O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Rosyjscy parlamentarzyści chcą uznania niepodległości Donbasu

Grupa 11 rosyjskich deputowanych wezwała Dumę Państwową, aby ta zaapelowała do prezydenta Rosji Władimira Putina o uznanie niepodległości dwóch prorosyjskich separatystycznych regionów we wschodniej Ukrainie - pisze w czwartek Agencja Reutera.

Fot. PAP/EPA/ALEXANDER ERMOCHENKO
Fot. PAP/EPA/ALEXANDER ERMOCHENKO

Jednym z pomysłodawców uznania Donbasu za niepodległy jest Aleksandr Borodaj, deputowany rządzącej, proputinowskiej partii Jedna Rosja. To były premier samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej w szczytowym momencie konfliktu w 2014 roku, obecnie kierujący organizacją weteranów wojennych.

Zdaniem Borodaja uznanie obwodów donieckiego i ługańskiego za niepodległe państwa dałoby Rosji pretekst do wkroczenia militarnego na te tereny w celu wsparcia rosyjskich separatystów. Parlamentarzysta nie ukrywa, że byłaby to taka sama sytuacja, jak w 2008 roku, gdy Rosjanie walczyli z Gruzją po wkroczeniu do separatystycznych republik Osetii Południowej i Abchazji.

"W przypadku uznania niepodległości tych regionów wojna stanie się bezpośrednią koniecznością" – powiedział Borodaj. Dodał, że "Rosja musiałaby wtedy wziąć na siebie pewne obowiązki w zakresie bezpieczeństwa".

Agencja podkreśla, że uznanie przez Rosję niepodległości Donbasu pogrzebałoby mińskie porozumienia pokojowe z 2014 i 2015 roku, które choć wciąż nie zostały wdrożone, do tej pory były postrzegane przez Rosję, Ukrainę i rządy zachodnie jako najlepsza szansa na rozwiązanie kryzysu. Agencja przypomina też, że porozumienie z 2015 r. wzywało do samorządności obu regionów zgodnie z ukraińskim prawem.

Olesja Wartanjan, specjalistka ds. Południowego Kaukazu w think tanku Crisis Group, zwraca uwagę, że w przypadku Gruzji Rosja wykorzystała uznanie separatystycznych regionów do usprawiedliwienia otwartej obecności wojskowej w sąsiedniej byłej republice sowieckiej i bezterminowo udaremniła aspiracje Gruzji do wstąpienia do NATO.

Zaznacza jednak, że przejęcie przez Moskwę odpowiedzialności za dwa terytoria słabe gospodarczo i nie mające perspektyw szerszego rozwoju, miało również poważny minus. "Tak naprawdę nie wiesz, co z nimi zrobić, ale nadal musisz je finansować, musisz zapewnić fundusze i od czasu do czasu musisz uporać się z ich wewnętrznymi kryzysami" – powiedziała Wartanjan.

Dlatego, jej zdaniem, Kremlowi może bardziej opłacać się bezpośrednia aneksja Donbasu, jak zrobił to z Krymem w 2014 roku, niż uznanie jego niepodległości.

Agencja pisze, że rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow ostrożnie zareagował na pomysł uznania niepodległości Donbasu przez Putina. Powiedział, że to inicjatywa parlamentarna, która będzie wymagała głosowania, i nie może tego komentować, dopóki ten proces się nie zakończy. (PAP)

mmi/

Zobacz także

  • Wołodymyr Zełenski Fot. PAP/EPA/SEM VAN DER WAL
    Wołodymyr Zełenski Fot. PAP/EPA/SEM VAN DER WAL

    „Zespół negocjacyjny pracuje na Florydzie”. Zełeński o rozmowach w USA

  • Wołodymyr Zełenski Fot. PAP/EPA/REMKO DE WAAL
    Wołodymyr Zełenski Fot. PAP/EPA/REMKO DE WAAL

    Zełenski chce szerszych konsultacji z europejskimi sojusznikami po rozmowach z USA

  • Władimir Putin Fot. PAP/EPA/ALEXANDER KAZAKOV/SPUTNIK/KREMLIN / POOL
    Władimir Putin Fot. PAP/EPA/ALEXANDER KAZAKOV/SPUTNIK/KREMLIN / POOL

    Doradca Putina: propozycje Europy i Ukrainy nie zwiększają szans na pokój

  • Kirił Dmitrijew. Fot. PAP/EPA/SERGEI SAVOSTYANOV/SPUTNIK/KREMLIN / POOL
    Kirił Dmitrijew. Fot. PAP/EPA/SERGEI SAVOSTYANOV/SPUTNIK/KREMLIN / POOL

    Specjalny wysłannik Kremla Kiriłł Dmitrijew przybył do Miami na rozmowy z delegacją USA

Serwisy ogólnodostępne PAP