everestem a Lhotse, 7900 m) oraz sam wierzchołek, ale wzrastającą liczbę śmieci w bazie i wyższych obozach.

By zminimalizować choć w części degradację środowiska, wprowadzono w tym roku nowe przepisy dotyczące m.in. liczby i wielkości namiotów (zakaz luksusowych namiotów jednoosobowych z toaletami) oraz obowiązek sprzątania przez himalaistów-klientów swoich odchodów.

W 2023 roku na Evereście zginęło 12 osób, a pięć uznano za zaginione. Do historii przeszła akcja 30-letniego Gelje Sherpa, jednego ze zdobywców zimowego K2 (8611 m) w 2021 r., który przez sześć godzin znosił na plecach klienta z Malezji przebywającego w strefie śmierci, czyli powyżej 7900 m, nie potrafiącego o własnych siłach zejść do niższego, trzeciego obozu. (PAP)

kno/

Zobacz także

  • Mount Everest. Zdj. ilustracyjne. Fot. PAP/EPA/NARENDRA SHRESTHA
    Mount Everest. Zdj. ilustracyjne. Fot. PAP/EPA/NARENDRA SHRESTHA

    Akcja ratunkowa u podnóża Mount Everestu. Ocalono blisko 900 osób

  • Mount Everest. Fot. PAP/EPA/MARTIN ATHENSTAEDT
    Mount Everest. Fot. PAP/EPA/MARTIN ATHENSTAEDT
    Specjalnie dla PAP

    Leszek Cichy: znalezienie stopy Irvine’a to dalszy ciąg niesamowitej historii [WYWIAD]

  • Hadi Budha Magar. Fot. Twitter/Hadi Budha Magar
    Hadi Budha Magar. Fot. Twitter/Hadi Budha Magar

    Były żołnierz po amputacji nóg zdobył Mount Everest

  • Kami Rita. Fot. PAP/ EPA/NARENDRA SHRESTHA
    Kami Rita. Fot. PAP/ EPA/NARENDRA SHRESTHA

    Nepalczyk Kami Rita Sherpa po raz 26. wspiął się na Mount Everest

Serwisy ogólnodostępne PAP