O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Robert Pattinson mógł nie zagrać w "Zmierzchu". Autorka miała innego kandydata

Nie jest tajemnicą, że autorka „Zmierzchu” Stephenie Meyer była rozczarowana obsadą ekranizacji jej książek, bo miała w głowie inną wizję tego, kto powinien wcielić się w wymyślone przez nią postaci. Według pisarki idealnym kandydatem do roli, którą ostatecznie zagrał Robert Pattinson, był Henry Cavill. Teraz do komplementów Stephenie Meyer odniósł się sam Cavill. I przyznał pisarce rację.

Fot. PAP/EPA/FRANCK ROBICHON
Fot. PAP/EPA/FRANCK ROBICHON

„Najbardziej zawiedziona jestem z utraty mojego idealnego Edwarda. Henry Cavill ma teraz 24 lata. Poświęćmy chwilę na żałobę” – napisała Stephenie Meyer na swoim blogu w 2007 roku, kiedy to ogłoszono, że w ekranizacji jej „Zmierzchu” w postać Edwarda Cullena wcieli się Robert Pattinson. Pisarka ułożyła sobie w głowie taką idealną obsadę jeszcze przed decyzją o powstaniu filmu. Ale w momencie powstawania filmu większość idealnych jej zdaniem aktorów i aktorek była już zbyt wiekowa, żeby powierzyć im role w "Zmierzchu". Cavill do tego grona nie należał, dlatego Mayer najbardziej żałowała właśnie tego, że on nie dostał roli.

Więcej

Henry Cavill jako Wiedźmin. Fot. mat. prasowe/Netflix
Henry Cavill jako Wiedźmin. Fot. mat. prasowe/Netflix

Zrezygnował z roli Wiedźmina, wybrał inną hollywoodzką produkcję

Teraz do tych pochwał sprzed lat nawiązał sam zainteresowany. Goszcząc w podcaście „Happy Sad Confused” wyznał, dopiero po powstaniu pierwszej części „Zmierzchu” dowiedział się o tym, że Stephenie Meyer postrzegała go jako idealnego Edwarda Cullena. Nie czuł się więc rywalem Roberta Pattinsona. „Nie wiedziałem, że chcieli obsadzić mnie w tej roli. W tamtych czasach Internet nie był jeszcze tak rozwinięty jak teraz. Dowiedziałem się więc o wszystkim dopiero później. I pomyślałem sobie: 'No spoko, to mogłoby być fajne'” – powiedział brytyjski gwiazdor.

To, że Cavill nie zagrał w "Zmierzchu", nie zatrzymało jego kariery. Aktor wykorzystał inne szanse. Wciąż występuje jako Superman w serii filmów DC Films, a także jako Geralt w "Wiedźminie". Grał w serii „Mission: Impossible”, dwukrotnie wcielił się w postać Sherlocka Holmesa w cyklu filmów „Enola Holmes”. Dlatego też uważa, że utrata roli, nawet w głośniej produkcji, to nic strasznego. „Nieraz byłem blisko dużych projektów, ale nie dostałem roli. Co zabawne, ludzie uważają, że to coś złego. W Hollywood i w ogóle w zawodzie aktora wszyscy starają się o role, których potem nie dostają. Możliwość pojawienia się twojego nazwiska w kontekście głośnych produkcji, jest więc czymś dobrym” – powiedział w programie „The Graham Norton Show”. (PAP Life)

mmi/

Tematy

Zobacz także

  • Marek Kondrat jako Ignacy RzeckiFot. Facebook/LALKA.film
    Marek Kondrat jako Ignacy RzeckiFot. Facebook/LALKA.film

    Marek Kondrat jako Ignacy Rzecki. Oto pierwsze zdjęcia

  • Fot. Monolith Films/Materiały prasowe
    Fot. Monolith Films/Materiały prasowe
    Specjalnie dla PAP

    Filip Wiłkomirski i Tytus Szymczuk z filmu "Brat" - judo otworzyło im drogę do kariery aktorskiej [WIDEO]

  • Fot. Vena Art - kadr z filmu, Jarosław Koziara na dachu CSK w Lublinie
    Fot. Vena Art - kadr z filmu, Jarosław Koziara na dachu CSK w Lublinie

    Premiera filmu „Byty chwilowe - instrukcja obsługi patrzenia”. Dokument o Jarosławie Koziarze - artyście efemerycznych form

  • Johnny Depp. Fot. PAP/EPA/FRANCK ROBICHON
    Johnny Depp. Fot. PAP/EPA/FRANCK ROBICHON

    Johnny Depp przeniesie na ekran „Mistrza i Małgorzatę”

Serwisy ogólnodostępne PAP