Marszałek Sejmu spotkała się z członkiniami Kół Gospodyń Wiejskich i OSP
Marszałek Sejmu Elżbieta Witek rozmawiała w niedzielę z członkiniami Kół Gospodyń Wiejskich i Ochotniczych Straży Pożarnych z powiatu węgrowskiego (Mazowieckie). Panie i nieliczni panowie spotkali się z nią z okazji Międzynarodowego Dnia Kobiet Wiejskich.
Marszałek Witek mówiła, że kobietę zawsze dobrze mieć przy boku - bo ona zawsze na wszystko znajdzie rozwiązanie. "My kobiety mamy w sobie coś takiego - nie dość, że musimy zadbać o rodzinę, o dzieci, o budżet domowy, pracujemy zawodowo, a jeszcze udzielamy się społecznie" - mówiła chwaląc zebrane panie.
"W tym światowym dniu kobiet wiejskich, chociaż jesteśmy w mieście - w Węgrowie - są tu kobiety, które pracują zawodowo, opiekują się wnukami, albo dziećmi, które mają do załatwienia mnóstwo spraw, ale znajdują czas na to, żeby w tej lokalnej społeczności działać, żeby ją integrować, żeby ją spajać, żeby tworzyć tę lokalną wspólnotę. To jest niezwykłe, niezwykle cenne i potrzebne" - dodała.
"To jest naszą polską wyjątkowością - zazdroszczą nam takich właśnie środowisk lokalnych, gdzie spotykają się panie - gospodynie wiejskie, które znakomicie gotują, pięknie śpiewają, robią na drutach, na szydełku, wytwarzają cudowne rzeczy" - podkreśliła Witek. "Warto to podtrzymywać, pielęgnować. Jestem za to ogromnie wdzięczna, bo wiem, że dochodzą młodsze roczniki, czyli mamy kontynuatorów tych wspaniałych tradycji" - dodała.
"Są tu dziewczyny w mundurach Ochotniczych Straży Pożarnych. Wielki szacunek - to nie jest prosta służba. Są na każde wezwanie, są zawsze pierwsze. Trzeba mieć hart ducha, odwagę determinację, by poświęcić ten wolny czas i to robią młode piękne dziewczyny" - podkreśliła Witek w Węgrowie.
"Gratuluję wam bardzo serdecznie i cieszę się, że macie do tego serce" - mówiła marszałek Sejmu.
Podczas spotkania nawiązała też do pomysłów, by tworzyć koła gospodarzy wiejskich i dowiedziała się, że w powiecie takowe już działa. Przekonywała, że chciałaby na spotkanie z takim kołem trafić - "tylko, żeby nie było tak, że będzie dziesięć pań i jeden rodzynek - i powie, że to jest gospodarz". Żartowała jednak, że osiągniecia gospodarzy wiejskich to "głównie trunki", a nie "ciasta czy sałatki".
Przypomniała, że dzień kobiet wiejskich ustanowiła swoją rezolucją Organizacja Narodów Zjednoczonych w hołdzie wszystkim paniom, które mieszkają na wsi - które dbają o życie społeczne na wsi, dbają o swoje rodziny, budują tradycję swoich społeczności.
Dziękowała też m.in. za podejście z otwartością i wielkim sercem do uciekających przed rosyjską agresją Ukraińców. Podkreślała, że opieka głównie nad matkami z małymi dziećmi, których mężowie walczą z Rosjanami ma wielkie znaczenie nie tylko dla Polski, ale też dla tych broniących ojczyzny i pośrednio Polski mężczyzn.
Witek na zakończenie spotkania w sali gimnastycznej Zespołu Szkół Ponadpodstawowych w Węgrowie wręczyła dyplomy z podziękowaniami dla kół gospodyń z tego powiatu. Organizatorzy przypomnieli, że jeszcze niedawno było ich niespełna trzydzieści, obecnie ponad 60. Dyplomy z podziękowaniami za pracę otrzymały też druhny z kilku Ochotniczych Straży Pożarnych z okolicznych wiosek.
Po oficjalnej części Witek rozmawiała bezpośrednio z uczestniczkami spotkania, które oprócz występów artystycznych - przyśpiewek ludowych, przygotowały też poczęstunek na wspólne spotkanie - głownie domowe wypieki i własnoręcznie robione słodycze.
ONZ ustanowiła święto w grudniu 2007 r. Przypada ono 15 października.(PAP)
autor: Aleksander Główczewski
gn/