O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Wicepremier Ukrainy po spotkaniu z rodzinami żołnierzy z Azowstalu: walczymy o powrót każdego z nich

Walczymy o powrót każdego naszego wojskowego – oświadczyła w sobotę wicepremier Ukrainy Iryna Wereszczuk, informując o spotkaniu z rodzinami żołnierzy 36. Brygady Piechoty Morskiej, wziętymi przez Rosjan do niewoli w mariupolskim Azowstalu po ponad 80 dniach obrony w oblężonym mieście.

Obrońcy Azowstalu. Fot. RUSSIAN DEFENCE MINISTRY PRESS SERVICE/HANDOUT PAP/EPA
Obrońcy Azowstalu. Fot. RUSSIAN DEFENCE MINISTRY PRESS SERVICE/HANDOUT PAP/EPA

Więcej

Ranny obrońca Azowstalu. Fot. Twitter/Owari no Ōutsuke
Ranny obrońca Azowstalu. Fot. Twitter/Owari no Ōutsuke

Zełenski: obrońcy Azowstalu zostaną "zabrani do domu"

„Dzisiaj spotkaliśmy się z krewnymi wziętych do niewoli żołnierzy piechoty morskiej z 36. brygady” – poinformowała Wereszczuk na Telegramie.

„W tym trudnym i trwożnym momencie szczera rozmowa pomiędzy władzami a rodzinami wojskowych jest szczególnie ważna” – dodała wicepremier i zapewniła, że Ukraina walczy o powrót każdego swojego wojskowego.

Azowstal ostatnim punktem ukraińskiego oporu w Mariupolu

Kombinat metalurgiczny Azowstal, broniony przez pułk Gwardii Narodowej Azow i 36. Samodzielną Brygadę Piechoty Morskiej, był ostatnim punktem ukraińskiego oporu w położonym nad Morzem Azowskim Mariupolu. Żołnierze ukraińscy w sumie bronili miasta przez ponad 80 dni.

Mariupol został prawie całkowicie zniszczony przez rosyjskie wojska, a liczbę ofiar wśród ludności cywilnej ocenia się na kilkadziesiąt tysięcy. Miasto było otoczone przez wojska rosyjskie od końca lutego i deblokada ukraińskiego garnizonu drogą militarną była niemożliwa na obecnym etapie wojny.

Więcej

Fot. PAP AA/ABACA
Fot. PAP AA/ABACA

Doradca mera Mariupola: separatystów zmieniają kadyrowcy. Wyjazd z miasta niemożliwy

Od poniedziałku napływały informacje o stopniowej ewakuacji żołnierzy z terenu kombinatu Azowstal. Ukraińcy byli przewożeni przez Rosjan m.in. do byłej kolonii karnej w Ołeniwce na terytorium samozwańczej, kontrolowanej przez Moskwę Donieckiej Republiki Ludowej. Według zapowiedzi strony ukraińskiej, wszyscy obrońcy Mariupola mają zostać wymienieni na rosyjskich jeńców wojennych.

Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy poinformował, że obrońcy kombinatu, którzy przez ponad 80 dni powstrzymywali rosyjskie wojska, "wypełnili swoje zadanie" i "naczelne dowództwo poleciło dowódcom oddziałów w Azowstalu ratować życie personelu" wojskowego.

Ewakuacja żołnierzy ukraińskich

Władze ukraińskie potwierdziły w poniedziałek ewakuację 260 żołnierzy. Strona rosyjska mówiła o ponad dwóch tysiącach. Amerykański Instytut Badań nad Wojną (ISW) ocenił w sobotę, że Rosjanie mogą zawyżać tę liczbę po to, aby uzgodnić wymianę Ukraińców na jak największą liczbę rosyjskich jeńców lub po to, by ukryć, że zaledwie "setkom" żołnierzy udawało się tak długo bronić zakładu. (PAP)

mj/

Zobacz także

  • Zniszczone budynki w Mariupolu. Fot. PAP/EPA/SERGEI ILNITSKY
    Zniszczone budynki w Mariupolu. Fot. PAP/EPA/SERGEI ILNITSKY

    Rosja celowo głodziła Mariupol. Prawnicy dostarczyli MTK dowody

  • Fot. PAP/EPA/SERGEI ILNITSKY (zdjęcie ilustracyjne)
    Fot. PAP/EPA/SERGEI ILNITSKY (zdjęcie ilustracyjne)

    Uciekinier z Mariupola: Rosjanie zmuszają cywilów do rozbrajania ładunków wybuchowych

  • Grudzień 2022 r. Zniszony kombinat Azowstal, fot. PAP/EPA/SERGEI ILNITSKY
    Grudzień 2022 r. Zniszony kombinat Azowstal, fot. PAP/EPA/SERGEI ILNITSKY

    Tajna, ryzykowna misja uwolnienia cywilów i żołnierzy z Azowstalu. Szczegóły operacji

  • 26-letni żołnierz Pułku "Azow" Vitalii, który stracił jedną nogę w walce, przebywa w centrum rehabilitacyjnym w Kijowie, Fot. PAP/EPA/OLEG PETRASYUK
    26-letni żołnierz Pułku "Azow" Vitalii, który stracił jedną nogę w walce, przebywa w centrum rehabilitacyjnym w Kijowie, Fot. PAP/EPA/OLEG PETRASYUK
    Specjalnie dla PAP

    „Anioły Azowa”: już dziś trzeba się zastanowić, jak pomóc w przyszłości weteranom i rodzinom poległych

Serwisy ogólnodostępne PAP