O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

ONZ, USA, Francja i PE potępiają egzekucję czterech działaczy demokratycznych w Birmie

To okrutny krok - oświadczyła w poniedziałek Wysoka Komisarz ONZ ds. Praw Człowiek Michelle Bachelet w reakcji na wykonanie kary śmierci na czterech działaczach demokratycznych przez władze wojskowe Birmy. Egzekucję potępiły także USA, Francja i Parlament Europejski.

Fot. PAP/ EPA/STRINGER
Fot. PAP/ EPA/STRINGER

"Jestem zbulwersowana, że pomimo wezwań z całego świata wojsko przeprowadziło te egzekucje bez względu na prawa człowieka. Ten okrutny i regresywny środek jest kontynuacją kampanii represji, którą wojsko prowadzi obecnie przeciwko własnemu narodowi" - napisała Bachelet w oświadczeniu.

Do natychmiastowego zaprzestania przemocy w Birmie zaapelowała Narodowa Rada Bezpieczeństwa USA. "Stany Zjednoczone w najostrzejszych słowach potępiają ohydną egzekucję działaczy prodemokratycznych przez birmański reżim wojskowy – napisał w oświadczeniu rzecznik Rady - Wzywamy reżim do natychmiastowego zaprzestania przemocy, uwolnienia tych, których niesłusznie zatrzymano, oraz umożliwienia pokojowego powrotu do demokracji zgodnie z wolą narodu birmańskiego".

Słowa oburzenia popłynęły także z Paryża, gdzie rzecznik francuskiego MSZ oświadczył, że Francja "zdecydowanie potępia" egzekucje "czterech więźniów politycznych" w Birmie, które stanowią "nowy etap w eskalacji okrucieństw, popełnianych przez birmańską juntę od czasu zamachu stanu".

"Jestem przerażona egzekucją działaczy prodemokratycznych" - oświadczyła z kolei szefowa PE Roberta Metsola. "Z całą mocą potępiam to oburzające naruszenie praw człowieka. Kara śmierci jest nieludzka i powinna zostać zniesiona na całym świecie" - napisała w oświadczeniu.

Czwórka birmańskich działaczy demokratycznych została skazana na śmierć w styczniu w procesie za zamkniętymi drzwiami. Władze oskarżyły ich o pomoc milicji w walce z armią, która przejęła władzę w drodze zamachu stanu w 2021 roku i rozpętała krwawą rozprawę z przeciwnikami.

Wśród straconych mężczyzn znaleźli się przedstawiciel opozycji Kyaw Min Yu, lepiej znany jako Jimmy, oraz były prawnik i artysta hip-hopowy Phyo Zeya Thaw, sojusznik więzionej przez juntę demokratycznej przywódczyni Birmy Aung San Suu Kyi. Pozostali dwaj mężczyźni, którzy zostali straceni, to Hla Myo Aung i Aung Thura Zaw.

Miejscowa prasa podała, że czwórka działaczy została oskarżona na podstawie prawa antyterrorystycznego i kodeksu karnego, a kara została wykonana zgodnie z procedurami więziennymi, bez wyjaśnienia jakimi.

Było to pierwsze od ponad trzech dekad wykonanie kary śmierci w Birmie. (PAP)

mj/

Zobacz także

  • Atak nastąpił w środę wieczorem. Fot. PAP/	Marian Zubrzycki (zdjęcie ilustracyjne)
    Atak nastąpił w środę wieczorem. Fot. PAP/ Marian Zubrzycki (zdjęcie ilustracyjne)

    Co najmniej 31 osób zginęło w ataku armii na szpital w w Mjanmie

  • Elon Musk. Fot. PAP/EPA/WILL OLIVER
    Elon Musk. Fot. PAP/EPA/WILL OLIVER

    AFP: Starlink Muska napędza ekspansję centrów cyberoszustw w Mjanmie

  • Ratownicy z Myanmaru niosą ciało ofiary trzęsienia ziemi. Fot. PAP/EPA/NYEIN CHAN NAING
    Ratownicy z Myanmaru niosą ciało ofiary trzęsienia ziemi. Fot. PAP/EPA/NYEIN CHAN NAING

    Liczba ofiar śmiertelnych trzęsienia ziemi w Birmie przekroczyła 3100

  • Pomoc humanitarna dla Birmy (zdjęcie ilustracyjne). Fot. EPA/ADI WEDA
    Pomoc humanitarna dla Birmy (zdjęcie ilustracyjne). Fot. EPA/ADI WEDA

    Komisja Europejska wysłała do Mjanmy 80 ton pomocy humanitarnej, w tym produkty dla dzieci

Serwisy ogólnodostępne PAP