Marczuk: danina solidarnościowa pomoże rozwiązywać problemy osób niepełnosprawnych

Danina solidarnościowa będzie dotyczyć niewielkiej grupy najlepiej zarabiających; te środki pomogą rozwiązywać problemy osób niepełnosprawnych - powiedział w poniedziałek wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej Bartosz Marczuk.

Archiwum PAP/Radek Pietruszka / Warszawa, 16.04.2018. Wiceminister odziny, pracy i polityki społecznej Bartosz Marczuk podczas konferencji prasowej, 16 bm. w siedzibie MRPiPS w Warszawie. Briefing dotyczył nowelizacji ustawy o wspieraniu rodziny i systemie pieczy zastępczej. (rp/doro) Archiwum PAP/Radek Pietruszka

Premier Mateusz Morawiecki w piątek, na spotkaniu z protestującymi w Sejmie rodzicami osób niepełnosprawnych, zapowiedział utworzenie specjalnego funduszu wsparcia osób niepełnosprawnych. Złożyłaby się na niego danina, pochodząca od osób najlepiej zarabiających.

W poniedziałek w radiu TOK FM wiceminister Marczuk powiedział, że danina solidarnościowa będzie dotyczyć bardzo niewielkiej grupy najlepiej zarabiających. Zaznaczył, że za projekt daniny odpowiada resort finansów.

"Ma to być swego rodzaju +ekstra danina+ dla - jak mówi pan premier Mateusz Morawiecki - absolutnie niewielkiej grupy podatników. W weekend pan premier mówił, że to ma objąć 0,5 proc. podatników i te pieniądze mają być przeznaczone na fundusz wsparcia osób niepełnosprawnych" - powiedział wiceminister.

Marczuk wskazał, że te środki pomogą rozwiązywać problemy osób niepełnosprawnych. Oszacował, że zrównanie kwoty renty socjalnej z najniższą rentą z ZUS z tytułu całkowitej niezdolności do pracy kosztowałoby ok. 600 mln zł rocznie.

Wiceminister powiedział, że "rząd zrobił bardzo dużo, żeby pomóc osobom niepełnosprawnym". Przypomniał, że od marca 2017 r. renta socjalna została podwyższona z 741,35 zł do 840 zł.

Z protestującymi od środy rodzicami osób niepełnosprawnych i ich podopiecznymi spotkali się już prezydent Andrzej Duda, premier Mateusz Morawiecki i minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska.

Dla protestujących priorytetowe są dwa postulaty. Pierwszy z nich to wprowadzenie dodatku rehabilitacyjnego dla osób niepełnosprawnych, niezdolnych do samodzielnej egzystencji po ukończeniu 18. roku życia w kwocie 500 złotych miesięcznie bez kryterium dochodowego; dodatek miałby nie być wliczany do dochodu osoby niepełnosprawnej.

Drugi to zrównanie kwoty renty socjalnej z najniższą rentą z ZUS z tytułu całkowitej niezdolności do pracy wraz ze stopniowym podwyższaniem tej kwoty do równowartości minimum socjalnego obliczonego dla gospodarstwa domowego z osobą niepełnosprawną.(PAP)

autor: Olga Zakolska

ozk/ agz/