Zełenski: plan USA przewiduje zamrożenie konfliktu na obecnych liniach frontu
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przekazał, że amerykański plan pokojowy, dotyczący zakończenia wojny rosyjsko-ukraińskiej, przewiduje zamrożenie konfliktu na obecnych liniach kontaktowych - poinformowały w środę media, w tym m.in. agencja AFP. Zełenski dodał, że jeszcze w środę oczekuje odpowiedzi Moskwy na nowe propozycje.
- Linia rozmieszczenia wojsk w dniu zawarcia porozumienia jest de facto uznana za linię kontaktową. Grupa robocza spotka się, aby ustalić rozmieszczenie sił niezbędnych do zakończenia konfliktu, a także określić parametry przyszłych specjalnych stref ekonomicznych – powiedział Zełenski podczas spotkania z dziennikarzami we wtorek.
Ukraina przedstawi 20-punktowe porozumienie pokojowe
Prezydent powiadomił, że Ukraina przedstawi 20-punktowe porozumienie pokojowe, dotyczące wojny z Rosją, do ratyfikacji przez parlament lub przeprowadzi w tej sprawie ogólnokrajowe referendum. - Ukraina przedstawi to porozumienie do ratyfikacji przez parlament i/lub przeprowadzi ogólnokrajowe referendum w celu jego zatwierdzenia w formule „tak” lub „nie”. Ukraina może zdecydować się na przeprowadzenie wyborów równocześnie z referendum – zacytowała Zełenskiego agencja Interfax-Ukraina.
- Możemy zdecydować się na referendum nad pełnym porozumieniem, które usankcjonuje zakończenie wojny, ponieważ ludzie mogą wybrać: czy takie zakończenie nam odpowiada, czy nie.
Wówczas odbędzie się referendum. Na jego przeprowadzenie potrzeba co najmniej 60 dni. Potrzebujemy też realnego zawieszenia broni na okres 60 dni. W przeciwnym razie nie będziemy w stanie (tego referendum) przeprowadzić – zaznaczył prezydent.
Szef państwa ukraińskiego wyjaśnił, że referendum zorganizowane w inny sposób nie miałoby mocy prawnej. Jak przyznał, przeprowadzenie głosowania byłoby dużym wyzwaniem.
- Ale kto pójdzie na referendum pod ostrzałem? Doskonale wiem, ile milionów ludzi musi wziąć udział, aby referendum miało moc prawną. Część obywateli znajduje się na tymczasowo okupowanych terytoriach i nie może głosować. Powiedzmy uczciwie – oni nie mogą decydować o tym, jak zakończyć wojnę – podkreślił szef państwa.
Dodał również, że proces przygotowania referendum oraz samo głosowanie na terytoriach kontrolowanych przez Ukrainę muszą odbywać się w warunkach całkowitego bezpieczeństwa.
Zniesienie sankcji wobec Rosji przez USA?
Zełenski przekazał, że 20-punktowy projekt porozumienia w sprawie zakończenia wojny rosyjsko-ukraińskiej nie przewiduje zniesienia przez Stany Zjednoczone sankcji wobec Rosji, jednak USA zamierzają stopniowo łagodzić te restrykcje po zawarciu umowy pokojowej.
- Nie widzimy w tym porozumieniu między Ukrainą a Ameryką zapisów o zniesieniu sankcji, ale rozumiemy, że po zakończeniu wojny Ameryka będzie zmierzać do ich stopniowego znoszenia. I tu pojawia się pytanie, na ile silna może być (w tym kontekście) pozycja Europejczyków – podkreślił Zełenski.
Prezydent zaznaczył, że nie uważa, by zawarcie w porozumieniu pokojowym punktu o sankcjach wobec Rosji miało kluczowe znaczenie, ponieważ nie wiadomo, jaki będzie dalszy rozwój sytuacji.
- Amerykańskie sankcje to amerykańskie sankcje. Są też sankcje europejskie oraz sankcje innych państw świata. To wielostronna kwestia sankcji i byłoby dość dziwne, gdyby ktoś obiecywał coś w imieniu innych. Tym bardziej, że wciąż nie rozumiemy, jak poważnie Rosjanie traktują poszczególne dokumenty i samo zakończenie wojny – podkreślił Zełenski.
Dodał również, że Stany Zjednoczone chcą zachować pewien parytet wobec Rosji. Dlatego - jak przekazał - jeśli miałyby zaoferować Ukrainie umowę o wolnym handlu, to mówią też o podobnym porozumieniu z Rosją.
Zełenski powiadomił, że amerykańska grupa negocjacyjna może jeszcze w środę przeprowadzić rozmowę z przywódcą Rosji Władimirem Putinem.
Prezydent oświadczył, że porozumienie w sprawie zakończenia wojny w Ukrainie będzie umową między USA, Ukrainą, Europą i Rosją. Jak dodał, przystąpienie Ukrainy do NATO pozostaje decyzją państw członkowskich Sojuszu, ale Kijów nie zrezygnuje z tej perspektywy.
- To wybór członków NATO, czy przyjąć Ukrainę, czy nie. My już dokonaliśmy wyboru – powiedział Zełenski.
Zełenski zaznaczył, że Ukraina nie zgadza się z żądaniem rezygnacji z członkostwa w NATO, które znalazło się we wcześniejszym, 28-punktowym planie. Dodał, że Kijów przedstawił w tej sprawie odpowiednie argumenty. Jak jednak przyznał, NATO i Rosja chcą negocjować niektóre kwestie osobno, a w ramach tych odrębnych ustaleń mogą podnosić m.in. temat ukraińskiego członkostwa w Sojuszu.
Ukraiński przywódca przedstawił podczas spotkania z dziennikarzami 20-punktowy projekt planu pokojowego, mającego na celu zakończenie wojny Rosji przeciwko Ukrainie.
Pierwszym punktem będzie ponowne potwierdzenie suwerennego statusu Ukrainy.
W ósmym punkcie, według słów Zełenskiego, mowa jest o solidnym pakiecie rozwojowym dla Ukrainy, który zostanie określony w odrębnej umowie inwestycyjnej, obejmującej szeroki zakres branż gospodarczych. Chodzi m.in. o stworzenie funduszu na rzecz inwestowania w szybko rozwijające się dziedziny, takie jak wysokie technologie, centra danych i rozwiązania oparte na sztucznej inteligencji. Stany Zjednoczone i amerykańskie firmy będą współpracować z Ukrainą w zakresie m.in. rozwoju i modernizacji infrastruktury gazowej, w tym rurociągów i magazynów surowca. Zgodnie z projektem porozumienia, zostaną też podjęte wspólne działania na rzecz odbudowy terenów zniszczonych w czasie wojny z Rosją.
Dziesiąty punkt zakłada, że po podpisaniu umowy pokojowej Ukraina przyspieszy proces zawarcia porozumienia o wolnym handlu z USA. Punkt osiemnasty przewiduje, że Ukraina przeprowadzi wybory w kraju w jak najkrótszym możliwym terminie po zakończeniu wojny.
Ukraiński prezydent rozmawiał z dziennikarzami we wtorek, ale wypowiedzi ze spotkania zostały opublikowane w środę. (PAP)
ira/ rtt/gn/