O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Jemen: co najmniej 234 zabitych i 400 rannych w walkach w Sanie

Co najmniej 234 osoby zginęły, a 400 zostało rannych od piątku w walkach, do jakich doszło w szeregach jemeńskich rebeliantów w stolicy kraju Sanie - poinformowała we wtorek rzeczniczka Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża Sumaja Beltifa.

epa06367068 Houthi fighters gather near a tank at a street leading to the house of Yemeni ex-president Ali Abdullah Saleh after he was killed, in Sana’a, Yemen, 04 December 2017. According to reports, Yemen’s former president Ali Abdullah Saleh was killed 04 December by Houthi militants after stopping his vehicle near the capital Sana’a few days after fighting broke out between the Houthis and Saleh’s forces.  EPA/YAHYA ARHAB 
Dostawca: PAP/EPA. PAP/EPA © 2017 / YAHYA ARHAB
PAP/EPA © 2017 / YAHYA ARHAB / epa06367068 Houthi fighters gather near a tank at a street leading to the house of Yemeni ex-president Ali Abdullah Saleh after he was killed, in Sana’a, Yemen, 04 December 2017. According to reports, Yemen’s former president Ali Abdullah Saleh was killed 04 December by Houthi militants after stopping his vehicle near the capital Sana’a few days after fighting broke out between the Houthis and Saleh’s forces. EPA/YAHYA ARHAB Dostawca: PAP/EPA. PAP/EPA © 2017 / YAHYA ARHAB

Walki toczyły się między szyickimi rebeliantami z ruchu Huti oraz ich niedawnymi sojusznikami - stronnikami byłego prezydenta Jemenu Alego Abd Allaha Salaha, który został zabity przez Hutich w poniedziałek.

Do pierwszych starć doszło w środę 29 listopada, kiedy Huti chcieli przejąć kontrolę nad największym meczetem Jemenu, znajdującym się w centrum Sany. Przeciwstawili się temu ochraniający meczet i popierający Salaha strażnicy, wybuchły zacięte walki, które rozprzestrzeniły się na różne dzielnice miasta.

Intensywność walk zmalała w poniedziałek wraz z informacją o śmierci Salaha, który został zabity przez Hutich na południu Sany. Konflikt w szeregach rebeliantów dotyczył kontroli nad finansami i podziału władzy; pogłębił się w związku z podejrzeniami o tajne kontakty Salaha z Rijadem.

Tymczasem syn byłego prezydenta wezwał we wtorek do pomszczenia ojca i wystąpienia przeciwko wspieranym przez Iran Hutim - podała saudyjska telewizja państwowa al-Ekbarija.

"Pokieruję walką, aż ostatni bojownik Huti zostanie wyrzucony z Jemenu" - powiedział Ahmed Ali Salah. Wezwał zwolenników swego ojca do "odbicia Jemenu z rąk irańskiej milicji Huti". Reuters podaje, że na razie nie można zweryfikować tej wypowiedzi.

Do powstania przeciw Hutim wezwał w poniedziałek Jemeńczyków prezydent Jemenu Abd ar-Rab Mansur al-Hadi. W przemówieniu transmitowanym na żywo w saudyjskiej telewizji al-Arabija uznawany przez społeczność międzynarodową prezydent al-Hadi wezwał także do jedności i apelował o nowy rozdział w walce z rebeliantami Huti, których nazwał "irańskimi milicjami". (PAP)

cyk/ kar/

Serwisy ogólnodostępne PAP