O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Sekretarz stanu USA Blinken spodziewa się ataku Rosji na Ukrainę jeszcze tej nocy

Sekretarz stanu USA Antony Blinken powiedział stacji NBC, że spodziewa się ataku Rosji na Ukrainę jeszcze tej nocy. Rzecznik Pentagonu oświadczył wcześniej, że ruchy rosyjskich wojsk wskazują, że wkrótce podejmą one "jakiegoś rodzaju działania".

Sekretarz stanu USA Antony Blinken. Fot. PAP/EPA/JUSTIN LANE
Sekretarz stanu USA Antony Blinken. Fot. PAP/EPA/JUSTIN LANE

Blinken podkreślił, że wciąż widzi szansę na "zażegnanie poważnej agresji".

"Wydaje się, że wszystko to, co widzimy na miejscu, świadczy o tym, że Rosja zaangażuje się w poważną agresję na Ukrainę” – powiedział Blinken. Dodał, że obecnie nie jest w stanie precyzyjnie określić czasu ani miejsca ataku.

Kirby potwierdził w środę, że w tym tygodniu USA wyślą 800 żołnierzy z Włoch do państw bałtyckich wraz z 20 śmigłowcami AH-64 Apache. Dodał, że 12 takich samych śmigłowców zostanie przemieszczonych do Polski z Grecji.

Widzimy dalsze ruchy wojsk rosyjskich, które wskazują, że jesteśmy potencjalnie blisko "jakiegoś rodzaju działań" - powiedział Kirby. Dodał, że nie może być pewny czasu tych działań, bo to wie tylko prezydent Rosji Władimir Putin.

"Nie mówiąc o konkretnym czasie, bo to wie tylko pan Putin, mogę powiedzieć, że widzimy kontynuowanie formowania się rosyjskich zdolności wojskowych w sposób, który według nas wskazuje, że jesteśmy potencjalnie blisko jakiegoś rodzaju działań" - powiedział Kirby.

Dodał, że rosyjskie wojska zbliżają się coraz bliżej do granic z Ukrainą i są w "zaawansowanej fazie gotowości", by móc uderzyć w każdej chwili. Potwierdził też, że rosyjskie wojska weszły na teren okupowanego Donbasu.

Więcej

Jen Psaki. Fot. PAP/EPA/MICHAEL REYNOLDS
Jen Psaki. Fot. PAP/EPA/MICHAEL REYNOLDS

Biały Dom: Putin improwizuje i musi dostosować swe działania do sankcji USA oraz sojuszników

Kirby stwierdził, że choć USA wciąż mają nadzieję na to, że się mylą i że Rosja podejmie kroki w kierunku deeskalacji, wszystko wskazania temu przeczą. Rzecznik ocenił przy tym, że niezależnie od skali, rosyjski atak będzie krwawy i pochłonie wiele ofiar, również wśród Rosjan.

"On [Putin] będzie musiał odpowiedzieć przed rosyjskimi matkami i ojcami, że ich dzieci nie wrócą do domu żywi, albo że wrócą okaleczeni. Będzie musiał za to odpowiedzieć" - powiedział Kirby.

Pytany o doniesienia władz Ukrainy o potencjalnych przygotowaniach Rosji do prowokacji przeciwko zakładom chemicznym na Krymie, przedstawiciel resortu stwierdził, że nie ma konkretnych informacji na ten temat, ale byłoby to zgodne z ogólnym rosyjskim planem, którego szczegóły ujawniły USA w ostatnich tygodniach.

Kirby odniósł się też do postawy Chin wobec obecnego kryzysu.

"Zastanawiamy się, czy rzeczywiście może tak być, że polityką Chin jest teraz wspieranie ruchów separatystycznych ponad suwerenność państw? To ciekawy zwrot" - ironizował emerytowany wojskowy.

Rzecznik potwierdził również wcześniejsze doniesienia, że w tym tygodniu USA wyślą 800 żołnierzy z Włoch do państw bałtyckich wraz z 20 śmigłowcami AH-64 Apache. Dodał, że 12 takich samych śmigłowców zostanie przemieszczonych do Polski z Grecji.

Kirby zastrzegł, że ruchy wojsk są tymczasowe, choć będą tam przebywać tak długo, jak będzie to potrzebne i jak będą chciały tego państwa goszczące. Dodał, że w tej chwili nie ma rozmów o stałych bazach w państwach wschodniej flanki NATO. Zapowiedział jednocześnie, że USA nadal będą wzmacniały flankę, zwłaszcza w przypadku rosyjskiej inwazji.

Choć przyznał, że obecność wojsk rosyjskich na Ukrainie zwiększy ryzyko niezamierzonego szerszego konfliktu, zapowiedział, że kanały komunikacji między rosyjskimi i amerykańskim wojskiem pozostaną otwarte, by tego uniknąć.

kgr/ jjk/

Zobacz także

  • Amerykańska baza przeciwrakietowa Aegis Ashore w Redzikowie
    Amerykańska baza przeciwrakietowa Aegis Ashore w Redzikowie

    Biały Dom: poważnie podchodzimy do gróźb Rosji wobec bazy w Redzikowie

  • Rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby. Fot. EPA/MICHAEL REYNOLDS
    Rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby. Fot. EPA/MICHAEL REYNOLDS

    Biały Dom: jeśli Putinowi wojna się nie podoba, to może po prostu wynieść się z Ukrainy

  • Rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby. Fot. EPA/SAMUEL CORUM
    Rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby. Fot. EPA/SAMUEL CORUM

    Biały Dom: spodziewamy się znaczącego ataku Iranu na Izrael. Może się odbyć w tym tygodniu

  • John Kirby Fot. BONNIE CASH/POOL/PAP/EPA
    John Kirby Fot. BONNIE CASH/POOL/PAP/EPA

    Rosyjskie ataki hybrydowe w Polsce. Biały Dom zabiera głos

Serwisy ogólnodostępne PAP