Hołd dla tych, którzy walczyli z tyranią. 75 lat temu rtm. Pilecki został zamordowany
25 maja - rocznica śmierci rtm. Witolda Pileckiego - został w 2019 r. przez Parlament Europejski ustanowiony Międzynarodowym Dniem Bohaterów Walki z Totalitaryzmem jako "wyraz szacunku i hołdu dla wszystkich tych, którzy walcząc z tyranią, wykazali bohaterstwo i prawdziwą miłość do ludzkości".
Dzisiejsza uroczystość odbyła się w więzieniu przy Rakowieckiej. Wspomnienia łącznika Zgrupowania "Chrobry II".
Pilecki był bardzo dobrym dowódcą i człowiekiem. Był dla bardzo koleżeński, uśmiechnięty. Robił wszystko, żeby żaden z nas nie poległ - powiedział PAP kpt. Janusz Walendzik ps."Czarny", podkomendny rtm. Witolda Pileckiego podczas Powstania Warszawskiego.
Janusz Walendziak uczestniczył w czwartkowych uroczystościach 75 rocznicy zamordowania rtm. Witolda Pileckiego w warszawskim więzieniu przy Rakowieckiej.
"Rotmistrz Witold Pilecki był bardzo dobrym dowódcą i bardzo dobrym człowiekiem. Przede wszystkim był dla wszystkich bardzo koleżeński, zawsze uśmiechnięty. Bardzo dbał o nas, łączników. Robił wszystko, żeby żaden z nas nie poległ. Wspominam go, jako wspaniałego, pogodnego człowieka" - powiedział PAP kpt. Janusz Walendzik ps. „Czarny", który podczas Powstania Warszawskiego był łącznikiem i podkomendnym rtm. Witolda Pileckiego w Zgrupowaniu AK "Chrobry II". "Podczas godziny +W+ byłem właśnie w kamienicy przy ul. Siennej. Kiedy się zaczęły walki, wszyscy mieszkańcy wyszli na zewnątrz, zawieszono biało-czerwone flagi. Pileckiego poznałem później"- wspominał.
"Jestem dumny, że osobiście poznałem rotmistrza Pileckiego i służyłem pod jego komendą" -podkreślił
Dziś mija 75 lat od zamordowania rtm. Pileckiego
"Najbardziej odważnym czynem rotmistrza było świadome przedostanie się do centrum piekła Holokaustu, jakim był niemiecki obóz zagłady KL Auschwitz, po to, aby doświadczyć i jako naoczny świadek zdać światu relację z ludobójstwa, jakiego Niemcy dopuszczali się w obozach zagłady podczas II wojny światowej. Po ponaddwuletnim pobycie w KL Pilecki uciekł z obozu. Dzięki temu świat mógł poznać szczegóły totalitarnego, niemieckiego bestialstwa. Rotmistrz, podobnie jak tysiące innych polskich bohaterów, został zamordowany 25 maja 1948 r. metodą katyńską – strzałem w tył głowy. Dlatego dla instytucji zajmującej się badaniem totalitaryzmów XX wieku, jaką jest Instytut Pileckiego, wybór tego bohatera na patrona był oczywisty. Przykład Pileckiego jest dla potomnych inspiracją do przeciwstawiania się totalitarnym agresjom. Od początku rosyjskiej agresji w Ukrainie Instytut Pileckiego dokumentuje, archiwizuje i upowszechnia świadectwa dokonywanych tam przez Rosję zbrodni" - powiedziała PAP rzeczniczka Instytutu Pileckiego Barbara Konarska.
19 września 2019 r. w Parlamencie Europejskim w Strasburgu odbyła się międzynarodowa debata o znaczeniu pamięci historycznej.
"Tego dnia europarlamentarzyści przyjęli większością 535 głosów rezolucję +w sprawie znaczenia europejskiej pamięci historycznej dla przyszłości Europy+, związaną m.in. z 80. rocznicą wybuchu II wojny światowej. Przyjęta przez PE rezolucja podkreślała fakt dla większości Polaków oczywisty, ale mało znany społeczeństwom Zachodu: że Polska była ofiarą zarówno hitlerowskich Niemiec, jak i stalinowskiej Rosji. Rezolucja po raz pierwszy wsparła Platformę Europejskiej Pamięci i Sumienia - instytucję zrzeszającą 21 pielęgnujących pamięć historyczną instytucji z trzynastu krajów Europy" - wskazała Konarska.
"W tym roku Międzynarodowy Dzień Bohaterów Walki z Totalitaryzmem jest obchodzony dokładnie w 75. rocznicę zamordowania Pileckiego. Jego walka z totalitarną agresją była wieloprzestrzenna i wielowymiarowa. Zmagał się zarówno z totalitaryzmem niemieckim, jak i sowieckim. Nie tylko walcząc na wojennych frontach, ale również działając w konspiracji i biorąc na siebie misje - wydawałoby się – niewykonalne, o ogromnym znaczeniu dla Polski i świata. Pilecki podejmował za każdym razem świadomą walkę z reżimem. Był antytotalitarnym strategiem. Umiał ocenić, kiedy należy podjąć działania konspiracyjne, kiedy zwiadowcze, a kiedy militarne" - podkreśliła.
Instytut Solidarności i Męstwa im. Witolda Pileckiego w Warszawie powstał na podstawie ustawy z dnia 9 listopada 2017 r. o Instytucie Solidarności i Męstwa, której celem jest upamiętnienie i uhonorowanie osób zasłużonych dla narodu polskiego w dziele pielęgnowania pamięci lub niesienia pomocy osobom narodowości polskiej lub obywatelom polskim innych narodowości - ofiarom zbrodni przeciwko pokojowi, ludzkości lub zbrodni wojennych w latach 1917–1990. 17 września 2019 r. Instytut rozpoczął działalność także w Berlinie.
"Instytut Pileckiego skupia licznych badaczy z dziedziny politologii, socjologii, historii oraz studiów żydowskich - naukowców, którzy realizują interdyscyplinarne projekty naukowe w zakresie badań nad totalitaryzmami XX wieku. Nasze badania dotyczą przede wszystkim okresu II wojny światowej, jej skutków oraz pamiętaniu o niej przez drugie i trzecie pokolenie urodzone już po wojnie" - wskazała Konarska.
autor: Maciej Replewicz
sm/