Centrum Monitoringu Wolności Prasy: naciskiem politycznym jest wywieranie wpływu przez PO na współpracę TVP3 Łódź z uczelnią

2023-01-12 18:56 aktualizacja: 2023-01-13, 08:45
Marcin Szypszak, Monika Borkowska. Fot. PAP/Grzegorz Michałowski
Marcin Szypszak, Monika Borkowska. Fot. PAP/Grzegorz Michałowski
Centrum Monitoringu Wolności Prasy SDP za nacisk polityczny uznaje wywieranie wpływu przez PO ws. współpracy Uniwersytetu Łódzkiego z TVP3 Łódź - powiedziała w czwartek PAP dyrektor CMWP SDP Jolanta Hajdasz. Tomasz Kacprzak z PO tłumaczył, że nie wywierał wpływu na UŁ i TVP3 Łódź.

"Naciskiem politycznym i łamaniem wolności słowa" nazwała szefowa CMWP SDP próby wywierania wpływu przez polityków łódzkiej Platformy Obywatelskiej na współpracę lokalnego ośrodka TVP z Uniwersytetem Łódzkim.

We wtorek łódzcy radni związani z PO - Daniel Raczkowski i Tomasz Kacprzak - zorganizowali przed budynkiem UŁ konferencję prasową, podczas której protestowali przeciwko udziałowi dziennikarki TVP3 Łódź Moniki Borkowskiej w organizowanym w piątek przez uczelnię spotkaniu ze studentami, podczas którego Borkowska ma mówić m.in. o stażach dziennikarskich w TVP3 Łódź.

"Spotkanie z Panią Redaktor Moniką Borkowską planowane jest w cyklu wizyt przedstawicieli różnych instytucji dysponujących ofertą staży pracy dla naszych studentów. (...) nigdy nie są to spotkania o charakterze politycznym. Stwarzamy po prostu studentom okazję do znajdowania zatrudnienia już podczas nauki na UŁ" - przekazał w czwartek po południu PAP rzecznik prasowy UŁ Paweł Śpiechowicz.

Politycy opozycji apelowali na wtorkowej konferencji prasowej do studentów, aby nie szli na to spotkanie, a do władz uczelni - o rozważenie jego odwołania. Uzasadnieniem takich działań - w opinii radnych PO - jest fakt, że dziennikarka TVP3 Łódź kiedyś była rzecznikiem struktur ugrupowania Kukiz 15' (Monika Borkowska nie była nigdy rzecznikiem prasowym Kukiz 15' - PAP). "Nie jest dziennikarką a politykiem" - powiedział Tomasz Kacprzak z PO. "Nie chodziło o współpracę Uniwesytetu Łódzkiego z TVP, tylko apelowaliśmi, aby uczelnia, która ma kształcić młode kadry dziennikarskie, zapraszała prawdziwych dziennikarzy, a nie ludzi związanych z opcjami politycznymi" - podkreślił polityk opozycji.

Na pytanie PAP, kto jest - zdaniem radnego PO - prawdziwym dziennikarzem, Kacprzak odpowiedział: "Są ludzie, który obiektywnie - pomimo poglądów - robią materiały dziennikarskie. Tutaj chodzi o to, że ta dziennikarka TVP3 nie jest rzetelnym dziennikarzem" - powiedział. "Uniwersytet zaprosił ją na spotkanie ze studentami, ale nam nie chodziło o współpracę uczelni z TVP, tylko o obecność na spotkaniu redaktor Borkowskiej. Uważamy, że nie powinno jej tam być" - zaznaczył.

"Centrum Monitoringu Wolności Prasy Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich za nacisk polityczny uznaje próby wywierania wpływu przez polityków PO w sprawie współpracy Uniwersytetu Łódzkiego z TVP3 Łódź" - powiedziała w czwartek PAP dyrektor CMWP SDP Jolanta Hajdasz, wiceprzewodnicząca SDP. Jej zdaniem takie zachowanie polityków narusza podstawowe standardy demokracji. "To jest sprawa bulwersująca, bo politycy opozycji usiłują zablokować instytucjonalną współpracę między telewizją publiczną w Łodzi a uczelnią państwową z takiego powodu, że nie PO nie podoba się jedna z dziennikarek stacji" - wskazała.

"To coś naprawdę kuriozalnego, tym bardziej, że ta dziennikarka wiele razy podejmowała krytyczne tematy związane z rządzącą w Łodzi PO" - podkreśliła. "Politycy chcą wpływać po prostu na media, a w mediach mają prawo pojawiać się rozmaite poglądy. Dziennikarze mają prawo do tego, aby pracować jak uważają za stosowne i politykom nic do tego" - podsumowała Hajdasz.

Dyrektor i redaktor naczelny TVP3 Łódź Marcin Szypszak jest zbulwersowany wypowiedziami polityków PO. "Nigdy nie zgodzę się na ostracyzm polityczny wobec swoich dziennikarzy. "Uważam, że to, co robią radni PO, w sprawie redaktor Moniki Borkowskiej i współpracy TVP3 Łódź z Uniwersytetem Łódzkim, godzi w sferę wolności mediów" - podkreślił.

"Organizując konferencję prasową, pod tytułem: +Spotkanie z potępioną przez Radę Etyki Mediów dziennikarką na Uniwersytecie Łódzkim - apel studentów o interwencję+, politycy PO postawili się w jednym szeregu w wymienioną radą" - mówił Szypszak. "A REM przewodniczy Andrzej Krajewski, były członek partii komunistycznej (Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej - PAP), były kandydat PO w wyborach do europarlamentu. Jaką Krajewski zachowuje teraz bezstronność?" - pytał szef TVP3 Łódź.

Monika Borkowska w rozmowie z PAP potwierdziła tylko, że nigdy nie była rzecznikiem prasowym Kukiz 15'. Na swoim profilu społecznościowym zamieściła wpis: "Ludzie Hanny Zdanowskiej straszyli mnie już prokuraturą i REM-em. Teraz próbują wpływać na UŁ i studentów. Nie będą mówili z kim mam się spotykać i nie będą mnie straszyć" - napisała Borkowska.

Rzecznik prasowy UŁ Paweł Śpiechowicz poinformował w czwartek wczesnym wieczorem, że zaplanowane spotkanie dziennikarki TVP3 Łódź ze studentmi UŁ odbędzie się w piątek o godzinie 12.00. (PAP)

Autor: Hubert Bekrycht

kgr/