"John Wick 4" nie jest już liderem w box-office USA

2023-04-03 13:05 aktualizacja: 2023-04-03, 13:24
Keanu Reeves i Laurence Fishburne, fot. Collin Xavier/Image Press Agency PAP ABACA
Keanu Reeves i Laurence Fishburne, fot. Collin Xavier/Image Press Agency PAP ABACA
Zaledwie tydzień trwało królowanie filmu „John Wick 4” w północnoamerykańskim box-office. Pogromcą filmu z Keanu Reevesem w roli głównej okazała się przygodowa ekranizacja popularnej fabularnej gry fantasy, film „Dungeons & Dragons: Złodziejski honor”. W pierwszy weekend wyświetlania zarobił on 38,5 miliona dolarów. W Polsce będzie można go oglądać od 14 kwietnia.

Gwiazdorsko obsadzony film „Dungeons & Dragons: Złodziejski honor” – w rolach głównych występują w nim m.in. Chris Pine, Michelle Rodriguez, Rege-Jean Page i Sophia Lillis – to produkcja studiów Paramount i eOne oparta na motywach popularnej gry. Opowiada o grupie awanturników, którzy wyruszają na poszukiwanie zaginionego artefaktu. Już przed premierą spekulowano, że w pierwszy weekend wyświetlania produkcja zarobi około 40 milionów dolarów. Prognozy się potwierdziły. Duży wpływ na to miały pozytywne recenzje filmu wyreżyserowanego przez Johna Francisa Daleya i Jonathana Goldsteina.

W innych krajach, gdzie film „Dungeons & Dragons” również miał już premierę, zyski z kin wyniosły 33 miliony dolarów. W sumie produkcja zarobiła więc 71,5 miliona dolarów. Dobrze to wróży na przyszłość, bo budżet filmu wyniósł aż 150 milionów dolarów bez kosztów marketingu. Pierwsze recenzje pozwalają przypuszczać, że produkcja spodoba się nie tylko fanom gry, na podstawie której powstała, ale też widzom, którzy nie mieli okazji w nią zagrać. Wiele będzie jednak zależeć od kolejnych wyników oglądalności. Analitycy rynku zauważają, że film przez dłuższy czas nie zniknie z ekranów i dopiero z czasem zacznie się zwracać.

Dobry wynik otwarcia filmu „Dungeons & Dragons: Złodziejski honor” po raz kolejny potwierdza, że widzowie coraz chętniej oglądają produkcje oparte na motywach popularnych gier komputerowych. Wcześniej najczęściej musiały się one liczyć z finansową klapą. Po sukcesach kasowych filmów z serii „Sonic. Szybki jak błyskawica” oraz przygodowego „Uncharted”, trend ten zdaje się odwracać.

Film Daleya i Goldsteina w pokonanym polu pozostawił hegemona ubiegłego tygodnia, film „John Wick 4”. Dzieło wyreżyserowane przez Chada Stahelskiego zarobiło w drugi tydzień wyświetlania w północnoamerykańskich kinach 28,2 miliony dolarów. W sumie na całym świecie wpływy z seansów filmu z Keanu Reevesem wyniosły już 245 milionów dolarów. „John Wick 4” jest więc na dobrej drodze do tego, by zarobić więcej niż najbardziej dochodowa do tej pory trzecia część serii, która zarobiła 328 milionów dolarów.

Pierwszą piątkę północnoamerykańskiego box-office uzupełniają biblijny „His Only Son” (5,5 miliona dolarów), „Krzyk 6” (5,3 miliona) i „Creed 3” (5 milionów). (PAP Life)

mj/