Szrot o zniesieniu ograniczeń w tranzycie do Polski: polsko-ukraińskie rozmowy dają rezultaty
Rozmowy prezydentów Polski i Ukrainy - Andrzeja Dudy i Wołodymyra Zełenskiego w Wiśle, spotkania premierów i robocze rozmowy ministrów dają rezultaty - napisał szef Gabinetu Prezydenta Paweł Szrot, komentując zapowiedź zniesienia przez Koleje Ukraińskie ograniczeń w tranzycie do Polski.
W sobotę minister infrastruktury Ukrainy Oleksandr Kubrakow poinformował, że od 10 lutego zniesione zostaną wszelkie ograniczenia w tranzycie kolejowym do Polski.
Nawiązując do tej decyzji szef Gabinetu Prezydenta Paweł Szrot napisał na Twitterze, że rozmowy prezydentów Polski i Ukrainy w Wiśle, spotkania premierów - Mateusza Morawieckiego i Denysa Szmyhala oraz robocze rozmowy ministrów "dają rezultaty".
Rozmowy prezydentów @AndrzejDuda I @ZelenskyyUa w Wiśle, spotkania premierów i robocze rozmowy ministrów dają rezultaty: https://t.co/HgQ5dtyo8z
— Paweł Szrot (@PSzrot) February 5, 2022
Do swojego wpisu Szrot dołączył wcześniejszy wpis ministra infrastruktury, w którym Andrzej Adamczyk poinformował, że 10 lutego nastąpi zniesienie ograniczeń tranzytowych dla towarowych przewozów kolejowych przez terytorium Ukrainy do Polski.
Wpis w sprawie zniesienia przez Koleje Ukraińskie ograniczeń w tranzycie do Polski opublikowało również prezydenckie Biuro Polityki Międzynarodowej.
✅ Zniesione zostaną ograniczenia tranzytowe dla towarowych przewozów kolejowych przez terytorium 🇺🇦 do 🇵🇱. Znalezienie wspólnego rozwiązania było przedmiotem rozmów Prezydentów @AndrzejDuda i @ZelenskyyUa i spotkań z udziałem prez. ministrów w Kijowie.https://t.co/QfNMURHwx0
— Biuro Polityki Międzynarodowej (@BPM_KPRP) February 5, 2022
Od 30 listopada ub.r. obowiązuje bezterminowy zakaz nałożony przez Koleje Ukraińskie (UZ) przyjmowania do przewozów wszystkich przesyłek nadawanych z 15 wybranych krajów (m.in. Chiny, Rosja, Kazachstan) do Polski tranzytem przez terytorium Ukrainy. PKP wskazywało, że międzynarodowe łańcuchy dostaw prowadzące przez Ukrainę do Polski zostały przerwane, a zatrzymanie tranzytu, w tym przewozów na Nowym Jedwabnym Szlaku, to bezprecedensowa decyzja.
Wcześniej minister infrastruktury Ukrainy Kubrakow oświadczył, że wierzy w możliwość zwiększenia obrotów towarowych z Polską.
"Wierzę w możliwość znacznego zwiększenia obrotów towarowych z Polską. Dlatego przyspieszamy prace nad elektryfikacją odcinka Kowel-Izów. Pozwoli nam to znacząco zwiększyć przepustowość tego obszaru po stronie ukraińskiej" - oświadczył minister.
Kubrakow wyraził również nadzieję, że Polska także zelektryfikuje leżący po jej stronie odcinek połączenia.
Polskie Ministerstwo Infrastruktury zabiegało o odwołanie decyzji strony ukraińskiej dotyczącej bezterminowego ograniczenia tranzytu kolejowego przez Ukrainę oraz zakazu użytkowania wagonów własności kolei ukraińskich na terytorium Polski.
Ukraińskie koleje państwowe Ukrzaliznycia, komentując pod koniec stycznia wprowadzenie zakazu tranzytu pociągów do Polski, informowały, że "do rozwiązania sprawy wznowienia tranzytu koleją przez Ukrainę do Polski potrzebne są obopólne działania dwóch krajów". Jak dodano, "obecnie istnieją dwa problemy: sytuacyjny – nagromadzenie wagonów - i systemowy – przestarzała infrastruktura i polityka taryfowa".
"Problem sytuacyjny polega na tym, że na granicy z Polską codziennie gromadziło się od 1800 do 3200 wagonów, tworząc korki na trasie" - podało biuro prasowe Ukrzaliznyci.
Ukraińskie media oceniały w styczniu, że wstrzymanie tranzytu kolejowego jest narzędziem nacisku Kijowa na Warszawę. "Ukraina chciałaby zwiększyć ustaloną obecnie na 160 tys. zezwoleń na pół roku kwotę dla przewoźników samochodowych do co najmniej 200 tys. Polska to główne okno Ukrainy do Europy: na ten kraj przypada ok. 40 proc. wszystkich ukraińskich przewozów towarowych do państw UE, a deficyt zezwoleń ogranicza handel Ukrainy z krajami UE" - pisał w styczniu na łamach portalu Dzerkało Tyżnia publicysta Wołodymyr Krawczenko. (PAP)
Z Kijowa Jakub Bawołek, Sylwia Dąbkowska-Pożyczka (PAP)
jjk/