O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Policjanci w Belgii wyszli na ulice. Protestują przeciwko skierowanej wobec nich przemocy

10 tys. policjantów wyszło we wtorek na ulice w Brukseli w proteście przeciwko przemocy wobec policji po zabójstwie jednego z funkcjonariuszy w tym miesiącu. Domagają się surowszego podejścia wobec ataków na policjantów.

Fot. PAP/EPA/STEPHANIE LECOCQ
Fot. PAP/EPA/STEPHANIE LECOCQ

Na początku tego miesiąca młody policjant w Schaerbeek zginął, kiedy został zaatakowany nożem. „Podnosimy ten temat od ponad 20 lat. Najwyższy czas, aby rząd w końcu zaczął pracować nad zerową tolerancją” – mówi Vincent Houssin, wiceprzewodniczący związku zawodowego policji VSOA.

Więcej

Zamieszki w Belgii. Fot. STEPHANIE LECOCQ PAP/EPA
Zamieszki w Belgii. Fot. STEPHANIE LECOCQ PAP/EPA

Zamieszki po meczu Maroko-Belgia. Starcia z policją, płonące samochody i sparaliżowane miasta [WIDEO]

Belgijski rząd dostrzega problem. „Musimy dać sygnał politykom, że przemoc jest niedopuszczalna. Musimy też chronić tych, którzy dbają o nasze bezpieczeństwo” – wskazała minister spraw wewnętrznych Annelies Verlinden (CD&V).

"Dla związków zawodowych policji przebrała się miarka. Potępiają przemoc wobec policji i domagają się większego szacunku nie tylko od społeczeństwa, ale także od rządu federalnego i wymiaru sprawiedliwości. Ponadto niezadowolenie budzi program karier: korzystny system emerytalny zostanie wycofany do 2030 r., a obiecana podwyżka płac zostanie częściowo cofnięta" - podaje VRT.

Związek policjantów: politycy chowają głowę w piasek

"W Brukseli od przeszło 20 lat istnieją strefy, do których lepiej nie chodzić, jednak politycy wmawiali nam, że one nie istnieją" - twierdzi Vincent Houssin komentując niedzielne zamieszki po meczu Maroko-Belgia. Dodał, że "politycy chowają głowy w piasek uprawiając strusią politykę", a gangi wykorzystują każdą okazję, aby wszcząć zamieszki.

"Najwyższy czas wprowadzić zasadę zerowej tolerancji, aby miasto znów nadawało się do życia" – ocenił policjant.

Zamieszki na ulicach Brukseli 

Centrum Brukseli ogarnął w niedzielę chaos po tym, gdy Maroko pokonało Belgię 2:0 w meczu na mistrzostwach świata w piłce nożnej w Katarze. Młodzi Belgowie, w większości marokańskiego pochodzenia, niszczyli samochody oraz podpalali elektryczne hulajnogi. Policja użyła przeciwko nim armatek wodnych.

Zamieszki potępili m.in. premier Aleksander De Croo oraz burmistrz Brukseli Philippe Close. "Wydarzenia w Brukseli są niedopuszczalne i nie miały nic wspólnego z piłką nożną" – powiedziała dziennikowi "Het Laatste Nieuws" minister spraw wewnętrznych Annelies Verlinden i zapowiedziała surowe ukaranie ich uczestników. (PAP)

Autorzy: Andrzej Pawluszek; z Brukseli Łukasz Osiński 

mmi/

Zobacz także

  • Szef MSZ Radosław Sikorski. Fot. PAP/Wiktor Dąbkowski
    Szef MSZ Radosław Sikorski. Fot. PAP/Wiktor Dąbkowski

    Atak na polski konsulat w Brukseli. Szef MSZ zabrał głos

  • Premier Belgii Bart de Wever. Fot. PAP/EPA/OLIVIER HOSLET
    Premier Belgii Bart de Wever. Fot. PAP/EPA/OLIVIER HOSLET

    Premier Belgii po unijnym szczycie: nie ja wygrałem, lecz Ukraina

  • Kanclerz Niemiec Friedrich Merz. Fot. PAP/EPA/STRINGER
    Kanclerz Niemiec Friedrich Merz. Fot. PAP/EPA/STRINGER

    Merz o rosyjskich aktywach: UE musi je wykorzystać na pomoc Ukrainie

  • Belgijski minister spraw zagranicznych Maxime Prevot. Fot. PAP/EPA/	OLIVIER HOSLET
    Belgijski minister spraw zagranicznych Maxime Prevot. Fot. PAP/EPA/ OLIVIER HOSLET

    Belgia nie zgodzi się na użycie zamrożonych rosyjskich aktywów dla finansowania Ukrainy

Serwisy ogólnodostępne PAP