O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

WGP siatkarek 2. dywizji: Polska w finale po wygranej z Czechami 3:1

Polskie siatkarki pokonały w Ostrawie Czechy 3:1 (25:27, 25:20, 25:21, 25:20) w półfinale World Grand Prix drugiej dywizji i w niedzielę w finale zmierzą się z Koreą Południową.

Ostrowiec Świętokrzyski, 15.07.2017. Trener reprezentacji Polski Jacek Nawrocki (C) w przerwie meczu World Grand Prix II dywizji siatkarek z Argentyną, 15 bm. w Ostrowcu Świętokrzyskim. (pp/dw) Archiwum, fot. PAP/Piotr Polak
Archiwum, fot. PAP/Piotr Polak / Ostrowiec Świętokrzyski, 15.07.2017. Trener reprezentacji Polski Jacek Nawrocki (C) w przerwie meczu World Grand Prix II dywizji siatkarek z Argentyną, 15 bm. w Ostrowcu Świętokrzyskim. (pp/dw) Archiwum, fot. PAP/Piotr Polak

Podopieczne Jacka Nawrockiego zrewanżowały się Czeszkom za porażkę (2:3) poniesioną przed dwoma miesiącami w Warszawie w turnieju kwalifikacyjnym do przyszłorocznych mistrzostw świata. Polki po raz trzeci z rzędu wystąpią w finale WGP drugiej dywizji, dwa lata temu w Lublinie uległy Holandii 0:3, a przed rokiem w Warnie przegrały z Dominikaną 2:3.

Czeszki lepiej rozpoczęły spotkanie wykorzystując proste błędy rywalek. Przy prowadzeniu gospodyń 14:10 trener Nawrocki poprosił o czas i gra jego podopiecznych uległa poprawie. Sygnał do ataku dała Patrycja Polak, która przez większość cyklu WGP pełniła rolę zmienniczki. Biało-czerwone odrobiły straty, dobrze grały w kontrataku i po udanych akcjach Polak i Zuzanny Efimienko-Młotkowskiej wygrywały 23:20.

Zwycięstwo w tej partii wydawało się być na wyciągnięcie ręki, tymczasem zabrakło kończącego ataku, a po chwili gospodynie miały piłkę setową. Emocji nie brakowało, Polki też nie wykorzystały setbola, w końcówce Kąkolewska i Smarzek z dobrze wystawionych piłek uderzyły w aut.

Podopieczne Zdenka Pommera uskrzydlone wygraną "wojny nerwów", dominowały w drugim secie. Prowadziły 8:4, 13:9, a gra polskiej drużyny nie dawała nadziei, że może jeszcze się coś zmienić. Gdy Berenika Tomsia po raz kolejny zaatakowała poza końcową linię boiska, gospodynie prowadziły już 17:12. Sytuacja nagle się odwróciła, Czeszki miały kłopoty z przyjęciem serwisów Martyny Grajber, często za darmo oddawały piłkę. Biało-czerwone błyskawicznie zniwelowały straty (18:18), a końcówkę zagrały wręcz perfekcyjnie.

Już po pierwszych akcjach kolejnej partii widać było, że Polki poczuły się pewniej. Coraz skuteczniej na boisku poczynała sobie Smarzek, która spotkanie rozpoczęła na ławce rezerwowych. Czeszki jeszcze na początku próbowały dotrzymywać kroku, ale po drugiej przerwie technicznej przewaga polskiego zespołu ubyła już wyraźna.

Czwarty set to również dominacja polskiej drużyny. Znakomicie grą koleżanek kierowała Joanna Wołosz, a Smarzek z Kąkolewską seryjnie punktowały zarówno w bloku, jak i w ataku. Z dobrej strony pokazała się również Monika Bociek, która zastąpiła nieskuteczną Tomsię. Czeszki punkty głównie zdobywały nie po swoich akcjach, ale po błędach rywalek. Same jednak grały bez wiary i praktycznie nie podjęły walki.

W niedzielę o godz. 15.10 Czechy o trzecią lokatę zmierzą się z Niemcami. Trzy godziny później Polska zagra z Koreą Płd. o zwycięstwo w rozgrywkach, a stawką jest awans do elity. Całkiem prawdopodobne jest też, że to ostatnia edycja WGP, którą w przyszłym roku zastąpi żeńska Liga Światowa z udziałem 16 zespołów, a polska reprezentacja ma być zaproszona do tej imprezy.

Czechy - Polska 1:3 (27:25, 20:25, 21:25, 20:25)

Czechy: Pavla Vincourova, Iva Nachmilerova, Veronika Struskova, Michaela, Mljenkova, Andrea Kossanyiova, Marie Toufarova, Veronika Dostalova (libero) - Nikola Vankova (libero), Barbora Purchartova, Lucie Smutna, Aneta Havlickova, Karolina Bednarova, Petra Kojdova, Katerina Kohoutova.

Polska: Joanna Wołosz, Zuzanna Efimienko-Młotkowska, Agnieszka Kąkolewska, Patrycja Polak, Martyna Grajber, Berenika Tomsia, Agata Witkowska (libero) - Malwina Smarzek, Monika Bociek. (PAP)

lic/ co/

Serwisy ogólnodostępne PAP