O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Do 30 zrzutów wody na godzinę wykonuje polski śmigłowiec gaszący pożar lasu w Czeskiej Szwajcarii

Zdaniem strażaków gaszących pożar w Parku Narodowym Czeska Szwajcaria w środę ogień nie rozprzestrzenia się równie szybko jak wcześniej, co jest m.in. zasługą śmigłowców wykorzystywanych do walki z żywiołem. W rejonie działa siedem śmigłowców: 5 czeskich i po jednym ze Słowacji i Polski.

Polska załoga współpracuje w jednym sektorze z dwiema maszynami czeskiej armii. Fot. TT/Andrzej Bartkowiak
Polska załoga współpracuje w jednym sektorze z dwiema maszynami czeskiej armii. Fot. TT/Andrzej Bartkowiak

Śmigłowce zabierają do podwieszonego pojemnika po 3 tys. litrów wody. Nabranie wody, dolot na miejsce i zrzut wody na skupiska ognia zajmuje około dwóch minut – mówi PAP brygadier uczestniczący w akcji Tomasz Traciłowski. „Jeżeli mamy takie bardzo pojedyncze ogniska, które trzeba zgasić, to potrzebujemy więcej precyzji, dlatego trwa to trochę dłużej” – powiedział. Załogi śmigłowców pobierają wodę bezpośrednio z Łaby, która od zachodu ogranicza park Czeska Szwajcaria.

Polska załoga współpracuje w jednym sektorze z dwiema maszynami czeskiej armii

Polska załoga współpracuje w jednym sektorze z dwiema maszynami czeskiej armii. Gaszą pożar tam, gdzie strażacy nie mogą dostać się pieszo. Traciłowski dodał, że specyfiką pożarów lasów jest konieczność wylewania wody w tych samych miejscach. „Mamy tutaj ściany skalne wysokości kilkunastu, kilkudziesięciu metrów i drzewa pomiędzy tymi skałami, a między tym są jeszcze ludzkie domostwa” – opisał widok ze śmigłowca.

Więcej

Polscy strażacy w Czechach. Fot. Twitter/ Andrzej Bartkowiak
Polscy strażacy w Czechach. Fot. Twitter/ Andrzej Bartkowiak

Kolejny dzień walki z ogniem. Polscy strażacy i policjanci gaszą pożar w Czechach

Polski strażak porównał pożar w Czechach do zeszłorocznej akcji gaśniczej, w której uczestniczył w Grecji. „Tam jest inna specyfika drzew, natomiast bardzo podobny jest kierunki rozwoju pożaru, bardzo podobny jest obszar, który można zobaczyć z pokładu śmigłowca – dodał, że w jego odczuciu jest smutne, że pożary, które były domeną krajów południowych, teraz są powszechne w naszej części kontynentu.

Polacy i Czesi sami dzielą między siebie przydzielony im obszar

Polacy i Czesi sami dzielą między siebie przydzielony im obszar. „Mamy ugasić ogień lub sprawić, żeby się dalej nie rozprzestrzeniał” – wyjaśnił polski strażak. Działania rozpoczynają od rekonesansu, rozpoznawane są miejsca pobierania wody, miejsca nalotu oraz kierunek wiatru. Loty wykonywane są tylko w dzień. We wtorek późnym popołudniem, zaraz po przylocie do Czech i zatankowaniu maszyny Polacy wykonali kilkadziesiąt zrzutów w pobliżu miejscowości Hrzensko. Przerwali działania o zmroku. „Generalnie bardzo niewiele służb decyduje się na prowadzenie działań gaśniczych z powietrza nocą. To wiąże się, chociażby z tym, że w tak trudnym i nieznanym terenie, dodatkowo w dymie, bo z tym też mamy do czynienia, jest to po prostu niebezpieczne. Takie są pewne standardy i również tutaj w ten sposób to funkcjonuje” powiedział Traciłowski.

Pobyt polskiej maszyny z załogą wstępnie jest zaplanowany na kilka dni. „W żaden sposób nie jest to wiążące w rozumieniu takim, że wtedy musimy wrócić. Jeżeli się okaże, że przyjdą duże deszcze albo że ta akcja okaże się tak skuteczna, że skończymy jutro, to skończymy jutro i wrócimy wcześniej” - stwierdził Traciłowski.

Meteorolodzy zapowiadają deszcze w rejonie pożaru najwcześniej w piątek.

Z bazy śmigłowców gaśniczych w Uściu nad Łabą Piotr Górecki (PAP)

gn/

Zobacz także

  • fot. PAP/EPA/MTI/Zoltan Balogh
    fot. PAP/EPA/MTI/Zoltan Balogh

    Nowy szef czeskiego MSW kazał zdjąć ukraińską flagę z budynku resortu

  • Andrej Babisz Fot. PAP/EPA/MARTIN DIVISEK
    Andrej Babisz Fot. PAP/EPA/MARTIN DIVISEK

    Andrej Babisz mianowany na premiera. „Spełniamy wolę wyborców” [WIDEO]

  • Prezydent Karol Nawrocki, prezydent Słowacji Peter Pellegrini, prezydent Węgier Tamas Sulyok i prezydent Czech Petr Pavel. Fot. PAP/Leszek Szymański
    Prezydent Karol Nawrocki, prezydent Słowacji Peter Pellegrini, prezydent Węgier Tamas Sulyok i prezydent Czech Petr Pavel. Fot. PAP/Leszek Szymański

    Prezydent Nawrocki na szczycie V4. W tle sprawa dostaw surowców [INFOGRAFIKI]

  • Andrej Babisz Fot. PAP/MARTIN DIVISEK
    Andrej Babisz Fot. PAP/MARTIN DIVISEK

    Co dalej z Grupą Wyszehradzką? Babisz przekazał swoją wolę Nawrockiemu

Serwisy ogólnodostępne PAP