O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

32 lata temu premierę miał film "Kevin sam w domu". Zarobił krocie

Film "Kevin sam w domu" (tytuł oryginału "Home Alone") od lat wpisał się w filmowy repertuar świąt Bożego Narodzenia. W tym roku minęło 32 lata od światowej premiery filmu, który zarobił ponad 477 milionów dolarów.

Światowa premiera filmu odbyła się 10 listopada 1990 roku. FOT. PAP/DPA
Światowa premiera filmu odbyła się 10 listopada 1990 roku. FOT. PAP/DPA

Światowa premiera filmu odbyła się 10 listopada 1990 roku, a w Polsce 25 grudnia 1992 roku - i od tamtej pory stanowi już element świątecznej tradycji.

Przygody 8-letniego Kevina, o którym rodzina zapomni w gorączce świątecznego wyjazdu do Francji, a jemu przyjdzie samotnie walczyć z miejscowymi złodziejami, od lat bawi do łez miliony widzów. Choć zapewne większość osób zna ten film na pamięć, to i tak mało kto wyobraża sobie, żeby święta były pozbawione rozrywki dostarczanej przez tego rezolutnego ośmiolatka.

Na całym świecie film zarobił ponad 477 milionów dolarów, a w samych tylko Stanach przyniósł 285 mln dolarów zysku i stał się najbardziej kasowym filmem roku w Ameryce Północnej. Znalazł się także w Księdze rekordów Guinnessa, jako najbardziej dochodowa komedia wszech czasów.

Więcej

Fot. PAP/Radek Pietruszka
Fot. PAP/Radek Pietruszka

Bez niego nie poczujesz magii świąt

W 2021 roku nie lada gratkę przygotował w swej ofercie serwis Airbnb, który za jedyne 25 dolarów umożliwił nocleg w domu, w którym rozgrywał się pojedynek między Kevinem i nieporadnymi złodziejami. "To spełnienie świątecznego marzenia” - pisał serwis Airbnb w swoim ogłoszeniu. "Na szczęście wśród zaplanowanych atrakcji nie przewidziano niespodziewanej wizyty włamywaczy, można za to liczyć na prawdziwą ucztę w stylu Kevina. Zaplanowane na ten dzień menu obejmuje makaron z serem, lody i pizzę. Uprzedzając ciekawskich, którzy byliby skorzy myszkować po wszystkich zakamarkach posiadłości, pokój Buzza lepiej omijać, wciąż zamieszkuje go tarantula. Warto również uważać na podjeździe, kłopotliwa figurka mimo upływu lat i licznych potrąceń wciąż ma się świetnie" - pisano dla zachęty.

Jak przyznał w jednym z wywiadów Chris Columbus, reżyser filmu, dom do filmu wybierano starannie. "Musiał pasować do opisanych w scenariuszu gagów, musiał spełniać wszelkie wymogi scenograficzne, jak również odpowiadać realizacji wszystkich scen. Potrzebowaliśmy domu, który z jednej strony będzie imponujący, a z drugiej będzie biło od niego ciepło. Jednocześnie w chwilach grozy będzie budził przerażenie" - wspomniał w wywiadzie dla Entertainment Weekly reżyser.

Po latach imponująca posiadłość w Winniteka (przedmieście Chicago), stała się celem wielu wycieczek, z czasem została wystawiona na sprzedaż. Sława nie działała jednak na jej korzyść. Posiadłość sprzedano po znacznie obniżonej cenie.

Więcej

Maxi Jazz wokalista brytyjskiego zespołu Faithless zmarł w wieku 65 lat. Fot. PAP/EPA
Maxi Jazz wokalista brytyjskiego zespołu Faithless zmarł w wieku 65 lat. Fot. PAP/EPA

Nie żyje Maxi Jazz, wokalista zespołu Faithless

Podobnie rzecz się miała ze sławą odtwórcy głównej roli. Macaulay Culkin przez lata nie pojawiał się na ekranie, a jego postać w mediach pojawiała się jedynie w kontekście kolejnych skandali. Culkin zdecydowanie zbyt szybko wszedł w świat dorosłych. Nie mógł sobie poradzić z dorosłym życiem, zainteresowaniem mediów, a następnie z przygasającą karierą. Już w wieku 12 lat nie rozumiał, co to normalne życie. Jako 17-latek ożenił się z równolatką, też aktorką, Rachel Miner. Ich związek przetrwał dwa lata.

Wiadomo było, że ma problemy z nadużywaniem alkoholu oraz z narkotykami. Chociaż sam nigdy nie przyznał się do ich stosowania, w 2004 roku trafił do aresztu za posiadanie środków psychotropowych oraz marihuany. W 2013 roku przeszedł metamorfozę; założył zespół muzyczny i wrócił do aktorstwa.

W październiku 2020 roku na swoje 40-te urodziny opublikował tweet o treści: "Hej, chcecie się poczuć staro? Mam 40 lat. Nie ma za co". Był to wówczas najpopularniejszy wpis na Twitterze - polubiło go 3 miliony użytkowników. (PAP)

gn/

Zobacz także

  • Prezydent Donald Trump. Fot. PAP/Newscom/Alex Wroblewski
    Prezydent Donald Trump. Fot. PAP/Newscom/Alex Wroblewski

    Kulisy występu Donalda Trumpa w „Kevinie samym w Nowym Jorku”. Jest komentarz byłego prezydenta

Serwisy ogólnodostępne PAP