Minister Szynkowski vel Sęk w Brukseli: w przestrzeni publicznej funkcjonuje mylne wrażenie, że Polska jest na szarym końcu w kwestiach KPO
W przestrzeni publicznej powstaje mylne wrażenie, jakoby Polska w kwestiach dotyczących KPO była gdzieś z Węgrami na szarym końcu, co jest absolutnie nieprawdziwe - oświadczył w czwartek w Brukseli minister ds. europejskich Szymon Szynkowski vel Sęk.
"Kolejna runda rozmów w Brukseli z Komisją Europejską. Spotkałem się z panem komisarzem Didierem Reyndersem, żeby omawiać kolejne kwestie zmierzające do tego, żeby nasze stanowiska się do siebie zbliżały" - relacjonował minister.
"Najlepszym dowodem na to, że te rozmowy mają sens jest zaakceptowanie dwa dni temu ustaleń operacyjnych. To jest istotny formalny warunek do tego, żebyśmy mogli złożyć wniosek o płatność w ramach KPO. KE (...) ma w przyszłym tygodniu formalnie podpisać ustalenia operacyjne. To jest krok, który nie został jeszcze dopełniony przez osiem państw Unii Europejskiej. Na to chciałem bardzo mocno zwrócić uwagę, bo w przestrzeni publicznej powstaje mylne wrażenie, jakoby Polska w kwestiach dotyczących KPO była gdzieś z Węgrami na szarym końcu, co jest absolutnie nieprawdziwe" - przekonywał.
Polski dyplomata odnotował, że wśród państw, które wciąż nie mają zaakceptowanych ustaleń operacyjnych, są Belgia, Holandia, Niemcy czy Finlandia.
"Z drugiej strony warto pamiętać o tym, że do tej pory 13 krajów przedłożyło wniosek o płatność w ramach KPO. Z tych 13 krajów dziewięć krajów płatność otrzymało. (...) Tak więc można powiedzieć, że poruszamy się w takiej średniej unijnej. Procedowanie poszczególnych kroków KPO odbywa się wolniej, niż było to spodziewane na linii Komisja Europejska - państwa członkowskie nie tylko w odniesieniu do Polski, ale w odniesieniu do szeregu innych krajów" - podkreślił Szynkowski vel Sęk.
Wyraził nadzieję, że "że kolejne dni, kolejne tygodnie przyniosą nam postępy w innych kwestiach".
"Oczywiście te rozmowy nie są łatwe. Są trudne, bo Komisja prezentuje takie stanowisko rozlewania się kompetencji poza traktaty w niektórych elementach. My twardo bronimy zasad zawartych w (polskiej) konstytucji i traktatach europejskich i akcentujemy, że w tych ramach, jesteśmy gotowi pewne szczegóły doprecyzowywać czy wyjaśniać. Natomiast nie możemy poza te ramy wykraczać" - zastrzegł minister.
Z Brukseli Artur Ciechanowicz (PAP)
gn/