O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Rosjanie wywieźli już ponad 16 tysięcy ukraińskich dzieci

Już 16 221 ukraińskich dzieci zostało porwanych i wywiezionych do Rosji - poinformowała w niedzielę Daria Gerasimczuk, doradca prezydenta Ukrainy ds. praw dzieci. "Musimy jak najszybciej sprowadzić te dzieci z powrotem. Potrzebujemy pomocy społeczności międzynarodowej" – apelowała.

Daria Gerasimczuk apeluje o pomoc społeczności międzynarodowej. Fot. PAP/EPA/ROMAN PILIPEY
Daria Gerasimczuk apeluje o pomoc społeczności międzynarodowej. Fot. PAP/EPA/ROMAN PILIPEY

Gerasimczuk przedstawiła w niedzielę we Lwowie najnowsze dane dotyczące nielegalnych deportacji ukraińskich dzieci podczas konferencji "Zjednoczeni dla sprawiedliwości".

"Wiemy o 16 221 dzieciach, które zostały porwane do Rosji lub Białorusi albo zostały siłą deportowane na terytoria tymczasowo okupowane przez Rosjan. Jest jednak oczywiste, że ta liczba nie jest ostateczna. Mówimy tu o setkach tysięcy porwanych dzieci" – powiedziała Daria Gerasimczuk. Jak dodała, dotychczas udało się sprowadzić do domu jedynie 307 z nich.

Rosyjski proceder porywania ukraińskich dzieci

Z historii przez nie opowiedzianych wynika, że jest co najmniej pięć scenariuszy systemowego porywania ukraińskich dzieci. "Najpierw rodzice są zabijani, a potem dzieci są wywożone (…) Innym scenariuszem  jest odbieranie dzieci rodzicom, którzy zostali aresztowani z jakiegokolwiek powodu. Następnie dzieci są przewożone na tymczasowo okupowane terytoria, a stamtąd ostatecznie deportowane do Rosji, gdzie są umieszczane w rodzinach rosyjskich" – wyjaśniała Gerasimczuk.

Jak tłumaczyła, dzieci ukraińskie są również używane przez rosyjskich żołnierzy jako "narzędzie" przeciwko rodzicom, którzy odmawiają współpracy z Rosjanami. W takich przypadkach dzieci są odbierane rodzinie  i wywożone do Rosji. Dodała, że podobny los spotyka także dzieci z ukraińskich domów dziecka.

Jednak najbardziej  powszechnym scenariuszem stosowanym przez Rosjan - mówiła Gerasimczuk -  jest tworzenie na okupowanych przez nich terytoriach warunków uniemożliwiających życie rodzinom. "Wtedy też Rosjanie proponują rodzicom przewiezieni dzieci tymczasowo na 'obóz rehabilitacyjny' do Rosji. Rodzice są często zastraszani, że w wypadku kiedy się nie zgodzą na wysłanie dziecka na taki obóz, to odebrane zostaną im prawa rodzicielskie. Oczywiście dzieci już nigdy nie wracają z takich obozów" – mówiła doradca prezydenta Ukrainy.

Daria Gerasimczuk apeluje o pomoc

Jak podkreśliła, zlokalizowanie porwanych dzieci jest bardzo trudne, ponieważ są one przewożone w głąb terytorium Rosji, są im zmieniane imiona i odbierane telefony komórkowe. "Naszym celem jest natychmiastowe zatrzymanie tego procederu. Musimy zatrzymać siłowe wywożenie naszych dzieci do Rosji. Musimy jak najszybciej odzyskać  i sprowadzić je wszystkie z powrotem. Potrzebujemy do tego pomocy społeczności międzynarodowej" – mówiła Gerasimczuk.

Przed dwoma tygodniami rzecznik praw człowieka Ukrainy Dmytro Łubinec informował, że do Rosji mogło zostać nielegalnie wywiezionych nawet 150 tys. ukraińskich dzieci. Jak mówił, najwięcej dzieci wywieziono do Rosji z regionów, które znalazły się pod okupacją, czyli z obwodów ługańskiego, donieckiego, chersońskiego, zaporoskiego i z Krymu.(PAP)

Ze Lwowa Mateusz Mikowski

mmi/
 

Zobacz także

  • Wojna w Ukrainie, fot.  PAP/AA Abaca
    Wojna w Ukrainie, fot. PAP/AA Abaca

    Rozpoczyna się kontrofensywa? Wojsko Ukrainy: rosyjska armia panikuje i rozprasza swoje siły na południu [RELACJA NA ŻYWO]

  • Kolejka TIRów na przejściu granicznym w Dorohusku. Fot. PAP/Wojtek Jargiło
    Kolejka TIRów na przejściu granicznym w Dorohusku. Fot. PAP/Wojtek Jargiło

    Wojewoda lubelski: zrealizowano część postulatów przewoźników protestujących w Dorohusku [WIDEO]

  • Babcia Hałyna, Fot. Iryna Hirnyk
    Babcia Hałyna, Fot. Iryna Hirnyk
    Specjalnie dla PAP

    84-letnia Hałyna przeżyła trzy tygodnie pod bombami. Dramatyczna relacja

  • Komisarz Unii Europejskiej ds. rolnictwa Janusz Wojciechowski. Fot. PAP/Albert Zawada
    Komisarz Unii Europejskiej ds. rolnictwa Janusz Wojciechowski. Fot. PAP/Albert Zawada

    Wojciechowski: zapewne UE zgodzi się przedłużyć zakaz swobodnego obrotu 4 nasionami z Ukrainy

Serwisy ogólnodostępne PAP