O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Relacja PAP ze Lwowa. Na dworzec kolejowy przyjeżdżają uchodźcy z całej Ukrainy [FILM]

Ze Lwowa codziennie odjeżdża kilka pociągów przewożących uciekinierów z terenów Ukrainy na terytorium Polski. Na miejscu była reporterka PAP Agnieszka Gorczyca. Zapraszamy do obejrzenia jej filmowej relacji z lwowskiego dworca, przez który każdego dnia przemieszcza się około 50 tys. uchodźców.

Fot. PAP/Andrzej Lange
Fot. PAP/Andrzej Lange

Na placu przed dworcem jest tłoczno i gwarno. Na miejscu są głównie matki z dziećmi, które na czas oczekiwania otrzymują jedzenie i opiekę.

Główna droga wjazdowa prowadząca do centrum Lwowa kontrolowana jest przez służby ukraińskie i patrole z długą bronią. Z boku drogi przygotowane są barykady z worków z piaskiem i zapory przeciwpancerne. Ruch samochodowy na wjeździe i na wyjeździe z miasta w ciągu dnia jest duży, a im bliżej centrum tym większe tworzą się korki. Budynki administracji miejskiej pilnowane są całą dobę przez żołnierzy, nie można do nich wejść, a w pobliżu ułożone są barykady z worków lub betonowych zapór.

W mieście większość sklepów, kawiarni, restauracji i punktów usługowych jest otwartych. Ludzie robią zakupy, wracają z pracy, w kawiarniach spotykają się ze znajomymi. Jest tłoczno i gwarno. Miasto pustoszeje o godzinie 22, kiedy rozpoczyna się godzina policyjna obowiązująca do 6 rano.

Uchodźcy, którzy przyjeżdżają do Lwowa autobusami kierują się na plac przed głównym dworcem kolejowym, skąd pociągiem lub autokarem wyjeżdżają z kraju. Na placu jest kilka tysięcy osób, są to głównie matki z dziećmi.

"Przyjeżdżają tu uchodźcy z całej Ukrainy. Dziś tych osób jest mniej, jeszcze kilka dni temu były to tłumy, ale myślę, że za kilka dni to znów się zmieni" – powiedział w rozmowie z dziennikarką PAP wolontariusz Junko. Mężczyzna obok dworca rąbie drewno i przygotowuje opał na noc. Na całym placu stoi kilkadziesiąt koksowników, przy których nocą cały czas grzeją się podróżujące rodziny.

Na całym placu rozstawionych jest kilkanaście różnych namiotów, w których od wolontariuszy można otrzymać pomoc medyczną, ubranie, lekarstwa, koce i śpiwory, jedzenie. Można się w nich ogrzać i odpocząć. Przed wieloma namiotami stoją długie kolejki. Wolontariusze w tłumie ludzi roznoszą wodę, kanapki i ciepłe posiłki m.in. gotowane ziemniaki, makaron z warzywami dla dzieci.

Plac przed głównym wejściem do hali dworca co kilka godzin jest myty i sprzątany. Również w tym miejscu cały czas obecni są wolontariusze, którzy udzielają informacji i roznoszą jedzenie. Obok stoją samochody osobowe i dostawcze z polskimi numerami rejestracyjnymi oklejone napisami "pomoc humanitarna, wolontariusze". Jest też polska karetka.

Około 200 metrów od wejścia do hali głównej ustawiają się autobusy, którymi Ukraińcy opuszczają kraj i jadą m.in. do Gdańska, Gdyni, Warszawy, Lublina. Wiele autobusów jest bezpłatnych. W niektórych bilety można kupić u kierowców.

"Jeździmy po trzy, cztery razy dziennie stąd do Krakowa. Odkąd zaczęła się wojna to nie było ani jednego pustego kursu. Zawsze mamy komplet pasażerów, nie wszystkich możemy zabrać" – powiedział Tomasz, który wraz z kolegą przewozi do Polski uchodźców.

Więcej

Lwów, Fot. PAP/Vitaliy Hrabar
Lwów, Fot. PAP/Vitaliy Hrabar

Kilka tysięcy osób czeka we Lwowie na każdy pociąg odjeżdżający do Przemyśla [FILM]

"Widzi Pani na szybie tę kartę z QRkodem? Wystarczy go zeskanować i to już jest bilet. Ale jak mamy tylko miejsca to zabieramy nawet jak ktoś tego kodu nie zeskanuje. Matki z malutkimi dziećmi mają pierwszeństwo" – podkreślił i dodał, że autobusy na trasie Lwów – Kraków będą kursować do końca marca. "A dalej zobaczymy, jak będzie taka potrzeba to będziemy jeździć nadal i pomagać" – podsumował.Jak przekazały władze miasta w liczącym ponad 700 tys. mieszkańców Lwowie przebywa około 200 tys. ukraińskich uchodźców wewnętrznych. Każdego dnia przez główny dworzec kolejowy miasta przemieszcza się około 50 tys. uchodźców.

Ze Lwowa Agnieszka Gorczyca (PAP)

js/

Zobacz także

  • Rustem Umierow Fot. PAP/EPA/TOLGA BOZOGLU
    Rustem Umierow Fot. PAP/EPA/TOLGA BOZOGLU

    „Będziemy mieli kolejne spotkanie”. Umierow o rozmowach w Miami

  • Radosław Sikorski Fot. PAP/Wiktor Dąbkowski
    Radosław Sikorski Fot. PAP/Wiktor Dąbkowski

    Sikorski: nie wierzę, że Stany Zjednoczone wycofają się z Europy

  • Prezydenci Rosji i Francji Władimir Putin i Emmanuel Macron. Fot. PAP/EPA/	KREMLIN POOL / SPUTNIK / POOL
    Prezydenci Rosji i Francji Władimir Putin i Emmanuel Macron. Fot. PAP/EPA/ KREMLIN POOL / SPUTNIK / POOL

    Pałac Elizejski z zadowoleniem przyjął gotowość Putina do rozmowy z Macronem

  • Wołodymyr Zełenski Fot. PAP/EPA/REMKO DE WAAL
    Wołodymyr Zełenski Fot. PAP/EPA/REMKO DE WAAL

    Zełenski chce szerszych konsultacji z europejskimi sojusznikami po rozmowach z USA

Serwisy ogólnodostępne PAP