O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Pawłowicz: stowarzyszenie Pogotowie dla Zwierząt rozpowszechnia nieprawdziwe pomówienia

Stowarzyszenie Pogotowie dla Zwierząt twierdzi, że posłanka PiS Krystyna Pawłowicz interweniowała ws. odebranych z hodowli w gminie Halinów (k. Warszawy) zaniedbanych psów. Posłanka odpowiada, że to "pomówienia", które są formą zemsty ze strony stowarzyszenia.

Warszawa, 10.04.2018. Posłanka PiS Krystyna Pawłowicz podczas posiedzenia sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka, 10 bm. (soa)   Archiwum PAP/Bartłomiej Zborowski
Archiwum PAP/Bartłomiej Zborowski / Warszawa, 10.04.2018. Posłanka PiS Krystyna Pawłowicz podczas posiedzenia sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka, 10 bm. (soa) Archiwum PAP/Bartłomiej Zborowski

Posłanka PiS Krystyna Pawłowicz w oświadczeniu przysłanym w piątek do PAP twierdzi, że stowarzyszenie Pogotowie dla Zwierząt rozpowszechnia w mediach pomówienia pod jej adresem. Pisze, że są one "formą zemsty stowarzyszenia i jego aktywisty – Grzegorza Bielawskiego - za podjęcie na prośbę osób przez nich poszkodowanych, interwencji w organach wymiaru sprawiedliwości za ich łamiącą prawo działalność".

Dalej posłanka przywołuje postanowienie Sądu Rejonowego w Poznaniu, który 20 lutego 2018 r. nakazał zamknięcie organizacji z powodu łamania przez nią prawa. "Sprawę nadużyć tego Stowarzyszenia i jego przedstawiciela Grzegorza Bielawskiego bada obecnie Prokuratura Okręgowa w Siedlcach" - czytamy w oświadczeniu.

Przypomnijmy, że od koniec maja stowarzyszenie na facebookowym profilu napisało, że klienci, którzy kupili buldogi francuskie z hodowli w Halinowie pod Warszawą, zgłosili, że tamtejsze psy są chore. Psy - jak wynika z wpisu "Pogotowia dla Zwierząt trzymane były "na dworze w boksach, we własnych odchodach" oraz "miały zapalenie przestrzeni międzypalcowych od stałego przebywania w moczu, choroby skóry, złamania; z ich uszu lała się ropa".

Po interwencji stowarzyszenia, Prokuratura Rejonowa w Mińsku Mazowieckim wydała postanowienie o zabezpieczeniu psów z hodowli jako dowody rzeczowe i przekazaniu organizacji pod opiekę.

Jak czytamy na facebookowej stronie stowarzyszenia, właścicielka hodowli "wykorzystuje swoje znajomości z Krystyną Pawłowicz posłem na Sejm RP)". Dowodem, jak pisze stowarzyszenie, jest list posłanki do prokuratury, w którym Pawłowicz miała zapewniać, że "właścicielki psów działają zgodnie z prawem, mają zarejestrowane hodowle a ich psy są zdrowe". Dalej czytamy na Facebooku, że "interwencja chyba przynosi skutek, bo wyłączana z prowadzenia sprawy jest policja z Halinowa oraz prokuratura w Mińsku."

"Celem tych insynuacyjnych, kłamliwych publikacji jest podważanie mojej wiarygodności jako posła" - oznajmia w oświadczeniu Pawłowicz. Pisze też, że "nieprawdą są insynuacje o mojej +znajomości+ z osobami poszkodowanymi przez Stowarzyszenie i pana G. Bielawskiego, którym rzekomo coś +załatwiam+".

Posłanka, przypomina też, że "do obowiązków poselskich należy interweniowanie w organach publicznych w sprawach, z którymi zgłaszają się różne bezradne osoby ze swoimi problemami. (...) I tą "interwencję jako poseł wobec działalności Stowarzyszenia „Pogotowie dla Zwierząt” na prośbę wielu osób podjęłam". Dodała, że postępowanie prokuratorskie w sprawie trwa.(PAP)

autor: Paweł Dembowski

pd/ewes/

Serwisy ogólnodostępne PAP