O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Gen. Jabłoński: czołgi Abrams to najnowocześniejsze rozwiązanie, jakie można było pozyskać

Czołgi Abrams M1A2 SEPv3 to najnowocześniejsze rozwiązania, jakie można było pozyskać. To będą podstawowe czołgi w polskich wojskach pancernych, które doskonale poradzą sobie w naszych warunkach - powiedział w rozmowie z PAP Inspektor Wojsk Lądowych gen. Maciej Jabłoński.

Fot. PAP/Tomasz Waszczuk
Fot. PAP/Tomasz Waszczuk

W piątek szef MON Mariusz Błaszczak poinformował, że Departament Stanu USA wyraził zgodę na sprzedaż Polsce 250 czołgów M1A2 Abrams w najnowszej wersji SEPv3. Według Agencji Bezpieczeństwa Współpracy Obronnej (DSCA) zgoda dotyczy sprzedaży czołgów i wyposażenia, w tym wozów towarzyszących, zapasowych silników, a także amunicji i systemu szkolenia. Koszt programu oszacowano na 6 mld dolarów.

"Te czołgi - M1A2 SEPv3 - to najnowocześniejsze rozwiązania, najnowocześniejsza platforma, jaką można było pozyskać. To będzie podstawowy czołg w naszych wojskach pancernych; zdecydowanie zwiększy potencjał wojsk pancernych sił zbrojnych RP, zwiększy ich gotowość bojową" - powiedział w rozmowie z PAP generał dywizji Maciej Jabłoński, Inspektor Wojsk Lądowych w Dowództwie Generalnym Rodzajów Sił Zbrojnych.

Więcej

Mariusz Błaszczak, Lloyd Austin. Fot. PAP/Leszek Szymański
Mariusz Błaszczak, Lloyd Austin. Fot. PAP/Leszek Szymański

Szef MON po spotkaniu z Lloydem Austinem: w dobie kryzysu doceniam obecność sił zbrojnych USA w Polsce

Jabłoński zaznaczył, że Abramsy to czołgi, które potwierdziły swoją sprawność w walce. "To czołg o doskonałych zdolnościach manewrowych - ma potężny silnik turbinowy, który przekłada się na bardzo dużą manewrowość; to także potężna siła ognia, system amunicyjny zdolny do pokonywania najnowocześniejszych pancerzy kompozytowych, jest to doskonały system dowodzenia, zapewniający komunikację zakrytą, komunikację nie tylko między czołgami, ale całymi pododdziałami, tworzącymi wspólną świadomość operacyjną, no i przede wszystkim legendarne bezpieczeństwo załogi - to wszystko się przekłada na jego dużą żywotność i efektywność w walce" - wyliczył.

Inspektor Wojsk Lądowych zwrócił również uwagę, że czołgi Abrams są często postrzegane przez pryzmat ich działań w walkach na Bliskim Wschodzie, m.in w Zatoce Perskiej w 1990 roku. "Natomiast sama konstrukcja i sam zamysł tego czołgu był projektem przygotowania do działania na teatrze europejskim, w ramach konfliktu wysokiej intensywności. Ten projekt jest cały czas doskonalony, doświadczenia właśnie chociażby z Zatoki Perskiej są cały czas analizowane i implementowane" - podkreślił.

"Z mojego osobistego doświadczenia, gdy dowodziłem 10 Brygadą Kawalerii Pancernej, gdzie miałem możliwość bezpośredniego współdziałania z pododdziałami Abramsów - one sobie doskonale radzą w naszym środowisku, w naszej wilgotności, w naszym ukształtowaniu terenu; to maszyny, które sobie perfekcyjnie poradzą u nas" - ocenił. Jabłoński dodał, że oprócz samych czołgów polskie wojsko otrzyma m.in. pakiet inżynieryjny, który zorientowany jest między innymi na ułatwienie czołgom pokonywania przeszkód terenowych.

Jak wskazał, 250 czołgów Abrams, które otrzymać mają polskie jednostki, trafi do 18 Dywizji Zmechanizowanej, powstałej w 2018 roku, z dowództwem w Siedlcach, której brygady mają obecnie czołgi Leopard i T-72. "To będzie skutkowało wymianą starego, postsowieckiego parku starych czołgów z rodziny T-72" - zaznaczył.

PAP/Adam Ziemienowicz

Generał Jabłoński powiedział, że na czołgach, które polskie wojsko ma otrzymać w tym roku, oparty zostanie cały proces wdrożenia i przygotowania załóg i ekip logistycznych Abramsów. Zapowiedział, że gdy pierwsze dostawy czołgów dotrą do Polski, następny okres poświęcony zostanie na m.in. na przygotowanie infrastruktury szkoleniowej i logistycznej, tak, aby czołgi były gotowe do wejścia do służby w możliwie niedalekiej przyszłości.

"Czołgi Leopard są obecnie najnowocześniejszymi, jakie posiadamy. Natomiast różnica między czołgiem Abrams wersji SEPv3 a Leopardami to różnica całej generacji, także na pewno nie będą one spełniać takiej roli jak Abrams" - powiedział Jabłoński, pytany o przyszłość pozostających obecnie, oprócz sprzętu poradzieckiego, na wyposażeniu oddziałów Sił Zbrojnych czołgów niemieckiej produkcji Leopard 2. "Liczba tych czołgów, które posiadamy, jest na tyle duża, a one są na tyle nowoczesne, że one dalej będą w służbie, obok czołgów Abrams. Po prostu zasilą inne dywizje i będą stanowiły równorzędny komponent, obok czołgów Abrams" - powiedział. Zastrzegł, że obecnie również polskie Leopardy podlegają procesowi modernizacji.

Więcej

Fot. Twitter/Mariusz Błaszczak
Fot. Twitter/Mariusz Błaszczak

Kolejne Abramsy trafią do Polski. Błaszczak: Departament Stanu USA wyraził zgodę na sprzedaż 250 czołgów

Gen. Jabłoński przyznał również, że posiadanie i obsługa trzech rodzin czołgów - sprzętu poradzieckiego, niemieckich Leopardów oraz amerykańskich Abramsów - będzie stanowić logistyczne wyzwanie dla armii. "Sukcesywnie będziemy jednak dążyć do wymiany tej rodziny czołgów T-72 na czołgi najnowszej generacji, i w ten sposób zmniejszyć tę liczbę rodzajów czołgów, jakie będą w służbie Wojsk Lądowych" - zaznaczył.

Czołgi M1 Abrams w różnych wersjach są na wyposażeniu wojsk Maroka, Kuwejtu, Iraku, Egiptu, Australii, Arabii Saudyjskiej i wkrótce Tajwanu. Były używane w wojnie w Afganistanie i Iraku. Abramsy irackiej armii brały udział w wojnie przeciwko Państwu Islamskiemu (IS), a saudyjskie podczas wojny domowej w Jemenie.

M1A2 SEPv3 ma pogrubiony przedni pancerz, wzmocnione dno kadłuba, lepiej chroniące przed wybuchami pod czołgiem; wozy mają być przygotowane do łatwego montażu pancerza reaktywnego. Każdy czołg oferowany Polsce ma być wyposażony w urządzenie przeciwdziałające improwizowanym ładunkom wybuchowym. Potencjalna sprzedaż obejmuje też 26 pojazdów zabezpieczenia technicznego Hercules, 17 mostów towarzyszących na podwoziu gąsienicowym, 276 karabinów kalibru 12,7mm, 500 karabinów 7,62mm, 15 turbin gazowych, tysięcy sztuk amunicji szkolnej, systemy łączności i odbiorniki GPS, części zapasowe i wyposażenie dla zaplecza remontowego.

O zamiarze zakupu czołgów M1A2 Abrams SEPv3 poinformowali w lipcu ub. r. wicepremier Jarosław Kaczyński i minister obrony Mariusz Błaszczak. 250 amerykańskich czołgów ma kosztować ok. 230 mld zł. Wydatki związane z zakupem mają w latach 2021-2026 wynieść 4,8 mld zł.(PAP)

Autor: Mikołaj Małecki

mmi/

Zobacz także

  • Czołgi. Fot. X/Władysław Kosiniak-Kamysz
    Czołgi. Fot. X/Władysław Kosiniak-Kamysz

    Pierwsze czołgi Abrams w najnowszej wersji są już w Polsce

  • Resort obrony zaprasza 15 sierpnia, w Święto Wojska Polskiego, na defiladę wojskową. Fot. PAP/	Radek Pietruszka
    Resort obrony zaprasza 15 sierpnia, w Święto Wojska Polskiego, na defiladę wojskową. Fot. PAP/ Radek Pietruszka

    MON zaprasza na defiladę wojskową w Święto Wojska Polskiego

  • czołgi Abrams. Fot. PAP/	Marcin Bielecki
    czołgi Abrams. Fot. PAP/ Marcin Bielecki
    Specjalnie dla PAP

    Pierwsze pododdziały wyposażone w czołgi Abrams przeszły certyfikację według standardów US Army

  • Abrams, fot. Daniel Löb  PAP/DPA
    Abrams, fot. Daniel Löb PAP/DPA

    USA przekażą Ukrainie czołgi Abrams. Podano termin

Serwisy ogólnodostępne PAP