O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Trump jednak popiera "kompromisowy projekt ustawy imigracyjnej"

Prezydent Donald Trump jednak popiera kompromisowy projekt ustawy imigracyjnej - poinformował w piątek Raj Shah, zastępca rzeczniczki Białego Domu, w kilka godzin po tym jak Trump zapowiedział, że "nigdy nie podpisze takiej kompromisowej ustawy imigracyjnej".

epa06801963 US President Donald J. Trump speaks to reporters during a press conference after his meeting with North Korean leader Kim Jong-un at the Capella Hotel on Sentosa Island, Singapore, 12 June 2018. The summit marks the first meeting between an incumbent US President and a North Korean leader.  EPA/HOW HWEE YOUNG 
Dostawca: PAP/EPA. Archiwum PAP/EPA © 2018 / HOW HWEE YOUNG
Archiwum PAP/EPA © 2018 / HOW HWEE YOUNG / epa06801963 US President Donald J. Trump speaks to reporters during a press conference after his meeting with North Korean leader Kim Jong-un at the Capella Hotel on Sentosa Island, Singapore, 12 June 2018. The summit marks the first meeting between an incumbent US President and a North Korean leader. EPA/HOW HWEE YOUNG Dostawca: PAP/EPA. Archiwum PAP/EPA © 2018 / HOW HWEE YOUNG

Shah wyjaśnił w pisemnym oświadczeniu, że kiedy prezydent Donald Trump, dziewięć godzin wcześniej, podczas spontanicznej konferencji prasowej przed Białym Domem, powiedział w piątek rano, że "nigdy nie podpisze kompromisowej ustawy, która nie zapewnia bezpieczeństwa amerykańskich granic", miał na myśli "inny, kompromisowy projekt ustawy imigracyjnej" opracowany przez umiarkowanych republikanów i demokratów, a nie kompromisowy projekt ustawy opracowany przez przedstawicieli dwóch odłamów Partii Republikańskiej w Izbie Reprezentantów.

Zapowiedź prezydenta, że nie podpisze ustawy imigracyjnej wprawił w osłupienie przywódców GOP w Izbie Reprezentantów, ponieważ "ich kompromisowy projekt ustawy" zakłada obiecywaną przez Trumpa od początków jego kampanii przedwyborczej budowę gigantycznego muru na granicy z Meksykiem i został napisany pod dyktando doradców prezydenta w Białym Domu, w tym Stephena Millera, przeciwnika jakiejkolwiek - zarówno legalnej jak i nielegalnej - imigracji do Stanów Zjednoczonych.

Osłupienie republikańskich autorów kompromisowego republikańskiego projektu ustawy imigracyjnej w Izbie Reprezentantów wzrosło jeszcze bardziej, kiedy Trump w cztery godziny po słynnej już konferencji prasowej przed Białym Domem w piątek, we wpisie na Twitterze podkreślił, że nie podpisze ustawy, która "nie przewiduje pełnego finansowania budowy muru, zakończenia praktyki "łapania i zwalniania" (ang. +catch and release+) przez Straż Graniczną nielegalnych imigrantów przyłapanych podczas próby sforsowania +zielonej granicy+, nie obejmuje zniesienia tzw. loterii wizowej, przerwania +niekończącego się łańcucha imigracji+ opartego na odległym nawet pokrewieństwie z osobami posiadającymi prawo stałego pobytu w USA; w końcu, nie przewiduje oparcia legalnej imigracji na kwalifikacjach osób starających się o prawo osiedlenia w Stanach Zjednoczonych".

Osłupienie republikańskich autorów kompromisowego projektu ustawy imigracyjnej w Izbie Reprezentantów było zrozumiałe, ponieważ ich projekt zawierał wszystkie postulaty wymienione przez prezydenta Trumpa we wzmiankowanym wpisie na Twitterze. Ponadto, aby ten projekt ustawy mógł być przyjęty przynamniej przez część ustawodawców z Partii Demokratycznej, zawierał także zapewnienie, że ok. 800 tys. "marzycieli", jak są nazywani nielegalnie przebywający w USA imigranci, którzy zostali przeszmuglowani przez zieloną granicę przed ukończeniem pełnoletności, nie zostanie deportowanych ze Stanów Zjednoczonych i będzie miało możliwość zalegalizowania swojego statusu imigracyjnego.

Autorzy tego republikańskiego kompromisowego projektu ustawy imigracyjnej odzyskali skromne nadzieje na przyjęcie ich projektu w formie ustawy dopiero po wydaniu przez zastępcę rzeczniczki Białego Domu w piątek wieczorem oświadczenia z wyjaśnianiem, którą kompromisową ustawę Trump jest skłonny podpisać.

Komentatorzy polityczni przestrzegają jednak przed zbytnio rozbudzonymi nadziejami na przyjęcie tego projektu ustawy przez obie izby Kongresu, chociażby dlatego, że to co jest kompromisem dla republikanów, nie jest kompromisem dla demokratów.

Ponadto, jak ostrzegł republikański kongresmen Mark Meadows, przewodniczący republikańskiej Grupy Parlamentarnej Wolności (ang. Freedom Caucus) zrzeszającej konserwatywnych fiskalnie ustawodawców GOP, "nikt nie wypowiada się w imieniu prezydenta Trumpa, z wyjątkiem samego prezydenta Trumpa."

Jak sugerują dziennikarze portalu Politico w piątek, oznacza to także, że tylko prezydent Trump wie, jakie jest stanowisko prezydenta Trumpa w danym momencie.

Z Waszyngtonu Tadeusz Zachurski (PAP)

tzach/ mbud/

Tematy

Zobacz także

  • Myśliwiec F-35A - zdjęcie ilustracyjne Fot. PAP/EPA/JOEL CARRETT
    Myśliwiec F-35A - zdjęcie ilustracyjne Fot. PAP/EPA/JOEL CARRETT

    Media: USA przerzuciły do bazy w Portoryko myśliwce F-35A

  • Wołodymyr Zełenski Fot. PAP/EPA/SEM VAN DER WAL
    Wołodymyr Zełenski Fot. PAP/EPA/SEM VAN DER WAL

    „Zespół negocjacyjny pracuje na Florydzie”. Zełeński o rozmowach w USA

  • Trump: Prowadzimy bardzo silne uderzenia przeciwko bastionom IS w Syrii. Fot. Adobe Stock/Mike Mareen
    Trump: Prowadzimy bardzo silne uderzenia przeciwko bastionom IS w Syrii. Fot. Adobe Stock/Mike Mareen

    Amerykańskie naloty na cele Państwa Islamskiego w Syrii. Wśród ofiar jeden z dowódców dżihadystów

  • Na wyposażeniu armii jordańskiej są m.in. samoloty Mirage 2000 CJMfot. Adobe Stock/Riviera Flight
    Na wyposażeniu armii jordańskiej są m.in. samoloty Mirage 2000 CJMfot. Adobe Stock/Riviera Flight

    Jordańska armia uczestniczyła w ataku USA na cele IS w Syrii

Serwisy ogólnodostępne PAP