Afera Kamiły Walijewej podejrzanej o doping. W poniedziałek ogłoszenie decyzji
Spotkanie panelowe Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu (CAS) rozpatrujące wyniki testu antydopingowego rosyjskiej łyżwiarki Kamiły Walijewej zakończyło się w niedzielę późnym wieczorem. Decyzja ma zostać ogłoszona w poniedziałek.
"Przesłuchania się skończyły, trwały długo. Teraz nie będę tego komentował. Decyzja zostanie ogłoszona w poniedziałek po godzinie 13.00 czasu lokalnego (6.00 czasu polskiego)" – powiedział sekretarz generalny CAS Mathieu Ribe.
Rozprawa trwała blisko siedem godzin. Spotkanie odbyło się online w Continental Grand Hotel w Pekinie. W skład komisji weszli arbitrzy z USA, Włoch i Słowenii.
Trimetazydyna w organizmie łyżwiarki
W organizmie 15-letniej Walijewej wykryto zabronioną substancję, trimetazydynę. Próbki pobrano 25 grudnia, ale wyniki badania przeprowadzonego przez laboratorium w Sztokholmie wyszły na jaw dopiero w ostatni wtorek. Dokładnie dzień po tym, jak nastolatka razem z kolegami z reprezentacji Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego zdobyła olimpijskie złoto w rywalizacji drużynowej. Została przy tej okazji pierwszą zawodniczką w historii igrzysk, która udanie wykonała skok z czterema obrotami.
Rosyjska Agencja Antydopingowa (RUSADA) nałożyła na łyżwiarkę we wtorek automatycznie tymczasowe zawieszenie, ale następnego dnia je cofnięto na wniosek Walijewej. MKOl i Światowa Agencja Antydopingowa (WADA) odwołały się od tej decyzji do CAS. Apelację złożyła później jeszcze Międzynarodowa Unia Łyżwiarska (ISU).
mar/
