Iga Świątek: WTA ma wytłumaczyć zawodnikom, że nie można promować rosyjskich drużyn [WIDEO]
Byłam zdziwiona, bo myślałam, że ta zawodniczka zdaje sobie sprawę z tego, że nie powinna tak pokazywać swoich poglądów. Porozmawiałam z WTA i dowiedziałam się, że WTA ma wytłumaczyć zawodnikom, że nie można promować rosyjskich drużyn – tak Iga Świątek skomentowała w rozmowie z fotoreporterem PAP Marcinem Cholewińskim wyjście na kort jednej z zawodniczek w trykocie rosyjskiego klubu.
Tenisistka Iga Świątek podczas poniedziałkowej konferencji prasowej turnieju WTA w Indian Wells w Stanach Zjednoczonych odniosła się do wyjścia na kort jednej z zawodniczek w trykocie rosyjskiego klubu.
"Byłam zdziwiona, bo myślałam, że ta zawodniczka zdaje sobie sprawę z tego, że nie powinna nawet jeśli jest fanką tej drużyny - tak pokazywać swoich poglądów w takich czasach. Nie wiedziałam co o tym sądzić i co WTA zrobi oraz jakie będą konsekwencje takiego czegoś" - podkreśliła Iga Świątek w rozmowie z fotoreporterem PAP Marcinem Cholewińskim.
Tenisistka dodała, że porozmawiała z WTA i dowiedziała się, że tych sytuacji będzie mniej. "WTA ma wytłumaczyć innym zawodnikom, że nie można w pewnym sensie promować żadnych z rosyjskich drużyn, co mnie trochę uspokoiło. Z drugiej strony myślę, że takie sytuacje niestety się zdarzają, a komunikat powinien być powiedziany o wiele wcześniej" - powiedziała.
Według Świątek zabrakło jednoznacznego stanowiska władz tenisa w kontekście inwazji Rosji na Ukrainę.
"To, co się wydarzyło na początku wojny czyli między innymi chaos w szatni i to, że nie wiadomo było jak do tego wszystkiego podejść, sprawiło, że są sytuacje dość nieprzyjemne. Myślę, że gdyby był lepszy przywódca, to od początku to byśmy tego uniknęli" - podsumowała tenisistka.(PAP)
Autorka: Agnieszka Gorczyca
mmi/