O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Ambasador Sadoś: projekt Komisji Europejskiej w sprawie taksonomii korzystny dla Polski

Projekt Komisji Europejskiej w sprawie tzw. taksonomii jest niezwykle korzystny dla Polski, ponieważ uwzględnia w Unii Europejskiej rolę gazu ziemnego i energii atomowej - powiedział PAP Stały Przedstawiciel RP przy UE Andrzej Sadoś.

Fot. PAP/ EPA/STEPHANIE LECOCQ
Fot. PAP/ EPA/STEPHANIE LECOCQ

31 grudnia szefowie gabinetów unijnych komisarzy uzgodnili projekt dotyczący tzw. taksonomii. KE zaproponowała w nim zaklasyfikowanie energii nuklearnej oraz gazu ziemnego jako „zielonych” źródeł energii. Taka klasyfikacja oznacza, że inwestycje w te źródła będą mogły pozyskać środki unijne i na rynkach finansowych.

„Do 12 tycznia państwa członkowskie mają opiniować ten projekt. Następnie trafi on na posiedzenie kolegium komisarzy. Obecnie jest on analizowany przez naszych ekspertów w Warszawie. Jest dla Polski niezwykle korzystny, dlatego że uwzględnia zarówno rolę gazu ziemnego, jak i energii atomowej. Na pewno w pierwszych tygodniach roku francuska prezydencja w UE będzie koncentrowała na nim swoje prace” – powiedział PAP Sadoś.

Jak dodał, zapisy zawarte w projekcie są konkretnym przykładem współpracy Polski i Francji, bo obu krajom zależało na uwzględnieniu gazu ziemnego i energii atomowej w taksonomii.

Gdy projekt zaakceptuje kolegium komisarzy, trafi on na posiedzenie Rady, która będzie mogła go odrzucić jedynie znaczną większością głosów - 21 państw członkowskich. Uzyskanie takiej większości wydaje się jednak bardzo mało prawdopodobne. Zgodnie z propozycją KE, na co najmniej następne 20 lat otwarta zostanie droga do inwestowania w elektrownie atomowe, a co najmniej na 10 lat – w gaz ziemny.

Jak podał „Financial Times”, decyzję taką podjęto, gdy grupa pronuklearnych krajów pod przewodnictwem Francji oraz rządy krajów południowej i wschodniej Europy sprzeciwiła się działaniom wymierzonym w dominujące u nich źródła energii.

W propozycji KE napisano, że produkowanie energii nuklearnej należy uznać za zrównoważoną działalność gospodarczą, jeśli kraje, na których terytorium znajdują się elektrownie atomowe, są w stanie bezpiecznie pozbyć się radioaktywnych odpadów i nie powodują „znacznych szkód” dla środowiska. Budowa nowych elektrowni nuklearnych miałaby zostać uznana za "zieloną" przy udzielaniu zezwoleń do 2045 roku.

Inwestycje w gaz ziemny jako „przejściowe” źródło energii również miałyby zostać uznane za "zielone", choć wymieniono tu więcej szczegółowych warunków, takich jak zamiana przez gaz tradycyjnych źródeł kopalnych w rodzaju węgla czy wytwarzanie emisji nieprzekraczających konkretnych ilości dwutlenku węgla.

UE importuje około 75 proc. wykorzystywanego przez siebie gazu ziemnego, z czego większość pochodzi z Rosji. Wobec kryzysu energetycznego, niektóre kraje członkowskie UE zaczęły zarzucać Rosji sztuczne pompowanie cen gazu i lansować przyspieszenie odejścia od importu gazu na rzecz wykorzystywania energii odnawialnej.

Z Brukseli Łukasz Osiński (PAP)

mmi/

Zobacz także

  • Andrzej Sadoś. Fot. PAP/EPA/	STEPHANIE LECOCQ
    Andrzej Sadoś. Fot. PAP/EPA/ STEPHANIE LECOCQ

    Były ambasador Polski przy UE Andrzej Sadoś sekretarzem generalnym grupy EKR w PE

  • Andrzej Sadoś. Fot. PAP/EPA/	STEPHANIE LECOCQ
    Andrzej Sadoś. Fot. PAP/EPA/ STEPHANIE LECOCQ
    Specjalnie dla PAP

    Radosław Fogiel (PiS) o sprawie Sadosia: pytanie czy MSZ będzie próbowało wykorzystać ten sam sposób działania w przypadku ambasadorów

  • Marcin Mastalerek. Fot. PAP/Kalbar
    Marcin Mastalerek. Fot. PAP/Kalbar

    Marcin Mastalerek o słowach prezesa PiS na temat Tuska: to polityczny błąd

  • Szymon Szynkowski vel Sęk. Fot. PAP/Marcin Obara
    Szymon Szynkowski vel Sęk. Fot. PAP/Marcin Obara

    Będzie zmiana na stanowisku stałego przedstawiciela RP przy UE? Były szef MSZ reaguje

Serwisy ogólnodostępne PAP