70-latek kradł prąd. Grozi mu więzienie
Policjanci z pomocą pracowników zakładu energetycznego udowodnili kradzież prądu w budynku mieszkalnym w powiecie kłodzkim na Dolnym Śląsku. 70-latkowi, który wykonał nielegalne przyłącze grozi do 5 lat więzienia.
Młodsza aspirant Aleksandra Pieprzycka z dolnośląskiej policji poinformowała, że policjanci Wydziału ds. walki z Przestępczością Gospodarczą kłodzkiej komendy ustalili, że w jednym z budynków na terenie powiatu dochodzi do kradzieży prądu.
"Sprawdzenia tego miejsca dokonali policjanci oraz pracownicy zakładu energetycznego, którzy potwierdzili podejrzenia. Okazało się, że mieszkający pod wskazanym adresem 70-letni mężczyzna bezprawnie korzystał z prądu poprzez przyłącze, pomijające układu pomiarowy" - powiedziała policjantka.
Dodała, że nielegalna instalacja elektryczna została już zlikwidowana, a policjanci wyjaśniają wszelkie okoliczności tej sprawy i sprawdzają również jak długo 70-latek nielegalnie pobierał prąd.
"Bez względu na wartość poniesionych strat, czyn taki kwalifikowany jest jako przestępstwo kradzieży energii elektrycznej, za które grozi do 5 lat pozbawienia wolności. Mężczyzna musi się również liczyć z koniecznością uregulowaniem opłat naliczonych przez dostawcę energii elektrycznej za bezprawny pobór" - powiedziała policjantka.
Dodała, że nielegalne przyłącza stanowią zagrożenie dla bezpieczeństwa osób mieszkających w danym budynku.
"W wielu przypadkach kradzież prądu wiąże się z uszkodzeniem instalacji elektrycznej. To z kolei jest częstą przyczyną pożarów bądź porażenia prądem nie tylko osób nielegalnie pobierających energię elektryczną, lecz również osób mieszkających w sąsiedztwie" - podkreśliła policjantka. (PAP)
Autor: Roman Skiba
mmi/
