O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

W Brukseli trwają negocjacje ws. 10 pakietu sankcji wobec Rosji. "Nadal bez porozumienia ale są postępy"

Państwa członkowskie, które w Brukseli negocjują 10. pakiet sankcji UE wobec Rosji, nadal nie osiągnęły jednomyślności w sprawie jego ostatecznego kształtu. Stały przedstawiciel Polski przy UE Andrzej Sadoś powiedział jednak dziennikarzom, że udało się poczynić pewne postępy w szeregu istotnych kwestii. "Presja ma sens" - dodał. Negocjacje mają być wznowione w piątek rano.

Fot. PAP/EPA/OLIVIER HOSLET
Fot. PAP/EPA/OLIVIER HOSLET

Jak wskazał Sadoś, udało się poczynić postęp w kwestii zakazu importu diamentów z Rosji. „Myślę że mamy polityczne porozumienie pomiędzy 27 państwami członkowskimi i KE, żeby podjąć tę kwestię.  Oczywiście ta kwestia wymaga również koordynacji w ramach G7” – wskazał.

Więcej

Administracja USA planuje nałożenie na Rosję nowych sankcji. Fot. PAP/Leszek Szymański
Administracja USA planuje nałożenie na Rosję nowych sankcji. Fot. PAP/Leszek Szymański

Biały Dom planuje nowe sankcje na Rosję

Jak dodał, państwa UE poczyniły również postępy w kwestii objęcia restrykcjami energii atomowej i nałożenia sankcji na Rosatom. „Ta kwestia oczywiście jest delikatna. Jedno czy dwa państwa członkowskie wyrażają pewne zastrzeżenia. Prezydencja szwedzka proponuje pewne rozwiązanie, które wydaje się być akceptowalne” – powiedział.

Zaznaczył, że jest nadzieja na przyjęcie propozycji Polski i państw bałtyckich rozszerzenia kryteriów sankcyjnych w stosunku do członków rodzin oligarchów i zbrodniarzy wojennych. „Jest to działanie o charakterze prawnym. Wydaje się że tutaj również będziemy w stanie uczynić pewien postęp" – powiedział.

Wyjaśnił, że problematyczne są ciągle kwestie dotyczące wyłączeń od sankcji.

„Jest niestety cały szereg wyłączeń i derogacji w tym pakiecie. W ciągu ostatnich dni tylko jedno państw członkowskie wymusiło 10 bardzo daleko idących derogacji. Te derogacje obejmują wykreślanie rosyjskich podmiotów z list sankcyjnych, rozciąganie okresu, w jakim obywatele rosyjscy mogą zasiadać w zarządach europejskich spółek,(...) rozszerzenie okresu współpracy z rosyjskimi przedsiębiorstwami branży motoryzacyjnej.(...) Wydłużono też okresy, w jakich europejskie firmy mogą współpracować we wspólnych przedsięwzięciach z rosyjskimi podmiotami” – wskazał.

Sadoś dodał, że dla Polski wszystkie te wyjątki i derogacje są niedopuszczalne.

„Chcemy podejść do pakietu sankcyjnego, podobnie jak to było w przeszłości, poważnie. To ma być pakiet sankcyjny, a nie pakiet składający się z wyłączeń i derogacji” – powiedział.

Polska chce też znaczącego ograniczenia importu kauczuku, o jedną trzecią w porównaniu z obecną propozycją Komisji Europejskiej - 560 tysięcy ton.

„Determinacja ma sens i presja ma sens. W ciągu ostatnich 12 miesięcy to, co było niemożliwe jednego dnia, następnego dnia stawało się możliwe. Chcemy ograniczyć potencjał rosyjskiej zbrodniczej maszyny wojennej. Chcemy zmniejszyć wpływy do rosyjskiego budżetu, z którego finansowana jest wojna, i chcemy sankcjonowania oligarchów i zbrodniarzy wojennych” – podsumował Sadoś.

Z Brukseli Łukasz Osiński (PAP)

mmi/

Zobacz także

  • Andrzej Sadoś. Fot. PAP/EPA/	STEPHANIE LECOCQ
    Andrzej Sadoś. Fot. PAP/EPA/ STEPHANIE LECOCQ

    Były ambasador Polski przy UE Andrzej Sadoś sekretarzem generalnym grupy EKR w PE

  • Andrzej Sadoś. Fot. PAP/EPA/	STEPHANIE LECOCQ
    Andrzej Sadoś. Fot. PAP/EPA/ STEPHANIE LECOCQ
    Specjalnie dla PAP

    Radosław Fogiel (PiS) o sprawie Sadosia: pytanie czy MSZ będzie próbowało wykorzystać ten sam sposób działania w przypadku ambasadorów

  • Marcin Mastalerek. Fot. PAP/Kalbar
    Marcin Mastalerek. Fot. PAP/Kalbar

    Marcin Mastalerek o słowach prezesa PiS na temat Tuska: to polityczny błąd

  • Szymon Szynkowski vel Sęk. Fot. PAP/Marcin Obara
    Szymon Szynkowski vel Sęk. Fot. PAP/Marcin Obara

    Będzie zmiana na stanowisku stałego przedstawiciela RP przy UE? Były szef MSZ reaguje

Serwisy ogólnodostępne PAP