Szef MAP: w planach kolejne wsparcie dla odbiorców mające wpłynąć na obniżenie ceny węgla
Zakładamy, że do końca sezonu grzewczego import węgla osiągnie wielkość 17 mln ton - powiedział na konferencji w Otwocku wicepremier Jacek Sasin. Dodał, że do końca 2022 r. import węgla powinien sięgnąć ok. 11 mln ton. "Niedługo będziemy komunikować o kolejnym wsparciu dla odbiorców indywidualnych mającym wpłynąć na dalsze obniżenie ceny węgla" – zapowiedział wicepremier. Z kolei szef PGE Wojciech Dąbrowski poinformował, że uruchomiona została strona internetowa, za pośrednictwem której instytucje użyteczności publicznej, samorządy, a także przedsiębiorcy mogą kupić węgiel. Jak dodał, minimalne zamówienie to 2 ton.
Wicepremier, minister aktywów państwowych przypomniał, że podjął decyzję, aby dwie spółki - Węglokoks oraz PGE Paliwa - zwiększyły import węgla z zagranicy. "W wyniku tej decyzji, potem wzmocnionej jeszcze decyzją premiera Mateusza Morawieckiego, do końca roku do Polski trafi ok. 11 mln ton węgla" - powiedział Sasin.
Wskazał, że importowany węgiel trafi do Polski głównie drogą morską.
Minister zapewnił, że cały importowany do kraju węgiel będzie przesiany, a ok. 3,5 mln ton trafi na cele grzewcze dla gospodarstw domowych. Jak podkreślił, ta wielkość pozwoli pokryć ubytek węgla, jaki powstał po wprowadzeniu embarga na rosyjski surowiec.
Wicepremier zapewnił, że w dłuższej perspektywie, czyli do końca sezonu grzewczego w 2023 roku ilość importowanego węgla jeszcze się zwiększy. "Zakładamy, że ten import osiągnie wielkość 17 mln ton węgla" - wskazał.
PGE prowadzi prace ws. uruchomienia sprzedaży detalicznej węgla
Sasin poinformował, że PGE Polska Grupa Energetyczna prowadzi prace nad uruchomieniem sprzedaży detalicznej węgla.
"Zwróciliśmy się do samorządów (...), aby zaangażowały się w dystrybucję węgla; dysponując narzędziami, jakimi są spółki komunalne, różnego rodzaju przedsiębiorstwa, mają możliwość ten węgiel kupować bezpośrednio u importera i sprzedawać go z dużo mniejszym narzutem, właściwie po kosztach przywiezienia (...) oraz transportu do miejsca docelowego" - powiedział Sasin.
Wicepremier mówił, że "coraz więcej samorządów jest zainteresowanych, aby dostarczyć węgiel swoim mieszkańcom". "Dziękuję tym wszystkim samorządowcom, którzy już dzisiaj odbierają, kupują węgiel od importerów - czy to od PGE Paliwa, czy od Węglokoksu - i włączają się w tę akcję dostarczenia węgla do polskich rodzin, ponieważ kwestia dystrybucji, dotarcia do odbiorcy końcowego jest tutaj absolutnie kluczowa" - wskazał Sasin.
Szef MAP przypomniał, że PGE Polska Grupa Energetyczna w marcu uruchomiła sklep internetowy, za pośrednictwem którego sprzedaje "cały dostępny węgiel". "Polska Grupa Energetyczna prowadzi w tej chwili prace nad uruchomieniem sprzedaży detalicznej. To w pespektywie listopada będzie mogło również zaistnieć; wtedy będziemy mogli sprzedawać bezpośrednio ten węgiel po takich cenach, jaki jest koszt sprowadzenia tego węgla do Polski, plus transport do miejsca docelowego" - powiedział Sasin.
"Węgla nie powinno zabraknąć, jeśli wszyscy popracujemy nad tym, żeby rzeczywiście logistycznie ten cały proces działał bez zarzutu, a możemy również dostarczyć go taniej" - wskazał.
Sasin: w planach kolejne wsparcie dla odbiorców mające wpłynąć na obniżenie ceny węgla
Niedługo będziemy komunikować o kolejnym wsparciu dla odbiorców indywidualnych mającym wpłynąć na dalsze obniżenie ceny węgla – zapowiedział Sasin.
„Cena węgla dla odbiorców indywidualnych, jaką oferujemy, zależy od cen, po jakich możemy kupić węgiel, a te są wysokie. Podjęliśmy działania, które mają rekompensować te wysokie ceny, dopłacamy 1 tys. zł do każdej tony, do limitu 3 ton, ale niedługo będziemy komunikować o kolejnym wsparciu dla odbiorców mającym wpłynąć na dalsze obniżenie ceny węgla” - powiedział wicepremier.
„Zgłosiło się już kilkanaście samorządów. Te samorządy, które nie posiadają bazy logistycznej, mogą zawiązywać porozumienia z innymi samorządami. To jest oferta dla wszystkich gmin; każdy samorząd może się włączyć” – dodał minister aktywów państwowych.
Narodowa Agencja Bezpieczeństwa Energetycznego do końca 2022 roku
Jak zaznaczył Sasin, o ile generalnie termin utworzenia Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Energetycznego do końca roku jest aktualny, to nie można wykluczyć „opóźnienia rzędu kilku tygodni”.
„Wszystkie uwarunkowania, które legły u podstaw podjęcia decyzji o utworzeniu NABE, nie zniknęły, a nawet stały się jeszcze bardziej wyraźne. Mamy właściwie już wszystkie sprawy zakończone, łącznie z tym, że w budżecie państwa zostały zaprojektowane środki na spłatę zobowiązań spółek” - powiedział wicepremier. „Kwestia tego długu jest rozwiązana, w porozumieniu z bankami” - podkreślił.
W marcu 2022 r. rząd przyjął w drodze uchwały dokument „Transformacja sektora elektroenergetycznego w Polsce. Wydzielenie wytwórczych aktywów węglowych ze spółek z udziałem Skarbu Państwa”.
Dokument zakłada, że z grup kapitałowych spółek energetycznych z udziałem Skarbu Państwa wydzielone zostaną aktywa związane z wytwarzaniem energii elektrycznej w konwencjonalnych jednostkach węglowych. Właścicielem takich aktywów zostanie Narodowa Agencja Bezpieczeństwa Energetycznego (NABE), utworzona na bazie spółki PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna (PGE GiEK).
Prezes PGE: uruchomiliśmy sprzedaż węgla dla klientów instytucjonalnych i przedsiębiorców
Szef Polskiej Grupy Energetycznej Wojciech Dąbrowski podkreślił z kolei, że firma realizuje zadanie "zasypania" na polskim rynku luki, która powstała po rosyjskim węglu.
"Do dziś sprowadziliśmy 4 mln ton, do końca roku to będzie 8 mln ton, a do końca sezonu, czyli do kwietnia sprowadzimy 10 mln ton" - poinformował prezes PGE.
Przekazał też, że kilka dni temu spółka PGE Paliwa uruchomiła specjalną infolinię i stronę internetową, za pośrednictwem której, wypełniając formularz, instytucje użyteczności publicznej, samorządy i przedsiębiorcy mogą kupić węgiel. "Każdy przedsiębiorca może u nas kupić na własne potrzeby węgiel. Minimalne zamówienie to 25 ton" - zaznaczył Dąbrowski.
Dodał, że cena węgla typu groszek sprzedawanego przez spółkę to 2100 zł plus VAT, natomiast cena miału to 1700 zł plus VAT.
"Zwróciliśmy się także do wszystkich samorządów w Polsce z apelem, by kupowały węgiel za pośrednictwem swoich spółek bądź przedsiębiorstw i dalej dystrybuowały paliwo do klientów po to, by wyeliminować pośredników, by węgiel był dostępny, tańszy" - przekazał prezes PGE. Jak mówił, do tej pory zgłosiło się kilkanaście samorządów, pierwszą partię węgla dla mieszkańców kupił Otwock.
Informacje nt. sprzedaży węgla dla klientów instytucjonalnych i przedsiębiorców, a także formularz do wypełnienia można znaleźć na stronie https://www.gkpge.pl/zakup-wegla. (PAP)
autorzy: Marek Siudaj, Wojciech Krzyczkowski, Aneta Oksiuta, Michał Boroń
kw/