O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Daniel Obajtek: powrót podstawowej stawki VAT na paliwa raczej nie wpłynie na ceny

Powrót podstawowej stawki VAT na paliwa nie powinien mieć większego wpływu na ceny na naszych stacjach - oświadczył prezes PKN Orlen Daniel Obajtek w radiu RMF FM. Jak dodał, stanie się tak dzięki m.in. połączeniu Orlenu z Lotosem.

Daniel Obajtek, Fot. PAP/Albert Zawada
Daniel Obajtek, Fot. PAP/Albert Zawada

"Zrobimy wszystko, by cena na naszych stacjach utrzymała się, a to dzięki m.in. połączeniu Orlenu z Lotosem, dzięki wspólnym zakupom ropy, dzięki zabezpieczeniu wolumenu zakupów ropy z Arabii Saudyjskiej, czy optymalizacji logistyki w wyniku połączenia" - mówił Obajtek.

Jak zapewnił, Orlen jest koncernem multienergetycznym i ma dochody z wielu filarów działalności, a w żadnym wypadku nie stara się wykorzystywać swojej pozycji na rynku. Zwrócił też uwagę, że kurs ropy nie zawsze ma przełożenie wprost na ceny paliw, chociażby z powodu braków oleju napędowego na rynku.

Daniel Obajtek poinformował, że towarzysząca przejęciu Lotosu umowa z Saudi Aramco o przejęciu przez saudyjski koncern 30 proc. udziałów w rafinerii w Gdańsku przewiduje, zgodnie ze światowymi standardami, zabezpieczenie interesów mniejszościowego akcjonariusza. Przewiduje też kary, ponieważ - jak podkreślił prezes Orlenu - standardem międzynarodowym jest to, że umowy na wiele miliardów zawierają zapisy o karach.

"Zabezpieczenie interesów mniejszościowego akcjonariusza jest uregulowane w prawie. Takie prawo stosuje się na całym świecie. W przypadku rafinerii gdańskiej dzielimy się produktem i tu musi być zabezpieczenie partnera mniejszościowego. Bo gdybyśmy w Orlenie stwierdzili, że chcemy przejąć cały rynek i stwierdzilibyśmy, że rafinerię będziemy remontować, albo ją wygasimy, to wtedy automatycznie mniejszościowy akcjonariusz straciłby całą inwestycję" - tłumaczył Obajtek.

Chodzi o to, żeby mniejszościowy akcjonariusz pozyskiwał 30 proc. produktu, a Orlen nie posiadał zbyt mocnej pozycji na rynku - dodał. To są zapisy, stosowane w wielu umowach na całym świecie, nie powodują one osłabienia pozycji Orlenu - zaznaczył prezes koncernu.

"Biznes polega na pewnych kompromisach, zwłaszcza, że podpisaliśmy inne umowy o wspólnych inwestycjach. Musimy zabezpieczać interesy zarówno inwestora saudyjskiego, jak i Polski. Umowa jest zgodna ze standardami międzynarodowymi" - podkreślał Obajtek.

Jak zaznaczył, nad całym procesem przejęcia pracowały międzynarodowe i polskie kancelarie, firmy konsultingowe, banki inwestycyjne, a cały proces był nadzorowany przez wszystkie służby państwa, ministerstwo aktywów, zgodę wyraziła Rada Ministrów, a Komisja Europejska badała wszystkie zawarte umowy.(PAP)

kw/

Zobacz także

  • Były prezes Orlenu Daniel Obajtek składa zeznania na sali Sądu Okręgowego w Łodzi. Fot. PAP/Łukasz Szeląg
    Były prezes Orlenu Daniel Obajtek składa zeznania na sali Sądu Okręgowego w Łodzi. Fot. PAP/Łukasz Szeląg

    Daniel Obajtek zeznawał jako świadek w procesie cywilnym z powództwa Orlenu

  • Premier Donald Tusk. Fot. PAP/Paweł Supernak
    Premier Donald Tusk. Fot. PAP/Paweł Supernak

    Tusk: rozkręca się pisowska akcja „Murem za”

  • Daniel Obajtek. Fot. PAP/Radek Pietruszka
    Daniel Obajtek. Fot. PAP/Radek Pietruszka

    Źródła PAP: Daniel Obajtek wezwany do prokuratury na 12 listopada

  • Orlen (zdjęcie ilustracyjne). Fot. PAP/Albert Zawada
    Orlen (zdjęcie ilustracyjne). Fot. PAP/Albert Zawada

    Rozpoczął się proces przeciwko Danielowi Obajtkowi. Orlen żąda zwrotu 159 tys. zł

Serwisy ogólnodostępne PAP