Władimir Putin upokorzony. Musiał stać przed reporterami i czekać na prezydenta Kirgistanu
Władimir Putin znany jest z tego, że spóźnia się na spotkania z zagranicznymi przywódcami i dyplomatami. W takiej sytuacji znaleźli się m.in. królowa Elżbieta II, Angela Merkel, papież Franciszek, czy Barack Obama. Jednak na przestrzeni ostatnich miesięcy tendencja zaczęła się odwracać. Rosyjski przywódca po raz kolejny przekonał się o tym przed spotkaniem z prezydentem Kirgistanu.
Władimir Putin słynie ze spóźnień na wydarzenia z udziałem głów państwa. Pojawiał się nawet 40 minut później niż ustalono. Osoby, które na niego czekały musiały same stać w świetle reflektorów i błyskach fleszy. W trakcie spotkania z głową Kirgistanu Sadyrem Dżaparowej prezydent Rosji znalazł się w odwrotnej sytuacji niż zazwyczaj. To on musiał czekać na prezydenta, z którym miał się spotkać. Wprawdzie spóźnienie trwało raptem pół minuty, ale zostało odnotowane przez światowe media.
Humiliation of the Führer. Another disrespect for Putin.
— ТРУХА⚡️English (@TpyxaNews) September 15, 2022
▪️ Earlier, the head of the Kremlin liked to make world leaders wait for him. And from now on, even the president of Kyrgyzstan allows himself to be late for a meeting. pic.twitter.com/b73q3LRPYp
Putin sam stał przed kamerami i aparatami. Czekał trzydzieści sekund przyglądając się trzymanym w ręku kartkom. Dopiero, gdy zobaczył Dżaparowa podszedł do niego i wyciągnął rękę w geście powitania.
Spóźnienie prezydenta Kirgistanu było nieporównywalnie krótkie względem tych, jakich dopuszczał się przywódca Rosji. Istotnym faktem jest to, że już po raz kolejny został zmuszony do niezręcznego oczekiwania. W lipcu prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan postąpił tak samo.
Putin bierze udział w odbywającym się w Uzbekistanie szczycie Szanghajskiej Organizacji Współpracy. Wydarzenie potrwa dwa dni (15-16 września).
Autorka: Klaudia Grzywacz