Serial według Żulczyka i 11 innych nowych polskich produkcji. Premiery Netflixa
Trzy seriale i dziewięć filmów – tak wyglądają plany Netfliksa dotyczące tegorocznych premier polskich produkcji. Wśród tych dwunastu tytułów znalazł się zapowiadany już wcześniej „Znachor” z Leszkiem Lichota w roli tytułowej. Oprócz tego widzowie będą mogli oglądać m.in. ekranizację powieści „Pan Samochodzik i Templariusze” Zbigniewa Nienackiego, oparty na książce Jakuba Żulczyka serial „Informacja zwrotna”, filmy akcji „Dzień Matki”, „Freestyle” i „Operacja Soulcatcher” oraz komedię romantyczną „Miłość do kwadratu bez granic”.
„W tym roku inwestujemy nie tylko w tytuły osadzone w rozmaitych gatunkach, ale i w rozwój produkcji na podstawie znanych polskich powieści. Możemy też spodziewać się nowatorskich i odważnych filmów czerpiących z różnorodnych konwencji. Nie wątpię, że nadchodzące premiery nie tylko przyciągną wielu nowych widzów, ale i pokażą talent polskich twórców” – zapewnił w oficjalnym komunikacie Łukasz Kłuskiewicz, dyrektor ds. filmów w regionie CEE w Netflix. Wspomniane przez niego polskie produkcje Netfliksa, która trafią do widzów jeszcze w tym roku, to trzy seriale i dziewięć filmów fabularnych.
Serialem, który szczególnie może zainteresować widzów, jest ekranizacja powieści „Informacja zwrotna” Jakuba Żulczyka. Produkcję reżyseruje Leszek Dawid, a jej premiery, według informacji przekazanej przez samego pisarza, należy się spodziewać w drugiej połowie tego roku. Miniserial opowiada historię uzależnionego od alkoholu byłego muzyka rockowego Marcina Kani (w tej roli Arkadiusz Jakubik), który wyrusza w szaloną podróż, aby odnaleźć swojego zaginionego syna. „Jestem super podekscytowany, tym bardziej że wiele wskazuje na to, że nie jest to moje ostatnie słowo w Netflix” – napisał na swoim Instagramie Żulczyk.
Pozostałe dwa polskie seriale, które przygotowuje na ten rok platforma Netflix, to „Infamia” w reżyserii Anny Maliszewskiej i Kuby Czekaja oraz „Absolutni debiutanci” Kamila Tarabura i Katarzyny Warzechy.
Znacznie bogatsza jest pula polskich filmów, które trafią do katalogu giganta streamingowego. Wśród dziewięciu tytułów, poza zapowiedzianą wcześniej ekranizacją powieści Tadeusza Dołęgi-Mostowicza „Znachor”, znajdzie się film na podstawie innego klasyka naszej literatury - powieści Zbigniewa Nienackiego „Pan Samochodzik i Templariusze”. Na tym nie kończy się lista ekranizacji książek. Netflix pokaże też film zrealizowany na podstawie „Fanfika” Natalii Osińskiej.
Miłośników rodzimego kina akcji mogą zainteresować trzy przygotowywane pozycje. Pierwsza to „Dzień Matki” z Agnieszką Grochowską w roli Niny, żyjącej w ukryciu byłej agentki do zadań specjalnych, która musi wykorzystać cały wachlarz swoich nadzwyczajnych umiejętności, aby uratować syna porwanego przez gangsterów. Emocji dostarczy także seans filmu „Freestyle” z Maciejem Musiałowskim w roli głównej czy sensacyjnej produkcji „Operacja Soulcatcher”.
Na liście filmowych propozycji Netfliksa na ten rok znalazły się też produkcja z gatunku science–fiction pod tytułem „Fenomen” oraz komedia romantyczna „Miłość do kwadratu bez granic” z Adrianną Chlebicką i Mateuszem Banasiukiem. Drugą komediową propozycją platformy jest film „Gorzko, gorzko” w reżyserii mistrza tego gatunku Tomasza Koneckiego. W rolach głównych w tej produkcji zobaczymy Edytę Olszówkę, Mateusza Kościukiewicza i Rafała Zawieruchę.
Do tej pory Netflix wyprodukował około 40 polskich filmów i seriali. Tylko w 2022 roku platforma zainwestowała w rodzime produkcje 400 mln zł. (PAP Life)
js/
