Włamał się do przyczepy ekipy filmowej. Zostawił w niej ubrania i nagi poszedł na spacer

2022-11-23 14:31 aktualizacja: 2022-11-23, 18:09
Przyczepa ekipy filmowej, Fot. Straż Miejska
Przyczepa ekipy filmowej, Fot. Straż Miejska
W centrum stolicy 31-letni mężczyzna wybrał się na spacer zupełnie nagi. Wcześniej włamał się do przyczepy ekipy filmowej, w której zostawił ubrania i narkotyki - poinformowała straż miejska.

Wczesnym rankiem we wtorek do patrolujących rejon ulic Zgoda i Złotej podszedł przechodzień, który powiedział strażnikom, że widział właśnie dziwnie zachowującego się mężczyznę.

Strażnicy udali się na miejsce wskazane przez zgłaszającego i zauważyli, że ze stojącej przyczepy turystycznej wychodzi przez okno na dachu… nagi mężczyzna. Po chwili zeskoczył on na chodnik i próbował uciec.

"Jego zachowanie wskazywało, że może być pod wpływem alkoholu lub środków odurzających. Nie odpowiadał na zadawane pytania oraz nie stosował się do poleceń strażników" - przekazali municypalni.

Miejsce zdarzenia, Fot. Straż Miejska

Funkcjonariuszom udało się obezwładnić mężczyznę i doprowadzić do przyczepy, z której uciekł. Okazało się, że należy ona do ekipy filmowej i pilnowali jej ochroniarze, którzy stwierdzili, że mężczyzna wszedł tam bez zgody właściciela.

"To oni otworzyli zamknięte na klucz drzwi" - zaznaczyli strażnicy.

W środku przyczepy leżało ubranie mężczyzny, a na stole jego rzeczy osobiste - wśród nich dwie torebki: jedna z białym proszkiem, druga z brunatno-zielonym suszem roślinnym. Strażnicy polecili 31-latkowi, żeby się ubrał, a w międzyczasie wezwali policjantów.

Mężczyzna został przewieziony do komendy rejonowej, gdzie okazało się, że w torebkach były narkotyki. 31-latek został zatrzymany.(PAP)

Autorka: Marta Stańczyk

kw/