
W zeszłym tygodniu związki zawodowe wydały oświadczenie, podkreślając, że wielu spośród ich członków nie jest już w stanie wiązać końca z końcem i "traci jakąkolwiek perspektywę godnego życia".
Od godz. 10 na brukselskim Place de la Monnaie odbywa się demonstracja. Spodziewane są też zakłócenia w pozostałych częściach miasta, a także w sieciach transportu publicznego w całym kraju - podał dziennik "Brussels Times".
Strajk wpływa też na zabieranie odpadów z gospodarstw domowych w siedmiu z 19 brukselskich dzielnic.
Z Brukseli Artur Ciechanowicz (PAP)
mj/