Akt oskarżenia przeciwko dwóm policyjnym antyterrorystom w sprawie pobicia z 2012 roku
Prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko dwóm policyjnym antyterrorystom z Poznania, którzy odpowiedzą za pobicie w 2012 r. kick boksera Łukasza R. W tej sprawie od czerwca w toczy się ponowny proces pięciu innych, byłych już funkcjonariuszy.
W czerwcu 2012 roku, w trakcie Euro 2012, policyjni antyterroryści zatrzymali i według prokuratury pobili mężczyznę, który dzień wcześniej miał zaatakować funkcjonariuszy po służbie bawiących się w jednym z klubów na poznańskim Starym Rynku. Poszkodowany, kick bokser Łukasz R., od początku podkreślał, że w czasie, gdy w lokalu doszło do bójki i pobicia policjantów, przebywał w domu z rodziną.
Zarzut przekroczenia uprawnień i pobicia
W tej sprawie pięciu byłych policjantów z Samodzielnego Pododdziału Antyterrorystycznego Policji w Poznaniu zostało w 2013 r. oskarżonych o przekroczenie uprawnień i pobicie Łukasza R. W 2019 r. sąd I instancji skazał byłych funkcjonariuszy na rok więzienia. Po apelacji w marcu ub. roku sąd II instancji uchylił wyrok i skierował sprawę do ponownego rozpatrzenia, po tym, jak jeden z byłych policjantów wskazał m.in., że pokrzywdzonego bili także funkcjonariusze nieobjęci aktem oskarżenia.
W 2020 r. Prokuratura Okręgowa w Poznaniu wszczęła nowe postępowanie ws. ewentualnego przekroczenia uprawnień przez antyterrorystów nieobjętych aktem oskarżenia. Śledztwo w tej sprawie przekazano Prokuraturze Okręgowej w Zielonej Górze.
Rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze prok. Ewa Antonowicz poinformowała w czwartek PAP, że 6 grudnia śledczy skierowali do sądu akt oskarżenia przeciwko dwóm funkcjonariuszom poznańskiej policji.
Podejrzani nie przyznali się do winy. Przedstawili inną wersję wydarzeń
Tomasz K. został oskarżony o przekroczenie uprawnień oraz pobicie z użyciem niebezpiecznego narzędzia; oskarżony miał rozciąć nożem koszulkę poszkodowanego. Z kolei Michał S. odpowie za przekroczenie uprawnień, pobicie oraz podżeganie Marcina J. – jednego z już oskarżonych byłych antyterrorystów - do zatajenia prawdy co do swojego udziału w popełnionym przestępstwie w zamian za udzielenie korzyści majątkowej.
"Podejrzani nie przyznali się do winy. Złożyli obszerne wyjaśnienia, w których przedstawili inną wersję przebiegu wydarzenia" – powiedziała prok. Antonowicz. Obu oskarżonym grozi do ośmiu lat więzienia.
Prokurator dodała, że śledczy umorzyli postępowanie w części dotyczącej utrudniania postępowania karnego polegającego na zniszczeniu książek służby i wydania broni, ponieważ stwierdzili, że do takich czynów nie doszło. "Śledztwo umorzono też w zakresie zacierania śladów przez dowództwo jednostki wobec stwierdzenia, że czynów takich nie popełniono" – dodała prokurator.
Antonowicz zaznaczyła, że w postępowaniu przesłuchano łącznie 29 świadków. Śledczy zlecili m.in. opinię kryminalistyczną z badania telefonów komórkowych policjantów oraz badanie książeczek służby i dokumentację dotyczącą wydawania broni funkcjonariuszom.
Prokurator Antonowicz dodała, że to sąd zdecyduje, czy sprawę Tomasza K. i Michała S. włączy do rozpoczętego w czerwcu ponownego procesu pozostałych pięciu byłych antyterrorystów, czy też przeprowadzi osobne postępowanie.
W toczącym się ponownie procesie pięciu byłych policjantów jest oskarżonych o to, że w 2012 r. zatrzymali poszkodowanego na parkingu na jednym z poznańskich osiedli, wyciągnęli go siłą z samochodu, a następnie, po skuciu kajdankami, pobili i razili paralizatorem. Łukasz R., zgodnie z subsydiarnym aktem oskarżenia, miał być też bity i kopany po całym ciele po przewiezieniu do Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu. W trakcie pierwszej rozprawy ponownego procesu oskarżeni nie przyznali się do winy.
Rzecznik prasowy wielkopolskiej policji mł. insp. Andrzej Borowiak przekazał w czwartek PAP, że po przedstawieniu w tym roku zarzutów dwaj funkcjonariusze pododdziału antyterrorystycznego zostali zawieszeni na pewien okres, po czym wrócili do służby.(PAP)
Autor: Szymon Kiepel
szk/ jann/