O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Sąd obniżył zadośćuczynienie dla R. Boguckiego z 264 tys. do 30 tys. zł

Z 264 tys. do 30 tys. zł Sąd Apelacyjny w Warszawie obniżył w środę prawomocnie zadośćuczynienie dla Ryszarda Boguckiego za pobyt w areszcie w związku z zarzutem i oskarżeniem o nakłanianie do zabójstwa gen. Marka Papały. Adwokat Boguckiego zapowiada kasację.

Warszawa, 30.01.2017. Ryszard Bogucki (C) na sali rozpraw. W warszawskim Sądzie Okręgowym, 30 bm., trwają mowy końcowe w sprawie żądania 9 mln zł zadośćuczynienia za "niesłuszny areszt" przez Ryszarda Boguckiego, prawomocnie uniewinnionego od zarzutu nakłaniania do zabójstwa gen. Marka Papały. (zuz) PAP/Leszek Szymański PAP © 2017 / Leszek Szymański
PAP © 2017 / Leszek Szymański / Warszawa, 30.01.2017. Ryszard Bogucki (C) na sali rozpraw. W warszawskim Sądzie Okręgowym, 30 bm., trwają mowy końcowe w sprawie żądania 9 mln zł zadośćuczynienia za "niesłuszny areszt" przez Ryszarda Boguckiego, prawomocnie uniewinnionego od zarzutu nakłaniania do zabójstwa gen. Marka Papały. (zuz) PAP/Leszek Szymański PAP © 2017 / Leszek Szymański

"Sąd Apelacyjny przychylił się do apelacji Prokuratury Okręgowej w Warszawie w sprawie" - poinformował w środę Michał Dziekański, rzecznik tej prokuratury. "Prokuratura odwołała się do SA, bowiem wysokość zasądzonego zadośćuczynienia nie była uzasadniona realiami sprawy" - dodał.

Jak powiedziała PAP adwokatka Boguckiego mec. Aleksandra Cempura, SA "nie wyjaśnił, dlaczego taka, a nie inna kwota, należy się w tej sprawie". "W moim osobistym odczuciu wpływ na taki, a nie inny wyrok, miały bardzo polityczne wypowiedzi po wyroku sądu I instancji" - dodała. Zaznaczyła, iż SA przyznał, że zadośćuczynienie należy się, ale nie w kwocie 264 tys. zł.

"My się z tym wyrokiem nie zgadzamy" - oświadczyła mec. Cempura. Zapowiedziała wniosek o pisemne uzasadnienie wyroku, po czym złoży kasację do Sądu Najwyższego.

W lutym br. Sąd Okręgowy w Warszawie w części uwzględnił wniosek Boguckiego, który żądał 9 mln zł zadośćuczynienia za to, że w związku ze sprawą Papały przesiedział ponad 9 lat w areszcie i był kwalifikowany jako więzień niebezpieczny. SO przyznał mu 264 tys. zł zadośćuczynienia.

Sędzia SO Igor Tuleya mówił wtedy, że osadzenie Boguckiego - już wcześniej skazanego ws. zabójstwa Andrzeja Kolikowskiego, ps. "Pershing" - w warunkach tymczasowego aresztu i obostrzenia "nierzadko na pograniczu tortur", związane z przyznaniem mu statusu więźnia niebezpiecznego były dolegliwościami, których nie powinien on doznać. "Zwłaszcza mamy tu na myśli pozbawianie snu poprzez zapalanie światła, czy umieszczenie w dusznych celach aresztu Warszawa-Mokotów, który decyzją ministra sprawiedliwości zostanie przerobiony na muzeum" - powiedział sędzia.

"Wyrok z pewnością spotka się z falą krytyki, natomiast sąd nie może ulegać presji, bo gdyby do tego doszło, skończyłaby się jego niezależność i niezawisłość sędziów" - dodał Tuleya.

"Decyzja sądu, który orzekł na rzecz sprawcy zabójstwa ponad ćwierć miliona zł zadośćuczynienia, a jeszcze bardziej motywy, którymi sąd się kierował, nie spotkają się ze zrozumieniem obywateli i ich poczuciem sprawiedliwości. Taki wyrok i jego uzasadnienie wzmocnią poparcie dla reformy polskiego wymiaru sprawiedliwości" - komentował wtedy minister sprawiedliwości - prokurator generalny Zbigniew Ziobro.

"Jako prokurator generalny dopilnuję, żeby prokuratura zaskarżyła wyrok warszawskiego sądu w sprawie Ryszarda Boguckiego. Ustne uzasadnienie sądu może oburzać zwykłych Polaków. Słowa o tym, że w areszcie stosowane są metody +na pograniczu tortur+, to absurd. Gdyby podzielić ten argument, to by oznaczało, że sądy w Polsce, stosując tymczasowe aresztowanie, regularnie torturują ludzi" - wskazał minister. "Więzienie to nie sanatorium ani luksusowy hotel. Stwierdzenia sądu, że przestępca czuł się osamotniony w celi i było mu w niej za duszno, pozostawię bez komentarza" - dodał Ziobro.

"Nie zgadzam się z ustaleniami sądu, z których wynika, że na terenie polskiego zakładu karnego był odgrywany hymn państwa rosyjskiego (...) oraz żeby na terenie zakładu karnego Warszawa-Mokotów były stosowane tortury wobec Boguckiego. Te ustalenia są dowolne. Wydaje mi się, że na pewno wyrok zostanie zaskarżony" - mówił po wyjściu z sali SO prok. Stanisław Wieśniakowski.

Bogucki został prawomocnie uniewinniony od zarzutu nakłaniania do zabójstwa Papały. Obecnie przed warszawskim SO trwa kolejny proces ws. zabójstwa Papały, o co łódzka prokuratura oskarżyła Igora M. ps. "Patyk". Według prokuratury, miał on zastrzelić Papałę w trakcie próby kradzieży jego auta, a b. szef policji był przypadkową ofiarą złodziei samochodów.

Odbywa on dziś wyrok 25 lat więzienia za udział w zabójstwie "Pershinga" w 1999 r. Mówił, że w celi, w której przebywał, "nie miał miejsca na rozprostowanie rąk, a kolanami dotykał drugiej ściany". "Były to warunki uwłaczające godności człowieka" - dodawał. Podkreślał, że gdy uchylono mu areszt do sprawy Papały, jego warunki w areszcie bardzo się poprawiły.

W sprawie "Pershinga" Bogucki został aresztowany w 2001 r. - w sprawie gen. Papały areszt stosowano od lutego 2003 r. do kwietnia 2012 r. W 2003 r. skazano go w sprawie "Pershinga", co stało się prawomocne w 2004 r. W sprawie Papały warszawski sąd uniewinnił go w 2013 r.

Bogucki w latach 90. był znanym na Śląsku przedsiębiorcą handlującym samochodami. W 2001 r. zatrzymano go w Meksyku, jako poszukiwanego ws. zabójstwa "Pershinga". Meksyk wydał Boguckiego Polsce.

Łukasz Starzewski (PAP)

sta/ akw/

Serwisy ogólnodostępne PAP