Pobił kobietę tak, że omal jej nie zabił. Świadkowie nie reagowali i nie pomogli
Policjanci z Rumi rozwiązali sprawę usiłowania zabójstwa 34-letniej kobiety. Do zdarzenia doszło latem tego roku. Mężczyzna odpowiedzialny za to przestępstwo został zatrzymany w Holandii.
Oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Wejherowie Anetta Potrykus powiedziała PAP w czwartek, że funkcjonariusze ustalili, że kobieta została dotkliwie pobita przez 38-latka. "Ponadto na miejscu zdarzenia przebywały dwie inne osoby, które nie reagowały oraz nie udzieliły jej pomocy" - dodała Potrykus.
W związku z tym, także ich tożsamość została ustalona przez policjantów. Dwie osoby za nieudzielenie pomocy pokrzywdzonej kobiecie usłyszały zarzuty karne. Funkcjonariusze dalej pracując przy tej sprawie ustalili, że 38-letni sprawca niezwłocznie po zdarzeniu wyjechał do Holandii. Policjanci dowiedzieli się gdzie może przebywać i mieszkać. Za mężczyzną został wydany Europejski Nakaz Aresztowania.
Na jego podstawie policjanci nawiązali kontakt z Biurem Międzynarodowej Współpracy Policji Komendy Głównej Policji i dzięki temu informacja została przekazana holenderskim służbom. "Podejrzany mężczyzna został zatrzymany na początku września. Obecnie czekamy na decyzję o przekazaniu mężczyzny do Polski" - przekazała wejherowska policjantka.
Za usiłowanie zabójstwa grozi dożywocie.
Autor: Krzysztof Wójcik
mar/
