
"Na tę chwilę nie możemy tego faktu potwierdzić. Tak samo jak nie możemy potwierdzić tego, czy został on użyty do przemytu papierosów, jak sugeruje policja" - powiedział PAP kpt. Sienicki.
We wtorek na polu w znajdującej się kilka kilometrów od granicy z Białorusią miejscowości Cieleśnica (pow. bialski) policjanci znaleźli pustego drona. Statek powietrzny miał ok. 1,5 na 2 metry i – jak podawała policja - najprawdopodobniej służył przemytnikom.
Następnie mundurowi przekazali statek funkcjonariuszom SG, którzy wyjaśniają jakie było jego zastosowanie i czy przekroczył nielegalnie granicę polsko-białoruską.
"Skuteczna ochrona granicy państwowej wpłynęła na to, że grupy przemytnicze zaczęły szukać nowych metod przemytu papierosów" - powiedział kpt. Sienicki dodając, że jedną z metod stał się przemyt drogą powietrzną przy wykorzystaniu dronów i motolotni.
Jak przekazał, funkcjonariusze rzeczywiście ujawniają próby przemytu. "Przy okazji zatrzymujemy zarówno przemycone papierosy, jak i osoby, które je podejmują" - powiedział.
W tym roku funkcjonariusze NOSG zatrzymali papierosy i tytoń za ponad 11 mln zł.(PAP)
Autor: Piotr Nowak
kw/