O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Premier Morawiecki: byliśmy poddawani presji propagandy rosyjskiej, która dziś jest bardzo widoczna

Nie zdawaliśmy sobie często z tego sprawy, ale obok różnego rodzaju trendów w Europie Zachodniej byliśmy również poddawani presji propagandy rosyjskiej, która dzisiaj jest dużo bardziej widoczna - podkreślił w poniedziałek w Bratysławie premier Mateusz Morawiecki.

Mateusz Morawiecki. Fot. Twitter/KPRM
Mateusz Morawiecki. Fot. Twitter/KPRM

W poniedziałek premier Mateusz Morawiecki w Bratysławie bierze udział w II Szczycie Konserwatywnym.

W swoim wystąpieniu dotyczącym współczesnych wyzwań dla Europy Środkowej Morawiecki podkreślił, że "dzisiejsza Rosja, dzisiejszej władzy Władimira Putina wydestylowała można rzec nad innymi krajami w jakimś sensie również kolonializm". "Ponieważ poprzez podbój innych krajów Rosja chce kolonizować te kraje, wysysać witalne soki żywotne z innych krajów" - podkreślił szef rządu.

I dlatego - dodał - "Europa w ostatnich dekadach była tak pewna, że demony XX wieku odeszły już w niepamięć, że można powiedzieć zapadła w geopolityczną drzemkę". "I ta geopolityczna drzemka była swego rodzaju próżnią, także próżnią aksjologiczną, do której wszedł bardzo mocny propagandowo trzon narracyjny rosyjski. Nie zdawaliśmy sobie często z tego sprawy, ale obok różnego rodzaju trendów w Europie Zachodniej byliśmy również przedmiotem, byliśmy poddawani presji propagandy rosyjskiej" - podkreślił Morawiecki.

Jak mówił, "ta propaganda rosyjska dzisiaj jest dużo bardziej widoczna". "Ale jeszcze rok, pięć lat temu ona była bardziej subtelna. I musimy zdawać sobie z niej sprawę, ponieważ wiemy doskonale, że ta propaganda dzisiaj stara się osłabiać siły konserwatywne, siły które dążą do stabilności, pokoju, do dobrobytu, ale nie na zasadzie federalizacji w Europie, centralizacji w Europie, tylko na zasadzie takiej jaką Europę i UE tworzyli ojcowie założyciele. A więc na zasadzie Europy wartości opartej o tradycję, o kulturę europejską, z szacunkiem do wszystkich 27 państw Unii Europejskiej" - zaznaczył premier.

Szczyt Konserwatywny organizowany jest przez Wspólnotę Ladislava Hanusa – akademickie stowarzyszenie ze Słowacji.

Premier Morawiecki: gdy ostrzegaliśmy przed odrodzeniem neoimperialnych ambicji Kremla, traktowano nas z przymrużeniem oka 

Gdy ostrzegaliśmy przed odrodzeniem neoimperialnych ambicji Kremla, traktowano nas z przymrużeniem oka, jako głos histerii. Dziś wiemy, że nasz głos był proroczy, rację przyznają nam liderzy państw UE - powiedział w poniedziałek w Bratysławie premier Mateusz Morawiecki.

Szef rządu bierze udział w II Szczycie Konserwatywnym w stolicy Słowacji.

"My, w Europie Środkowej doskonale wiedzieliśmy, czym grozi rosyjski imperializm i bierność, pasywność wobec tego imperializmu. Kiedy ostrzegaliśmy przed odrodzeniem tych neoimperialnych skłonności, neoimperialnych ambicji Kremla, traktowano nas z przymrużeniem oka, traktowano nas często jako głos histerii" - wskazał premier Morawiecki.

"Dziś widzimy, że nasz głos był głosem proroczym" - podkreślił, dodając, że obecnie rację przyznają nam m.in. przewodnicząca KE Ursula von der Leyen i liderzy państw UE.

Premier ocenił, że Europa Zachodnia "tkwiła w pułapce podwójnego stereotypu" - po pierwsze, wobec Europy Środkowej, a po drugie - wobec Rosji. Jak mówił, względem Rosji Europa Zachodnia "miała w dużym stopniu podziw, dużą dozę tolerancji i wybaczenia dla różnych neoimperialnych skłonności, które było przecież widać gołym okiem, także przed 24 lutego" (data ataku Rosji na Ukrainę - PAP). Jednocześnie względem Europy Środkowej był to - jak mówił - "swego rodzaju paternalizm i protekcjonalne spojrzenie na nasze racje, na nasze próby wyrwania się z tego postkomunistycznego tygla".

"Zachodnioeuropejski mindset sprawiał, że kraje Europy Środkowej traktowano często jak niechcianych krewnych, powiedzmy w ten sposób: +znosimy ich, ale po co mielibyśmy ich słuchać+" - mówił Morawiecki.

"Ale przecież dziś tak bardzo wyraźnie widać, jak mocno jednocześnie ta Europa Środkowa poddana była regułom gry Europy Zachodniej. A ten, kto ustala reguły gry, jednocześnie czerpie z tej gry największe korzyści" - stwierdził premier.

Premier Morawiecki: Rosja jest dzisiaj imperium zła i imperium kłamstwa

Musimy mieć odwagę nazywać zło złem, Rosja jest dzisiaj imperium zła i imperium kłamstwa; kiedy w ukraińskim mieście Izium odkopywane są masowe groby, nikt w Europie nie ma prawa spać spokojnie - mówił w poniedziałek w Bratysławie premier Mateusz Morawiecki.

Szef rządu bierze udział w II Szczycie Konserwatywnym w stolicy Słowacji.

Morawiecki skrytykował mechanizm kształtowania cen i marż na rynku energii w Europie. Wskazał dla przykładu, że Litwa 70 proc. energii importuje głównie ze Skandynawii, zapewne ze Szwecji. Premier powiedział, że Szwecja transferuje energię po bardzo wysokich cenach "do swoich o wiele mniej zamożnych sąsiadów litewskich przez Morze Bałtyckie".

"Na Słowacji, w Polsce, w Czechach widzimy również drastyczne realia cenowe i trzeba się im przypatrzeć, bo to nie ma nic wspólnego ze sprawiedliwością" - powiedział Morawiecki.

"Sprawiedliwość musi być wartością w UE, a nie jest. Dzisiaj jak widzimy jak działa rynek energii w UE - i to, pomimo że oczywiście pierwotną jego przyczyną jest wojna na Ukrainie i perfidna polityka rosyjska - (to) dzisiaj widzimy, że również mechanizmy ustalone w ramach UE są niesprawiedliwe. Są wysoce niesprawiedliwe także wobec tych i dla tych, którzy są jak my w Europie środkowej, mniej zamożni i wydobywamy się z tych pęt najpierw komunizmu, a teraz postkomunizmu w kierunku dobrobytu" - mówił Morawiecki.

Stwierdził, że w społeczeństwach zachodnich "narodziło się takie przekonanie jakoby prawem niezbywalnym było prawo do picia latte i oglądania Netflix, a inne rzeczy to się same tam jakoś załatwią". "Powojenna Europa budowana była po to, by utrzymać pokój, a nie po to, żeby zapewnić sobie święty spokój" - zauważył premier.

"Ci którzy chcą dzisiaj świętego spokoju, to ci którzy najchętniej by zostawili Ukrainę - +niech wróci tam business as usual, żeby było tak jak było, dla świętego spokoju odpuśćmy Ukrainę+. I wielu polityków w Europie zachodniej takich jest" - powiedział Morawiecki.

Dodał, że dziś, kiedy w ukraińskim mieście Izium odkopywane są masowe groby, nikt w Europie nie ma prawa spać spokojnie.

Morawiecki krytykował politykę niemiecką prowadzoną m.in. przez byłych kanclerzy Gerharda Schroedera i Angelę Merkel. Jak ocenił, ich wizja współpracy niemiecko-rosyjskiej legła w gruzach. Dodał, że gaz importowany z Rosji był tani, ponieważ "tymi gazociągami płynie dzisiaj także ukraińska krew".

Szef polskiego rządu podkreślił, że musimy mieć dzisiaj odwagę nazywać zło złem. "Rosja jest dzisiaj imperium zła i imperium kłamstwa" - powiedział Morawiecki nawiązując do słynnej wypowiedzi prezydenta USA Ronalda Reagana o ZSRR.

Pod Iziumem znaleziono łącznie ponad 450 grobów po tym, jak armia rosyjska wycofała się z tego miasta, które okupowała od kwietnia br. Wśród 59 osób, których zwłoki ekshumowano, było 16 mężczyzn-cywilów i 26 kobiet oraz 17 wojskowych ukraińskich. Eksperci podkreślają, że większość ciał nosi oznaki nienaturalnej śmierci. (PAP)

Autorzy: Edyta Roś, Rafał Białkowski, Sylwia Dąbkowska-Pożyczka, Karol Kostrzewa

kgr/

Zobacz także

  • Wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz i minister obrony Szwecji Pal Jonson. Fot. PAP/Albert Zawada
    Wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz i minister obrony Szwecji Pal Jonson. Fot. PAP/Albert Zawada

    Ministrowie obrony Polski i Szwecji zawarli strategiczne porozumienie ws. programu Orka

  • Polska i ukraińska flaga. Fot. PAP/Darek Delmanowicz
    Polska i ukraińska flaga. Fot. PAP/Darek Delmanowicz
    Specjalnie dla PAP

    Wolfgang Ischinger dla PAP: Polska powinna mieć stałe miejsce w rozmowach o Ukrainie

  • Eurowizja. Zdjęcie ilustracyjne, fot. PAP/EPA/Peter Kneffel
    Eurowizja. Zdjęcie ilustracyjne, fot. PAP/EPA/Peter Kneffel

    TVP poinformowała, że Polska weźmie udział w przyszłorocznej Eurowizji

  • Jarmark Bożonarodzeniowy w Katowicach. Fot. PAP/Art Service
    Jarmark Bożonarodzeniowy w Katowicach. Fot. PAP/Art Service

    Polska hitem tegorocznych świąt wśród Europejczyków

Serwisy ogólnodostępne PAP