O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Wrocław: areszt dla Norberta B. podejrzanego ws. zbrodni w Miłoszycach

Na trzy miesiące aresztował w środę wrocławski sąd Norberta B. podejrzanego o gwałt i zabójstwo w Miłoszycach w noc sylwestrową 1996 r. Za tę zbrodnię pierwotnie został niesłusznie skazany Tomasz Komenda.

Wrocław, 26.09.2018. Norbert B. (C) doprowadzany na salę Sądu Okręgowego we Wrocławiu, 26 bm. Sąd będzie rozpatrywał wniosek o tymczasowe aresztowanie Norberta B. Mężczyzna jest podejrzany o dokonanie zbrodni w Miłoszycach w noc sylwestrową 1996 r., za którą pierwotnie został niesłusznie skazany Tomasz Komenda. (cat) PAP/Aleksander Koźmiński
UWAGA!!! Zakaz publikacji wizerunku i danych osobowych podejrzanego!!! PAP © 2018 / Aleksander Koźmiński
PAP © 2018 / Aleksander Koźmiński / Wrocław, 26.09.2018. Norbert B. (C) doprowadzany na salę Sądu Okręgowego we Wrocławiu, 26 bm. Sąd będzie rozpatrywał wniosek o tymczasowe aresztowanie Norberta B. Mężczyzna jest podejrzany o dokonanie zbrodni w Miłoszycach w noc sylwestrową 1996 r., za którą pierwotnie został niesłusznie skazany Tomasz Komenda. (cat) PAP/Aleksander Koźmiński UWAGA!!! Zakaz publikacji wizerunku i danych osobowych podejrzanego!!! PAP © 2018 / Aleksander Koźmiński

"Sąd postanowił zastosować środek zapobiegawczy wobec Norberta B., podzielając argumenty wskazane przez prokuratora we wniosku o areszt, wskazując też, ile jeszcze przed nami czynności, by zweryfikować tak naprawdę to, co wydarzyła się w Miłoszycach" – powiedział po zakończeniu posiedzenia aresztowego prokurator Dariusz Sobieski z Dolnośląskiego Wydziału Zamiejscowego Prokuratury Krajowej.

40-letni Norbert B. został zatrzymany w poniedziałek. W Dolnośląskim Wydziale Zamiejscowym Prokuratury Krajowej usłyszał zarzuty zgwałcenia ze szczególnym okrucieństwem i zabójstwa 15-letniej Małgorzaty K. Na pytanie PAP, czy B. przyznał się do postawionych mu zarzutów, prokurator Sobieski odparł, że nie może informować o szczegółach śledztwa.

Sędzia Agata Regulska z Sądu Okręgowego we Wrocławiu powiedziała w środę, że sąd, orzekając zastosowanie tymczasowego aresztowania, uznał, że dowody zgromadzone w śledztwie "uprawdopodabniają w stopniu znacznym popełnienie przez Norberta B. zarzucanego mu przestępstwa". "Przynajmniej co do przestępstwa zgwałcenia Małgorzaty K." – powiedziała sędzia. Pytana o jakie dowody chodzi, odparła, że o "zabezpieczony materiał biologiczny".

Dodała, że prokuratur musi prowadzić dalsze działania w celu weryfikacji dowodów i ewentualnego ustalenia innych współsprawców tej zbrodni. Sędzia powiedziała też, że Norbert B. nie przyznał się przed sądem do zarzucanych mu czynów.

W poniedziałek na konferencji prasowej minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro powiedział, że podejrzanego wytypowano dzięki "benedyktyńskiej" pracy policji, prokuratorów, którzy przesłuchali mężczyzn mieszkających w Miłoszycach i okolicy, gdy popełniono zbrodnię i mieli wtedy skończone 15 lat. Później – poinformował Ziobro – pobrano od nich próbki do badań genetycznych. Jak zaznaczył, połączenie tych działań oraz postęp w dziedzinie badań nad DNA "doprowadziły do przełomu".

Zastępca prokuratora generalnego do spraw przestępczości zorganizowanej i korupcji prok. Beata Marczak powiedziała, że Norbert B. mieszkał w pobliżu miejsca, w którym doszło do zabójstwa. "W chwili czynu miał 19 lat, w chwili obecnej jest to mężczyzna 40-letni" – powiedziała w poniedziałek Marczak.

Do zbrodni doszło 31 grudnia 1996 r. Piętnastoletnia Małgorzata K. bawiła się z koleżankami w dyskotece w Miłoszycach pod Wrocławiem. W pewnej chwili wyszła przed budynek. Kilkanaście godzin później została znaleziona martwa na prywatnej posesji naprzeciwko dyskoteki. Zmarła wskutek wyziębienia organizmu i odniesionych ran.

Według lokalnych mediów B. był ochroniarzem w dyskotece, w której bawiła się zamordowana nastolatka. Dziś, jak podają lokalne media, jest zawodowym strażakiem.

W sprawie tej zbrodni w czerwcu zeszłego roku zatrzymano Ireneusza M. On także usłyszał zarzut zgwałcenia ze szczególnym okrucieństwem i zabójstwa. Ziobro powiedział, że śledztwo w sprawie zbrodni w Miłoszycach nie jest zakończone, ponieważ prokuratura poszukuje jeszcze jednej osoby.

Pierwotnie za zbrodnię w Miłoszycach skazano Tomasza Komendę. Spędził on w więzieniu 18 lat. W maju Sąd Najwyższy – po wznowieniu postępowania – uniewinnił go. Jego obrońca mec. Zbigniew Ćwiąkalski przekazał niedawno, że Komenda będzie się domagał 18 mln zł odszkodowania od Skarbu Państwa – po milionie za każdy rok spędzony niesłusznie w więzieniu.(PAP)

Autor: Piotr Doczekalski

Serwisy ogólnodostępne PAP