Śląskie. 45-latek aresztowany za brutalne pobicie. Ofiara zmarła w szpitalu
Nawet dożywcie może grozić 45-latkowi z Lędzin (Śląskie), podejrzanemu o brutalne pobicie 63-letniego mężczyzny. Ofiara napastnika zmarła następnego dnia w szpitalu, domniemany sprawca został zatrzymany przez policjantów z Bierunia, a następnie aresztowany przez sąd.
Jak podała w czwartek Komenda Powiatowa Policji w Bieruniu, w minioną sobotę w nocy do szpitala w Tychach trafił mężczyzna z poważnymi obrażeniami ciała. Następnego dnia 63-latek zmarł. Personel szpitala, w związku z podejrzeniem, że obrażenia mogły powstać na skutek pobicia, zawiadomił tyską prokuraturę.
"Po otrzymaniu tej informacji kryminalni z Bierunia przystąpili do działania. Niespełna dwie godziny później policjanci zatrzymali dwie osoby, które mogły mieć związek z tym zdarzeniem. Zebrany przez śledczych materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie 45-letniemu mieszkańcowi Lędzin prokuratorskiego zarzutu spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, którego następstwem była śmierć człowieka" - poinformowali policjanci.
W środę tyski sąd uwzględnił wniosek prokuratury i aresztował podejrzanego na trzy miesiące. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Tychach.
Zgodnie z art. 156 Kodeksu karnego, za spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu ze skutkiem śmiertelnym grozi kara pozbawienia wolności od lat 5, 25 lat więzienia lub dożywocie. (PAP)
autor: Krzysztof Konopka
js/