O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Sprawa zabójstwa 11-letniego Sebastiana. Sąd przedłużył okres aresztowania podejrzanego

Sąd Okręgowy w Katowicach przedłużył w poniedziałek o kolejne trzy miesiące aresztowanie Tomasza M., który przyznał się do uprowadzenia i zabicia 11-letniego Sebastiana z Katowic. Poza tą zbrodnią mężczyzna jest także podejrzany o wykorzystywanie seksualne dwojga innych dzieci.

Fot. PAP/Andrzej Grygiel
Fot. PAP/Andrzej Grygiel

Więcej

Fot. Śląska policja
Fot. Śląska policja

Policja: 41-latek z Sosnowca przyznał się do zabicia 11-letniego Sebastiana

Informację o decyzji sądu przekazał PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Sosnowcu Waldemar Łubniewski. Jak powiedział, okres aresztowania podejrzanego został przedłużony do 18 maja.

Obserwacja psychiatryczna Tomasza M.

W najbliższy czwartek katowicki sąd ma rozpoznać wniosek prokuratury ws. skierowania Tomasza M. na obserwację psychiatryczną – lekarze psychiatrzy w opinii przesłanej po badaniach ambulatoryjnych nie byli w stanie przesądzić jednoznacznie czy był on poczytalny, gdy dochodziło do zarzucanych mu przestępstw.

Po obserwacji ma powstać pełna opinia, w której biegli powinni już kategorycznie wypowiedzieć się na temat stanu zdrowia psychicznego M. Jeśli biegli orzekną, że podejrzany był poczytalny, do sądu wkrótce trafi akt oskarżenia. Jeśli natomiast uznają, że nie miał zdolności do rozpoznania znaczenia zarzucanego mu czynu i pokierowania swoim postępowaniem, jego sprawa zostanie umorzona. W takiej sytuacji może zostać skierowany na przymusowe leczenie w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym. Decyzje w tych sprawach będzie podejmował sąd na wniosek prokuratury.

Poza opinią sądowo-psychiatryczną prokuratura ma już także m.in. opinię sporządzoną przez biegłych seksuologów. Nie ujawnia jednak jej treści.

W prowadzonym śledztwie Tomasz M. jest podejrzany o siedem przestępstw. Dwa z nich dotyczą Sebastiana – jedno z nich to zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem, drugiego zarzutu prokuratura nie ujawnia, tłumacząc to dobrem postępowania. Trzecie dotyczy przestępstwa seksualnego na szkodę innego dziecka - o tym przestępstwie prokuratura informowała we wrześniu ub.r.

Prokuratura przedstawiła podejrzanemu cztery kolejne zarzuty

Więcej

Zdjęcie ilustracyjne. Fot. PAP/Adam Warżawa
Zdjęcie ilustracyjne. Fot. PAP/Adam Warżawa

Sprawa porwania i zabicia 11-letniego Sebastiana. Prokuratura wnioskuje o obserwację psychiatryczną podejrzanego

Na początku br. prokuratura przekazała informację o przedstawieniu podejrzanemu czterech kolejnych zarzutów. Dotyczą one dwóch czynów o charakterze pedofilskim na szkodę kolejnego małoletniego poniżej lat 15. Dwa ostatnie czyny są natomiast związane z pozyskaną przez prokuratora opinią biegłego z zakresu informatyki śledczej. W trakcie badania zabezpieczonych dysków komputerów biegły znalazł pornografię dziecięcą w postaci ponad 200 zdjęć i nielegalne oprogramowanie komputerowe.

Podejrzany był dotychczas przesłuchiwany kilkanaście razy i - jak podawała prokuratura - za każdym razem przyznawał się do winy, a także składał obszerne wyjaśnienia. Po zabójstwie Sebastiana wziął też udział w eksperymencie procesowym, opisując przebieg zbrodni.

Prokuratura zaznacza, że przestępstwa na szkodę dwóch innych dzieci nigdy nie zostały zgłoszone organom ścigania - zarzuty zostały sformułowane w oparciu o dowody pozyskane podczas śledztwa. Śledczy, uzasadniając to dobrem pokrzywdzonych i ich rodzin, nie ujawniają bliższych szczegółów - nie wiadomo, kiedy i w którym mieście doszło do przestępstw i ile lat miały ofiary.

Sebastian zaginął 22 maja 2021 roku

Chłopiec wyszedł na plac zabaw w Dąbrówce Małej w Katowicach, miał wrócić do domu o godz. 19.00, ale wysłał mamie sms, w którym poprosił o zgodę na przedłużenie zabawy o pół godziny. Mama się zgodziła, Sebastian jednak nie wrócił do domu i nie nawiązał już kontaktu z bliskimi, wtedy mama chłopca zawiadomiła policję.

Potencjalnego sprawcę udało się wytypować następnego dnia, na podstawie analizy zapisu kamer monitoringu, które zarejestrowały osobowego forda w pobliżu placu zabaw. Po kilkudziesięciu minutach od wytypowania numerów rejestracyjnych pojazdu policjanci dotarli do jego właściciela. Okazał się nim 41-letni mieszkaniec Sosnowca. Mężczyzna został zatrzymany, a w rozmowie ze śledczymi przyznał się do uprowadzenia, a następnie zabójstwa 11-latka.

Wkrótce policjanci odnaleźli ciało dziecka – było ukryte na budowie w sosnowieckiej dzielnicy Niwka - kilka kilometrów od Dąbrówki Małej, gdzie chłopiec mieszkał. Do sąsiedniego Sosnowca sprawca zawiózł go samochodem. Miejsce ukrycia zwłok M. wskazał tuż po zatrzymaniu. Sebastian po uprowadzeniu był prawdopodobnie przetrzymywany w kilku różnych miejscach. W jednym z nich został zamordowany, a potem przewieziony na budowę, gdzie - jak podały media - sprawca zamierzał ciało dziecka zalać betonem. Prokuratura nie odnosi się do tych szczegółów.

W oparciu o wyniki sekcji zwłok i dodatkowe badania ustalono, że przyczyną śmierci Sebastiana było uduszenie. Badania toksykologiczne wykluczyły, by zarówno podejrzany, jak i zabity chłopiec byli pod wpływem środków narkotycznych czy leków. W postępowaniu od początku brane było pod uwagę seksualne tło zbrodni. Także tego prokuratura nie chce komentować, tłumacząc to dobrem postępowania.

Według nieoficjalnych informacji, 41-latek jest sosnowieckim optykiem, po rozwodzie, ma dwoje dzieci. Był już znany policji. W 2008 r. w Siemianowicach Śląskich Tomasz M. porwał inne dziecko, któremu kazał się rozebrać, zrobił mu zdjęcia, po czym wypuścił. Stanął przed tamtejszym sądem pod zarzutami uprowadzenia, posiadania i rozpowszechniania treści pornograficznych z udziałem małoletniego, a także paserstwa programów komputerowych. Nie kwestionował swojej winy i dobrowolnie poddał się karze.

W kwietniu 2009 r. sąd wydał wobec niego wyrok bez przeprowadzenia rozprawy - dwóch lat więzienia w zawieszaniu na pięcioletni okres próby. Jak wynika ze źródeł policyjnych, poza tamtą sprawą, w związku ze znęcaniem się nad żoną od 2018 r. Tomasz M. miał zakaz zbliżania się do rodziny. Teraz grozi mu kara więzienia na czas nie krótszy niż 12 lat, 25 lat pozbawienia wolności albo dożywocie.(PAP)

autor: Krzysztof Konopka

mj/ 

Zobacz także

  • Łańcuch sędziowski Fot. PAP/Wojtek Jargiło
    Łańcuch sędziowski Fot. PAP/Wojtek Jargiło

    26 lat więzienia za zabójstwo żony i upozorowanie wypadku na Kaszubach

  • fot. Komenda Miejska Policji w Słupsku
    fot. Komenda Miejska Policji w Słupsku

    Zbrodnia w Słupsku. Zabił współlokatora i zakopał poćwiartowane ciało w parku. Jest areszt dla 19-latka

  • Oskarżony Dorian S. Fot. PAP/Przemysław Piątkowski
    Oskarżony Dorian S. Fot. PAP/Przemysław Piątkowski

    Rozprawa apelacyjna Doriana S., skazanego za gwałt i morderstwo - z wyłączeniem jawności

  • Znicze pod zdjęciem zabitej kobiety, przed budynkiem Auditorium Maximum Uniwersytetu Warszawskiego. Fot. PAP/Paweł Supernak
    Znicze pod zdjęciem zabitej kobiety, przed budynkiem Auditorium Maximum Uniwersytetu Warszawskiego. Fot. PAP/Paweł Supernak

    Uniwersytet Warszawski po zabójstwie pracownicy wprowadza nowe zasady bezpieczeństwa

Serwisy ogólnodostępne PAP