O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Pisarz był oskarżony o znieważenie prezydenta. Jest decyzja SN w sprawie Jakuba Żulczyka

Sąd Najwyższy utrzymał we wtorek wyrok, w którym umorzono sprawę pisarza Jakuba Żulczyka oskarżonego o znieważenie prezydenta Andrzeja Dudy na Twitterze. To ostatecznie kończy sprawę wpisu, w którym - w kontekście wyborów prezydenckich w USA - Żulczyk nazwał prezydenta "debilem".

Jakub Żulczyk. Fot. PAP/Rafał Guz
Jakub Żulczyk. Fot. PAP/Rafał Guz

We wtorek Sąd Najwyższy oddalił kasację prokuratury w tej sprawie jako oczywiście bezzasadną i tym samym utrzymał wyrok warszawskiego sądu apelacyjnego umarzający sprawę. W tamtym wyroku sąd apelacyjny stwierdził m.in., że Żulczyk swoim wpisem wpis nie popełnił przestępstwa, a czyn, którego się dopuścił, ma znikomą szkodliwość społeczną.

Oddalając we wtorek kasację prokuratury, w której śledczy chcieli uchylenia wyroku i ponownego rozpoznania sprawy, SN podkreślił, że sąd apelacyjny – wbrew twierdzeniom prokuratury – odniósł się do wszystkich zarzutów apelacji i prawidłowo przeprowadził kontrolę wcześniejszego orzeczenia. "Tylko nie tak, jak chciał tego prokurator" – podkreślił sędzia Kazimierz Klugiewicz w apelacji.

SN zaznaczył, że sądy uznają generalnie znieważające znaczenie słowa "debil". "Jednocześnie sądy przyjęły, że w tych konkretnych okolicznościach, w tej konkretnej sprawie społeczna szkodliwość tego zachowania jest znikoma" – uzasadnił sędzia Klugiewicz. Jak dodał, ta ocena jest według SN słuszna.

Po wyborach prezydenckich w USA w 2020 r. prezydent Andrzej Duda napisał na Twitterze: "Gratulacje dla Joe Bidena za udaną kampanię prezydencką; w oczekiwaniu na nominację Kolegium Elektorów Polska jest zdeterminowana, by utrzymać wysoki poziom i jakość partnerstwa strategicznego z USA". Wpis ten skomentował pisarz Jakub Żulczyk.

"Nigdy nie słyszałem, aby w amerykańskim procesie wyborczym było coś takiego, jak +nominacja przez Kolegium Elektorskie+. Biden wygrał wybory. Zdobył 290 pewnych głosów elektorskich, ostatecznie, po ponownym przeliczeniu głosów w Georgii, zdobędzie ich zapewne 306, by wygrać, potrzebował 270. Prezydenta-elekta w USA +obwieszczają+ agencje prasowe, nie ma żadnego federalnego, centralnego ciała ani urzędu, w którego gestii leży owo obwieszczenie. Wszystko co następuje od dzisiaj - doliczenie reszty głosów, głosowania elektorskie - to czysta formalność. Joe Biden jest 46 prezydentem USA. Andrzej Duda jest debilem" - napisał na Facebooku Żulczyk.

Po tym wpisie do prokuratury wpłynęło zawiadomienie od osoby prywatnej. Po śledztwie prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia, w którym oskarżyła Żulczyka o znieważenie prezydenta. W styczniu ub.r. Sąd Okręgowy w Warszawie umorzył te sprawę stwierdzając, że Żulczyk nie popełnił przestępstwa. Według tego sądu przepis dotyczący znieważenia głowy państwa nie powinien wykluczać prawa do formułowania krytycznych, nawet bardzo ostrych ocen, o ile służą one debacie publicznej.

Po apelacji prokuratury warszawski sąd apelacyjny we wrześniu 2022 r. utrzymał wyrok sądu I instancji. Sąd apelacyjny podkreślił, że użyte przez Żulczyka określenie pełniło funkcję marginalną, a przy rozpatrywaniu sprawy powinno się brać pod uwagę cały wpis i jego kontekst. Od tego wyroku skargę kasacyjną wniosła prokuratura okręgowa, którą oddalił we wtorek Sąd Najwyższy.(PAP)

Autor: Mateusz Mikowski

kgr/

Zobacz także

  • Pisarz, dziennkarz i scenarzysta Jakub Żulczyk. Fot. PAP/Artur Reszko
    Pisarz, dziennkarz i scenarzysta Jakub Żulczyk. Fot. PAP/Artur Reszko

    Jakub Żulczyk napisał powieść o prezydencie. Pisarz wyjawił kolejne szczegóły na jej temat

  • Mateusz Kościukiewicz Fot. Facebook/Jakub Żulczyk
    Mateusz Kościukiewicz Fot. Facebook/Jakub Żulczyk

    Jakub Żulczyk broni występu Mateusza Kościukiewicza we „Wzgórzu psów”

  • David Lynch. Fot. PAP/Tytus Żmijewski
    David Lynch. Fot. PAP/Tytus Żmijewski

    Polskie gwiazdy żegnają Davida Lyncha. "Objawił nowy świat"

  • Jakub Żulczyk. Fot. Zuza Krajewska. Zdjęcia dzięki uprzejmości wydawnictwa Świat Książki. 
    Jakub Żulczyk. Fot. Zuza Krajewska. Zdjęcia dzięki uprzejmości wydawnictwa Świat Książki. 
    Specjalnie dla PAP

    Jakub Żulczyk: „Wzgórze psów” zaczęło się od tego, że przyśniło mi się zakończenie [WYWIAD]

Serwisy ogólnodostępne PAP