Schetyna: polityka zagraniczna rządu to polityka konfliktu; jest zła i kompromitująca
Polityka zagraniczna rządu jest polityką konfliktu, braku szacunku w Unii Europejskiej, złych relacji z Zachodem i ze Wschodem - ocenił w środę szef PO Grzegorz Schetyna. Według niego jest to polityka zła, kompromitująca i chaotyczna.
W środę w Sejmie minister spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz przedstawił informację dotyczącą polityki zagranicznej w 2018 r.
W debacie nad wystąpieniem szefa MSZ Schetyna oświadczył, że jego ugrupowanie wnioskuje, by nie przyjmować informacji ministra spraw zagranicznych.
Lider PO ocenił, że to, co obóz rządzący robi z polityką zagraniczną jest "wstydem". "To jest kompromitacja (...), a główny autor tego realizowanego scenariusza (prezes PiS Jarosław Kaczyński - PAP) dzisiaj jest nieobecny. Widocznie za wcześnie się spotykaliśmy na tę debatę" - stwierdził Schetyna.
Według niego, polityka zagraniczna rządu jest "zła", bo jest "polityką konfliktu (...), braku szacunku w Unii Europejskiej, złych relacje z Zachodem i ze Wschodem", które "teraz są fatalne".
"To, co serwujecie w polityce zagranicznej - chaos - uwielbiacie ten stan, jesteście mistrzami w doprowadzaniu do takich chaotycznych, emocjonalnych reakcji" - powiedział. Jak przekonywał, dyplomacja to spokój, konsekwencja, dystans i skuteczność. "To wszystko, czego nie rozumiecie, i czego po prostu nie robicie" - dodał szef Platformy.
Jak mówił, najważniejszymi filarami polityki na arenie międzynarodowej powinny być: reputacja i wiarygodność. "Niestety nie mamy ani jednego, ani drugiego" - ocenił lider PO. Poza tym - jak wskazał Schetyna - polityka polega na budowaniu zaufania i relacji przez lata, a jak stwierdził - rząd zniszczył to na przełomie tygodni.
Przewodniczący Platformy zarzucił też obozowi rządzącemu, że ciągle wraca do historii, a - jak przekonywał - polityka to budowanie przyszłości.
Schetyna zwrócił też uwagę na wątki poruszone w wystąpieniu szefa MSZ, m.in. na potrzebę zbudowania silnej pozycji Polski w Europie, jej atrakcyjności i wpływu na procesy decyzyjne. "Rozumiem, że to jest pańskie oczekiwanie, ale akurat jest zupełnie przeciwnie niż pan dzisiaj nam mówił tutaj. Przecież każde dziecko wie, że zniszczyliście pozycję Polski, polską atrakcyjność. Nie mamy też wpływu na decyzje - przecież to też wszyscy wiedzą" - zwrócił się do szefa MSZ lider PO.
Schetyna wskazał też na - wymieniony przez Czaputowicza - fundament polskiego bezpieczeństwa, czyli więzi transatlantyckie. "100 proc. zgody, tylko dlaczego te więzi niszczycie?" - pytał obóz rządzący szef Platformy. Zarzucił mu, że "niszczy więzi" z "kluczowym, strategicznym sojusznikiem" - Stanami Zjednoczonymi.
Lider PO dodał, że jego partia zgadza się z tezą przedstawioną przez szefa MSZ, że zagrożeniem jest polityka Rosji. "To nie jest jakieś szczególnie wielkie odkrycie, ale szanuję, że pan to dostrzegł i wymienia jako filar naszej polityki. Tylko proszę mi powiedzieć, dlaczego w związku z tym przez dwa lata utrzymywaliście (Antoniego) Macierewicza na stanowisku ministra obrony narodowej, który jest symbolem tego zagrożenia, który doprowadził do tych wszystkich kłopotów" - mówił Schetyna.
Szef Platformy zarzucił też ministrowi Czaputowiczowi, że jest "notariuszem tej złej polityki zagranicznej" obozu rządzącego. "Pana nazwisko będzie wpisane w scenariusz tych złych czasów polskiej polityki zagranicznej i musi pan o tym wiedzieć" - dodał Schetyna. (PAP)
autor: Anna Tustanowska
amt/ pad/