O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Real Madryt wygrał Ligę Mistrzów po raz trzeci z rzędu

Piłkarze Realu Madryt po raz trzeci z rzędu triumfowali w Lidze Mistrzów. W sobotnim finale w Kijowie pokonali Liverpool 3:1 (0:0). "Królewscy" po raz 13. sięgnęli po Puchar Europy, najcenniejsze trofeum klubowe w futbolu.

epa06765840 Real Madrid captain Sergio Ramos lifts the trophy after the won the UEFA Champions League final between Real Madrid and Liverpool FC at the NSC Olimpiyskiy stadium in Kiev, Ukraine, 26 May 2018. Madrid won 3-1.  EPA/ARMANDO BABANI 
Dostawca: PAP/EPA. PAP/EPA © 2018 / ARMANDO BABANI
PAP/EPA © 2018 / ARMANDO BABANI / epa06765840 Real Madrid captain Sergio Ramos lifts the trophy after the won the UEFA Champions League final between Real Madrid and Liverpool FC at the NSC Olimpiyskiy stadium in Kiev, Ukraine, 26 May 2018. Madrid won 3-1. EPA/ARMANDO BABANI Dostawca: PAP/EPA. PAP/EPA © 2018 / ARMANDO BABANI

Real Madryt - Liverpool 3:1 (0:0).

Bramki: dla Realu - Karim Benzema (51), Gareth Bale dwie (64, 83); dla Liverpoolu - Sadio Mane (55).

Sędzia: Milorad Mazic (Serbia). Widzów 63 000.

Real Madryt: Keylor Navas - Daniel Carvajal (36. Nacho), Raphael Varane, Sergio Ramos, Marcelo - Luka Modric, Isco (61. Gareth Bale), Casemiro, Toni Kroos - Karim Benzema (89. Marco Asensio), Cristiano Ronaldo.

Liverpool: Loris Karius - Trent Alexander-Arnold, Dejan Lovren, Virgil van Dijk, Andrew Robertson - James Milner (83. Emre Can), Jordan Henderson, Georginio Wijnaldum - Mohamed Salah (31. Adam Lallana), Roberto Firmino, Sadio Mane.

Dwa poważne błędy bramkarza Liverpoolu Lorisa Kariusa oraz spektakularny gol przewrotką Walijczyka Garetha Bale'a, przy którym Niemiec nie miał żadnych szans, zdecydowały o triumfie hiszpańskiego klubu.

Dwa dramaty rozegrały się także w pierwszej połowie - z powodu kontuzji barku boisko po starciu z Sergio Ramosem w 33. minucie musiał opuścić najskuteczniejszy w tym sezonie zawodnik "The Reds" Egipcjanin Mohamed Salah. Kilka chwil później urazu nabawił się też obrońca Realu Daniel Carvajal i występ obu zawodników w rozpoczynających się 14 czerwca mistrzostwach świata w Rosji stoi pod znakiem zapytania.

Salah zdobył w tym sezonie 44 gole, licząc wszystkie rozgrywki. Jest dopiero trzecim w historii piłkarzem tego klubu, który przekroczył granicę 40. Z boiska schodził ze łzami w oczach, podobnie jak Carvajal.

Przed przerwą emocje były jeszcze w końcówce, gdy do siatki trafił Francuz Karim Benzema. Sędzia Milorad Mazic nie uznał jednak trafienia, ponieważ chwilę wcześniej na spalonym był Portugalczyk Cristiano Ronaldo.

O sobotnim wieczorze będzie chciał jak najszybciej zapomnieć Karius. Po jego kuriozalnym błędzie Liverpool stracił pierwszego gola w 51. minucie. Niemiec miał piłkę w rękach i spokojnie mógł wyrzucić ją do kolegi, ale rzucił ją zbyt blisko Karima Benzemy. Francuz wyciągnął nogę i odbita piłka poleciała do pustej bramki.

Wcześniej, w 48. minucie, Kariusowi dopisało szczęście, kiedy w sytuacji sam na sam Isco trafił w poprzeczkę.

Z prowadzenia "Królewscy" nie cieszyli się długo. Po rzucie rożnym w 55. minucie Chorwat Dejan Lovren skierował piłkę głową w stronę bramki, a najlepszy zawodnik Liverpoolu w tym spotkaniu Senegalczyk Sadio Mane bez problemu trafił nogą do siatki.

Jednak w 64. minucie skrzydła "The Reds" podciął Bale, który po podaniu Marcelo popisał się efektowną przewrotką i pokonał Kariusa z kilkunastu metrów. To trafienie przypominało gola Portugalczyka Cristiano Ronaldo z ćwierćfinałowego spotkania z Juventusem (3:0), kiedy niemal wszyscy kibice w Turynie wstali z miejsc, aby oklaskiwać króla strzelców ostatnich sześciu edycji Champions League.

W poszukiwaniu wyrównania w 69. minucie w słupek trafił Mane, ale z czasem piłkarze z Anglii mieli coraz mniej sił, a Real wyprowadzał coraz groźniejsze kontry.

Trzeci gol padł po uderzeniu z dystansu Bale'a w 83. minucie. Piłka zmierzała w środek bramki i w stronę dobrze ustawionego Kariusa, ale ten przy próbie jej złapania popełnił kolejny błąd i po chwili znalazła się w siatce.

W ostatniej akcji meczu wynik mógł podwyższyć Ronaldo, ale gdy Portugalczyk wpadł z piłką w pole karne, w tym sektorze boiska znalazł się też wbiegający z trybun kibic i goniący go przedstawiciele służb porządkowych. Akcję przerwano, a sędzia Milorad Mazic nie pozwolił wznowić gry i zakończył finał.

Real jest najbardziej utytułowanym klubem w historii Ligi Mistrzów (od sezonu 1992/93), w której triumfował siedmiokrotnie, oraz w Pucharze Europy, po który sięgnął 13 razy. Liverpool ma w tych rozgrywkach pięć zwycięstw, a jedyne w erze Champions League odniósł w 2005 roku, z Jerzym Dudkiem w bramce.(PAP)

mm/ pp/

Galeria (9)

  • Fot. PAP/EPA/SERGEY DOLZHENKO
    1/9

    Fot. PAP/EPA/SERGEY DOLZHENKO

  • Fot. PAP/EPA/ROBERT GHEMENT
    2/9

    Fot. PAP/EPA/ROBERT GHEMENT

  • Fot. PAP/EPA/ROBERT GHEMENT
    3/9

    Fot. PAP/EPA/ROBERT GHEMENT

  • Fot. PAP/EPA/GEORGI LICOVSKI
    4/9

    Fot. PAP/EPA/GEORGI LICOVSKI

  • Fot. PAP/EPA/GEORGI LICOVSKI
    5/9

    Fot. PAP/EPA/GEORGI LICOVSKI

  • Fot. PAP/EPA/SERGEY DOLZHENKO
    6/9

    Fot. PAP/EPA/SERGEY DOLZHENKO

  • Fot. PAP/EPA/ARMANDO BABANI
    7/9

    Fot. PAP/EPA/ARMANDO BABANI

  • Fot. PAP/EPA/STAS KOZLYUK
    8/9

    Fot. PAP/EPA/STAS KOZLYUK

  • Fot. PAP/EPA/ROBERT GHEMENT
    9/9

    Fot. PAP/EPA/ROBERT GHEMENT

Zobacz także

  • Trener Jagiellonii Adrian Siemieniec. Fot. PAP/EPA/KOEN VAN WEEL
    Trener Jagiellonii Adrian Siemieniec. Fot. PAP/EPA/KOEN VAN WEEL

    Remis Jagiellonii z Alkmaar. Siemieniec: to dobry wynik, ale czuję niedosyt

  • Piłkarz Lecha Poznań Luis Palma. Fot. PAP/Jakub Kaczmarczyk
    Piłkarz Lecha Poznań Luis Palma. Fot. PAP/Jakub Kaczmarczyk

    Piłkarska LK - ostatnia kolejka ważna dla trzech polskich klubów

  • Lamine Yamal. Fot. PAP/EPA/Alejandro Garcia
    Lamine Yamal. Fot. PAP/EPA/Alejandro Garcia

    Barcelona awansowała do kolejnej rundy. Bez udziału Polaków

  • Oficjalna prezentacja koncepcji nowego stadionu Ruchu Chorzów podczas konferencji prasowej, fot. PAP/Jarek Praszkiewicz
    Oficjalna prezentacja koncepcji nowego stadionu Ruchu Chorzów podczas konferencji prasowej, fot. PAP/Jarek Praszkiewicz

    Legendarny klub będzie miał nowy stadion. Zaprezentowano wizualizację

Serwisy ogólnodostępne PAP