
Jak powiedziała PAP Grażyna Dąbrowska z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej-Państwowego Instytutu Badawczego, poniedziałek będzie pochmurny, z opadami i silnym wiatrem, dochodzącym w porywach lokalnie do 115 km/h, który uspokoi się dopiero pod koniec dnia. Temperatura maksymalna, za wyjątkiem rejonów podgórskich, gdzie będzie oscylowała w okolicach zera, w całym kraju dodatnia. Od jednego stopnia Celsjusza na północnym wschodzie, 3-4 stopni w centrum i wschodniej części Wybrzeża, do 6 stopni na zachodzie.
"Strefa silnego wiatru, która pojawiła się nad Polską w nocy z niedzieli na poniedziałek, będzie szybko przemieszczać się na południe i obejmie cały obszar kraju. W centralnych dzielnicach wiatr może osiągać do 100 km/h, a w ciągu dnia porywy 90-95 km/h przeniosą się na południe. W miarę upływu dnia, od północy kraju podmuchy wiatru zaczną słabnąć. Najdłużej ta wietrzna pogoda utrzyma się na wschodzie Polski, gdzie silny wiatr będzie wiał przez cały poniedziałek. Na szczytach Sudetów siła wiatru może dochodzić do 130 km/h, a na szczytach Karpat do 120 km/h" - powiedziała Grażyna Dąbrowska z IMGW-PIB. (PAP)
kgr/