Błaszczak: stanowcza polityka najlepszym argumentem na agresywną politykę Rosji

2022-01-20 08:44 aktualizacja: 2022-01-20, 09:06
Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak. Fot. PAP/Darek Delmanowicz
Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak. Fot. PAP/Darek Delmanowicz
Stanowcza polityka jest najlepszym argumentem na agresywną politykę rosyjską, która nie jest czymś nowym, i ważna jest właściwa reakcja - mówił w czwartek szef MON Mariusz Błaszczak. Podkreślał, że rząd PiS prowadzi aktywną politykę zmierzającą do wzmacniania zdolności obronnych Polski.

Szef MON w Programie Pierwszym Polskiego Radia poruszył temat napiętej sytuacji wokół Ukrainy oraz negocjacji pomiędzy USA a Rosją ws. tego konfliktu.

Wskazał, że w środę w zastępstwie szefa MSZ Zbigniewa Raua wziął udział w wideokonferencji m.in. z sekretarzem stanu USA Antonym Blinkenem i sekretarzem generalnym NATO Jensem Stoltenbergiem. "Polska przewodniczy OBWE, a więc prezentowałem tam polskie stanowisko, które sprowadza się do tego, że nie można przyzwalać na agresję" - mówił.

"Polityka stanowcza jest jedynym i najlepszym argumentem na agresywną politykę rosyjską" - dodał.

Błaszczak zaznaczył, że agresywna polityka rosyjska nie jest czymś nowym i że ważna jest właściwa reakcja. Zwracał uwagę, że za rządów PO likwidowana jednostki wojskowe. Jak mówił, szczególnie zły był 2011 r., gdyż wtedy zlikwidowano pułk przeciwpancerny w Suwałkach, batalion w Siedlcach, brygadę w Lublinie czy zlikwidowano Pierwszą Warszawską Dywizję Zmechanizowaną Tadeusza Kościuszki. Po 2015 r. - kontynuował - kiedy prezydentem został Andrzej Duda i kiedy PiS rozpoczęło swoje rządy "wzmacniamy Wojsko Polskie".

"Sam doprowadziłem do tego, że od 2018 r. jest 18. Dywizja Zmechanizowana, żelazna dywizja, która operuję na wschód od Wisły, której zadaniem jest właśnie obrona polskich granic. Sam fakt, że obroniliśmy polską granicę, przy ataku hybrydowym ze strony Białorusi - nie ulega żadnej wątpliwości, że reżim białoruski jest wspierany przez Moskwę, bez tego by nie funkcjonował - to jest właśnie ta polityka, polityka odporności" - powiedział Błaszczak.

Zapewniał też, że rząd prowadzi aktywną politykę zmierzającą do wzmacniania zdolności obronnych Polski. W tym kontekście zwrócił uwagę na przygotowany projekt ustawy o obronie ojczyzny, która ma znacząco wzmocnić możliwości finansowe jeśli chodzi o liczebną rozbudowę wojska, czy wyposażenie w nowoczesny sprzęt.

"Wzmacniamy i rozwijamy przede wszystkim Wojsko Polskie i to jest zadanie, które wykonujemy na co dzień" - podkreślił. Dodał, że na koniec 2021 r. mieliśmy 113,5 tys. żołnierzy, a w 2015 r. było 96 tys. żołnierzy zawodowych. "A mamy już ponad 32 tys. jeszcze dodatkowo żołnierzy WOT, a więc tak budujemy odporność naszego państwa" - mówił szef MON.

Błaszczak był też pytany rozpoczynające się w czwartek dwudniowe konsultacje prezydentów Polski i Ukrainy Andrzeja Dudy i Wołodymyra Zełenskiego. Jak wskazał, celem tych konsultacji jest przede wszystkim polityczne wsparcie, jakiego udziela Polska Ukrainie.

Ocenił też, że Sojusz Północnoatlantycki jest silniejszy od agresora, jakim jest Rosja. "Sojusz Północnoatlantycki jest sojuszem obronnym i poprzez wzmacnianie sojuszu, poprzez zwiększanie nakładów na bezpieczeństwo, na rozwój wojska odstraszamy agresora" - mówił.

"Najważniejsze jest to, żeby wykazać jedność w formacie Sojuszu Północnoatlantyckiego. Polska wspiera politycznie Ukrainę, w formacie też OBWE" - dodał szef MON. (PAP)

autor: Rafał Białkowski

jjk/