Niemcy: setki osób upamiętniły pierwszą rocznicę śmierci Helmuta Kohla
Kilkaset osób, w tym politycy Unii Chrześcijańsko-Demokratycznej (CDU), uczestniczyło w weekend w nabożeństwach i wydarzeniach upamiętniających najdłużej urzędującego kanclerza Niemiec i szefa CDU Helmuta Kohla w pierwszą rocznicę jego śmierci.
Uroczystości zorganizowano w Ludwigshafen am Rhein, gdzie Kohl się urodził, oraz w Spirze, gdzie został pochowany. Oba miasta są położone w kraju związkowym Nadrenia-Palatynat na południu Niemiec.
W sobotę ok. 150 osób wzięło udział w milczącym upamiętnieniu chadeckiego polityka przy jego grobie w parku im. Konrada Adenauera w Spirze. W wazonie przed pomnikiem bukiet róż umieściła wdowa po Kohlu, Maike Kohl-Richter, której towarzyszyła sekretarz generalna CDU Annegret Kramp-Karrenbauer.
Wokół grobu złożono też wieńce od prezydenta Franka-Waltera Steinmeiera, kanclerz Angeli Merkel i frakcji CDU w Bundestagu, a także od premiera Węgier Viktora Orbana.
Również obecny tam eurodeputowany CDU Elmar Brok powiedział dziennikarzom na marginesie tego wydarzenia, że udał się do Spiry, by "oddać cześć wielkiemu człowiekowi". Przypomniał, że Kohl był pierwszym politykiem w historii Unii Europejskiej, po którego śmierci urządzono ponadnarodową ceremonię żałobną ("Europejski akt") w uznaniu jego zasług dla Europy.
Ponadto w Ludwigshafen am Rhein w katolickim kościele pw. św. Józefa odbyła się msza w intencji zmarłego polityka.
Zwieńczeniem roku żałoby po jego śmierci była msza dziękczynna, odprawiona w niedzielę w katolickiej katedrze w Spirze (Speyerer Dom), do której - jak przypomniał kanonik Karl-Ludwig Hundemer - Kohl przychodził jako dziecko oraz później, w wieku dorosłym, w towarzystwie państwowych gości. (PAP)
akl/ mal/