O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Liga angielska: lider nie zwalnia tempa, Chelsea wygrała z "ManU"

Piłkarze Manchesteru City po wygranej u siebie 3:1 z Arsenalem w 11. kolejce umocnili się na prowadzeniu w angielskiej ekstraklasie. Ich lokalny rywal, drugi w tabeli zespół United, przegrał w Londynie z mistrzem kraju Chelsea 0:1 i do lidera traci już osiem punktów.

Leroy Sane (L) of Manchester City is tackled by Francis Coquelin of Arsenal during the English Premier League match between Manchester City and Arsenal at the Etihad Stadium in Manchester, Britain, 05 November 2017. No use with unauthorised audio, video, data, fixture lists, club/league logos 'live' services. Online in-match use limited to 75 images, no video emulation. No use in betting, games or single club/league/player publications. EDITORIAL USE ONLY Fot. PAP/EPA/NIGEL RODDIS
Fot. PAP/EPA/NIGEL RODDIS / Leroy Sane (L) of Manchester City is tackled by Francis Coquelin of Arsenal during the English Premier League match between Manchester City and Arsenal at the Etihad Stadium in Manchester, Britain, 05 November 2017. No use with unauthorised audio, video, data, fixture lists, club/league logos 'live' services. Online in-match use limited to 75 images, no video emulation. No use in betting, games or single club/league/player publications. EDITORIAL USE ONLY Fot. PAP/EPA/NIGEL RODDIS

Dziesięć zwycięstw i jeden remis - to obecny dorobek Manchesteru City w Premier League. Do tego warto przypomnieć o znakomitej postawie zespołu Pepa Guardioli w Lidze Mistrzów - komplet czterech zwycięstw. Ostatnio "The Citizens" pokonali na wyjeździe Napoli 4:2.

Teraz nie dali szans Arsenalowi. Bramki zdobyli Belg Kevin De Bruyne, Argentyńczyk Sergio Aguero z rzutu karnego i Brazylijczyk Gabriel Jesus, a jedynie trafienie dla Arsenalu zaliczył sprowadzony latem Francuz Alexandre Lacazette.

Aguero uzyskał już ósmego gola w sezonie. Prowadzi w klasyfikacji strzelców ex aequo z Harrym Kane'em z Tottenhamu.

"Po meczu Ligi Mistrzów byliśmy momentami zmęczeni, ale wystarczająco silni mentalnie. Zasłużyliśmy dzisiaj na zwycięstwo" - powiedział Guardiola. Jak dodał, jego drużyna mogła strzelić pięć-sześć goli.

Trener szóstego w tabeli Arsenalu Arsene Wenger zdaje sobie sprawę, jak silny jest zespół City. "Czy ktoś może ich powstrzymać? To może być trudne w tym sezonie" - przyznał Wenger.

Eksperci zwracają uwagę, że Manchester City znakomicie spisuje się w starciach z innymi czołowymi drużynami, np. z Liverpoolem wygrał u siebie 5:0, a z Chelsea na wyjeździe 1:0.

"Jeżeli chcesz zostać mistrzem w Premier League, musisz wygrywać, szczególnie u siebie, z Liverpoolem, United, Arsenalem, Tottenhamem i Chelsea. Na wyjeździe trudno jest zwyciężyć" - podkreślił Guardiola.

Jego zespół ma 31 punktów i już o osiem wyprzedza Manchester United. Piłkarze Jose Mourinho w ciekawie zapowiadającym się meczu przegrali na wyjeździe z broniącą tytułu Chelsea 0:1. Swoją siódmą bramkę w sezonie zdobył sprowadzony przed sezonem z Realu Madryt Hiszpan Alvaro Morata.

Po trzeciej ligowej wygranej z rzędu "The Blues" wciąż zajmują czwarte miejsce, mają 22 punkty.

Trzeci jest Tottenham (23 pkt), który w niedzielę - cztery dni po zwycięstwie nad Realem Madryt 3:1 w Lidze Mistrzów - tym razem wygrał w derbach Londynu z ostatnim w tabeli Crystal Palace 1:0. Bramkę zdobył w 64. minucie Koreańczyk Son Heung-Min.

Mnóstwo emocji było w innym niedzielnym meczu, w którym Everton pokonał u siebie Watford 3:2, choć do 67. minuty przegrywał 0:2. Decydującą bramkę zdobył na początku doliczonego czasu Leighton Baines z rzutu karnego. Goście mogli wyrównać (sędzia doliczył aż 12 minut), ale w ostatnich sekundach Tom Cleverley nie wykorzystał "jedenastki". Dzięki zwycięstwu Everton uciekł ze strefy spadkowej, obecnie jest 15. z dorobkiem 11 punktów.

W sobotę porażek po 0:1 doznały drużyny z Polakami w składzie. Zespół Swansea City, którego bramki strzegł Łukasz Fabiański, przegrał u siebie z Brighton and Hove Albion, natomiast West Bromwich Albion Grzegorza Krychowiaka uległ na wyjeździe Huddersfield. Polski pomocnik został zmieniony w 59. minucie.

Ze zwycięstwa cieszył się Artur Boruc, który był jednak tylko rezerwowym AFC Bournemouth. Jego zespół pokonał na wyjeździe Newcastle United 1:0, dzięki bramce Steve'a Cooka w doliczonym czasie gry.

Bournemouth ma 10 punktów (podobnie jak West Bromwich) i opuścił strefę spadkową. Znalazła się w niej ekipa Swansea City, która zgromadziła o dwa punkty mniej. (PAP)

bia/ pp/

Serwisy ogólnodostępne PAP